Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość adzia314

dlaczego nie chudne

Polecane posty

Gość adzia314

Mam pewien problem. Zaczne od tego ze przy wzroscie 163 waze 72 kg. Nigdy nie bylam bardzo szczupla alebi nie tak gruba jak teraz. Jestem typem kanapowego zarloka wiec ciezko bylo ki sie zebrac do odchudzania, ale powiedzialam sobie teraz albo nigdy. Od 9 dni nie jem tlustego zero slodyczy, same zdrowe jedzenie oprocz tego cwicze skalpel ewy chodakowskiej codziennie. Na roznych forach czytalam ze dobrze jest chudnac 1 kg tygodniowo. Amoja waga ani drgnie. Nic nawet pol kilograma. Jestem sfrustrowana i zapal mi sie skonczyl. Ma ktos podobne doswiadczenia, a moze robie cos zle. Blagam pomozcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a tarczycę masz zdrową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CoolkaMK
Proponowała bym przejść poza ograniczeniami, ktore na siebie narzuciłas na zdrowe posilki z przepisow gdzie zlicza się nalorie. Na stronie diety Cambridge masz ich kilkanaście, więc śmiało możesz je wprowadzić w życie. Trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikamonikamonikamonikamonika
moze pijesz za malo wody? Wykluczylas alkohol, drinki i napoje slodzone i gazowane? najlepiej napisz swoj przykladowy dzien co jesz i pijesz i w jakich ilosciach, ile posiłków w jakich odstepach, to wtedy cos wiecej mozna powiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adzia314
No właśnie staram się jeść 5 posiłków dziennie w małych ilościach. Piłam wode ale gazowaną. I nie w tak dużej ilości. I bardzo dużo herbaty ale zwykłej z cytryną i posłodzoną. czy to może być przyczyna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waga ruszy obiecuję
Po prostu organizm wszelkimi siłami na początku będzie się bronił przed oddaniem choćby grama tłuszczu, to naturalny mechanizm. U jednego trwa dłużej, u innego krócej. Potem również będą się zdarzały zastoje, którymi nie należy się zrażać, bo to normalne - spadek wagi jest skokowy (przykładowo nic, nic, nic, a potem na nastepny dzień stajemy na wadze i mamy 1,5 kilo mniej). Także uważam, że trochę szukasz wymówki, żeby się poddac ;) Inna rzecz, że ja nie wierzę w przestarzałe diety typu liczenie kalorii, zdrowe rzeczy, małe posiłki i nie sądzę, żebyś na nich osiągnęła spektakularne rezultaty (polecam raczej diety z eliminacją węgli, produktów o wysokim indeksie glikemicznym, glutenu za to na rzecz dużej ilości dobrych tłuszczy i białek, wiem co mówię bo obecnie schudłam 9 kilo w niecałe 2,5 miesiąca, a nie mogłam schudnąc nigdy na tradycyjnej diecie, zamierzam w ogóle zostać przy tej diecie na stałe, bo jem pyszności a chudnę :) ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adzia314
A gdzie można znaleźć taką dietę. I co jesz? Bo ja jak patrze na kaszę to mi się już żyć odcheciewa. Szczególnie że nie odżywiałam się zbyt zdrowo. Pizza, kababy i hektolitry coli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo dużo herbaty ale zwykłej z cytryną i posłodzoną - policz sobie ile szklanek wypijasz i pomnóż to przez ilość łyżeczek cukru jakie tam sypiesz, potem przelicz sobie to na puste kalorie :) dla ułatwienia 1 łyżeczka to ok 5g, a to daje 20kcal i 5g węglowodanów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adzia314
No dobra piłam jakieś 5 herbat dziennie z 3 łyżeczkami cukru to trochę jest. A czy czarna herbata zatrzymuje wodę, bo gdzieś to przeczytałam. Kurcze nie chciałam rezygnować nawet z herbaty ale chyba będę musiała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K A M A 87
hmm za malo zcasu mienlo zebys zaczela chudnac :p ja cwicze o ponad 3tyg codziennie plus zdrowa dieta i dopiero 1.5kg jestem na minusie dlugo pracowalas na nadwage i nie licz ze po kilku dniach nagle to zniknie, zmiana drastyczna nawykow zycieniowych tez nie jest zdrowa i pamietaj im szybszy spadek wagi tym wieksza mozliwosc efektu jo jo zwlaszcza jesli chcesz miec tylko diete a nie zmienic nawyki zywieniowe na cale zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waga ruszy obiecuję
Co jem, a czego nie? Pierwsza i najważniejsza rzecz - niestety ale eliminacja pieczywa i innych produktów mącznych. Niestety, nie ma i koniec, coś za coś. Możesz sobie oczywiście świadomie pozwolic od czasu do czasu, zjedzenie większej ilości kalorycznych węgo, to nawet nakręca metabolizm (ja na przykład potrafię świadomie sobie zjeśc w weekend makaron z krewetkami, który uwielbiam, czy coś innego). Ale ogólnie mąka nie istnieje. Co można? Warzywa w dowolnej postaci (o niskim indeksie, na przykład nie kukurydza), tłuste ryby, tłuste sery, oliwa, oleje, mięsa, jaja. I trzeba zmienić myślenie (to jest trudne), na przykład że na śniadanie wcale nie musi być chleb, żeby było pysznie (można zabrać do pracy obłędną sałatkę z ulubionej sałaty, podsmażonego boczku, sera pleśniowego albo z wędzonego łososia i jajek itp.). Ja polecam kombinowanie z przepisamy, na przykład zupy to jest bogactwo pomysłów. Jadłyście kiedyś zupę z pesto z ziaren słonecznika, pietruszki i żółtego sera (zmiksowane, dodane do rosołu) - niebo w gębie :) A na wadze mniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adzia314
Naczytałam się że po pierwszym tygodniu powninny już być jakieś efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adzia314
Mój mąż je to co ja a oprócz tego jeszcze czekoladę, mc donaldy i ćwiczy mniej niż ja i schudł kilogram . I gdzie tu sparwiedliwość??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adzia314
"waga ruszy obiecuję" Masz jakąś dietę od dietetyczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waga ruszy obiecuję
Od dietetyczki, żartujesz? :) Jedyne, co umie polska dietetyczka, to wiedza sprzed 20 lat oparta na tradycyjnej diecie, opartej najczęściej na węglach, jedynie z eliminacją kalorii. Jakbym powiedziała dietetyczce, że jem tłuste sery typu camembert (choć z produktami mlecznymi trzeba trochę uważać, bo mogą u niektórych hamować odchudzanie, jak już jemy sery to tłuste), to by powiedziała, że kłamię że chudnę i kazała jeść chlebek wasa :D Widziałam jadłospisy ułożone przez dietetyczki, naprawdę sama mogę sobie to zrobić - zaoszczędzę 200 złotych, a efekt i tak będzie marny. Proponuję poczytać o indeksie glikemicznym i o gospodarce insulinowej (to stosunkowo nowe badania, jak insulina wpływa na wagę). Ogólnie najprościej - w diecie czerpiemy energię z TŁUSZCZY (to nieprawda, że są niezdrowe i tuczą!) oraz białek, nie z węgli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adzia314
Dzięki za odpowiedź. muszę się zaiteresować ty tematem bo jedzenie tak dobrych rzeczy brzmi kusząco. Jeszcze raz dzięki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikamonikamonikamonikamonika
na mnie dziala zupelnie inaczej, ja od razu biegam po niej do toalety, wg mnie to ta czarna herbata ma dzialania dzialanie moczopędne i nawe troche przeczyszczajace,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na różnych forach różnie piszą. Jak narazie jestem na 3 kubku zielonej herbaty. Może się jakoś przyzwyczaję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikamonikamonikamonikamonika
ja mowie Ci na wlasnym doswiadczeniu. Ja tez od herby jestem uzalezniona ale tyle nie slodze. najdluzej wytrzymalam 2tygodnie. Dobrze jakbys napisala swoje przykladowe menu z calego dnia, to wtedy bysmy Ci powiedzily co i jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 herbat z 3 łyżeczkami cukru to już masz 300 niepotrzebnych kalorii. Tyle kalorii ma baton mars maxi. Już lepiej zjedz sobie rano do śniadania rządek gorzkiej czekolady. Faceci niestety nie sa ograniczeni przez hormony i chudną szybciej i lepiej. Nie muszą sie tak wysilać. U kobiet niestety ich biologia juz przewiduje jakis zapas tłuszczu. Waga ma rację, trzeba ograniczyć węgle. Jeśli masz problem z trzustka, tarczycą, jajnikami to trzeba je wyrzucić w całości. Zamiast chleba jak sobie zrobisz, wiejski wymieszany z ogórkiem świeżym, dwoma pokrojonymi jajkami, odrobiną cebuli, rzodkiewki itd, to ci chleba nie będzie potrzeba. albo ogólnie wszelakiego rodzaju sałatki z dodatkiem kawałka twarogu lub piersi z kurczaka. A te wszystkie pieczywa chrupkie, to nawet na to nie patrz, to jest przetworzone w najwyższym stopniu, to tak jakbyś chrupki kukurydziane jadła. I zrezygnuj z gotowych warzywek, kostek rosołowych etc, zastąp to ziołami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikamonikamonikamonikamonika
ja tez powinnam życ bez wegli ale nie potrafie? da się tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Da się :) Lecisz na nabiale, mięsie i warzywach. Oczywiście strączków jak najmniej. Tak, że węglowodany masz z warzyw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K A M A 87
ja od ponad miesiaca nei jem slodkiego, herbaty nigdy nie slodzilam no chyba ze od czasu do czasu lyzka miodu :-) do wszystkiego idzie sie przyzwyczaic ! powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikamonikamonikamonikamonika
bo jezeli chodzi o figure to jest ok, jestem szczupla, ale mam problemy z pco i jajnikami wiec moze to jest przyczyna? bo jem za duzo wegli? chociaz lekarz powiedzial ze to nie to. wlasnie zjadlam obiad 2 plastry schabu + surowke z 1 marchwi oraz salatke pol pomidora z sałata i czuje sie glodna ;/ ale sprobuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K A M A 87
ja dzis mam na obiad kalafior z gotowana piersia z kurzczka , moze dodam kukurydze i marchewke :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
monika tez mam pcos. Przy pcos występuja problemy z trzustką, nadmierna ilość węgli może spowodować insulinoodporność, a w efekcie cukrzycę typu B. Jest zależność jajnik, wątroba, trzustka. Jajnik produkuje testosteron, testosteron ma wpływ na trzustkę która produkuje więcej insuliny. Ta insulina stymuluje jajnik do większej ilości testosteronu. Wątroba jest obciążona, przestaje odtruwać z nadmiaru androgenów więc jajnik i trzustka bardziej się męczą. U mnie prawdopodobnie najpierw była osłabiona watroba. Jajniki sobie jakoś radzily, ale przy słabszej wątrobie skłonne do pcos jajniki siadły. Tak naprawdę to myśmy powinny jeść tak jak diabetycy. Oczyść watrobę, pozbądź się toksyn i metali ciężkich z organizmu. Lżejsza wątroba usunie ci nadmiar androgenów i jajniki mogą odzyskać zdolność do jajeczkowania, ale jest to proces długi i trzeba się za to zabrać do porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikamonikamonikamonikamonika
nigdy zaden lekarz mi tego nie powiedzial.... a informowalam tez o problemach z trawieniem.... a czy Tobie to pomoglo? czy znasz kogos komu to pomoglo? ale jak nasze watroby maja sie odciazyc gdy przyjmujemy tabletki anty? ja dopiero zacznam swoja droge z nimi, ale nie zrezygnuje z nich, bo jezeli ich nie bede brac to nie wiem co hormony ze mna zrobia dalej;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie lekarz przy diagnozowaniu powiedział, wysokie ryzyko cukrzycy, miażdżycy itd. Poczytać więcej na temat tej choroby w internecie i dieta wysokobiałkowa. Mnie na jakimś większym leczeniu nie zależało, bo dzieci już urodziłam, udało mi się. Ja ta chorobę miałam chyba zawsze, ale dopiero pierwsza ciąża mi tak bardzo watrobę i cały organizm obciążyła, że pcos sie odezwało. Zaczęłam odchudzanie, takie na czuja, jedna kromka chleba, ryż, gulasz, wieczorem surówka z kapusty i ćwiczyłam. Jak zestawiąłm to po latach z jedzeniem sprzed odchudzania to wyszło na to, że ograniczyłam węgle. Zrzuciłam w ciągu 2 miesięcy jakieś 10 kg. Wszystko ok, ale zrzucając te kilogramy i jedząc jak jadłam, ja odciążyłam wątrobę i pobudziałm odpowiednie hormony i wpadłam z drugim dzieckiem. Po urodzeniu drugiego to się juz całkiem posypało. No i wyszło co wyszło. Antykoncepcja i tyle. Androgeny się normowały, ale pomalutku. Dietę olałam, a nie powinnam, bo bym nie przytyła do 85kg przy 166cm wzrostu. Dopiero inna choroba, przy której też jest wskazana dieta wysokobiałkowa uświadomiła mi, ze jednak warto wejść w moim przypadku na dietę wysokobiałkową. Wyleczyłam się wysokobiałkową z tej drugiej choroby i staram sie teraz tak jeść żeby nie męczyć trzustki. :) Odnośnie oczyszczania watroby. Poszukaj oczyszczanie wątroby Clark-Moritz. W wątrobie zastyga żółć i ona się zamienia w kamienie i te kamienie trzeba wypłukać. Po 4 płukaniach testosteron mi spadł z 43 na 27. I tutaj był szok z mojej strony, 5 lat normowania antykoncepcją a tutaj 4 miesiące i taki spadek? Doszłam do wniosku, ze antykoncepcją unormowałam jajniki, a oczyszczaniem pomogłam pozbyć sie organizmowi androgenów z nadnerczy i trzustki. A ogólnie to zacznij czytać o oczyszczaniu organizmu z kamieni, złogów, toksyn. Sposobów jest dużo i trzeba sobie znaleźć odpowiednie przepisy dla siebie. Jest na kafe dziewczyna z pcos, która po kuracji gersona i oczyszczaniu watroby zaszła w ciążę. Czyli watroba jest jednym z ważniejszych czynników, bo dobrze funkcjonująca usuwa nadmiar hormonów i wtedy jest szansa na normalizację. Jak wyrzucisz inne świństwo to watroba też ma coraz mniej do pracy. Antykoncepcja tak naprawdę nie zasyfia tak bardzo. My więcej konserwantów przyjmujemy, juz nie mówię o witaminach wszelakiego rodzaju, lekach i antybiotykach. Według mnie, jak oczyścisz organizm z różnych świństw, unormujesz androgeny, to po odstawieniu antykoncepcji masz dużą szansę zajść w ciążę, bez dowalania specjalnej kuracji hormonalnej jajnikom. Zasada prosta, im lepsza wątroba, tym mniej niepotrzebnych rzeczy, a im mniej niepotrzebnych rzeczy, tym organizm sie wolniej psuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikamonikamonikamonikamonika
To co piszesz jest szokujace, bo tylko wspomnialam ostatnio u lekarza, ktory stwierdzil pco ze moze zaczne jesc produktyy o niskim indeksie to cos pomoze,a on powiedzial zebym sobie odpuscila i rpzepisla anty. wiesz ja marze tylko o tym zeby nie miec zbednego owlosienia bo to powoduje ze nawet nie mam z kim tych dzieci miec, nawet jakbym chciala. Tylko ja zawsze chuda bylam, ja nie moge wrecz przytyc, takze nie wiem cyz to na mnie podziala, a czy dieta wysokobialkowa nie szkodzi znowu na nerki? czy to nie jest do diety dukana troche podobne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie tak lekarz powiedział, dieta wysokobiałkowa, aha i jeszcze mi rzucił hasłem coś o schudnięciu z pomoca tej diety, nie pamiętam dokładnie, chodziło o to, ze jak schudnę to leczenie będzie lepsze. Twój lekarz olał dietę, bo jak bys chciała mieć dziecko to znowu do niego przyjdziesz po hormony na pobudzenie jajeczkowania. A może zobaczył ześ szczupła i dlatego zbagatelizował, ale zgrabne ciało nie oznacza, ze ryzyka cukrzycy nie ma. Wtedy jak mnei ta druga choroba dopadła, właśnie weszłam na dukana. Dukan wcale nie jest taki zły, straszny i szkodliwy. Szkodliwe jest podejście do tej diety. Wiesz leci sobie ktoś na samym twarogu, do tego pol marcheweczki na 5 dni i on jest na dukanie. Potem coś mu sie dzieje i winy w sobie nie widzi tylko w diecie. Ściągnij sobie ksiażkę, przeczytaj o 2 i 3 fazie. 3 faza to tak tak naprawdę bogatsza dieta cukrzycowa. I dieta south b***h, też sie dla cukrzyków nadaje, bo to znowu jest dieta niskoglikemiczna. Możesz lecieć, więcej warzyw, mniej mięsa, ważne żeby tych węgli nie było dużo. Antykoncepcja ok, bo to jest jedyny sposób, aby uśpić jajniki. Tylko trzeba potem tak sobie to poukładać, żeby anty było dobrze dobrane i żebyś wychodziła z choroby i anty miała potem dlatego, ze chcesz je brac , a nie że musisz. Jakbyś chciała troszkę przyhamowac włosy to kup sobie chmiel w tabletkach i zobacz. Chmiel hamuje androgeny a stymuluje estrogeny. Włosy odrastają wolniej. Przynajmniej u mnie. Zeby całkiem zatrzymac to trzeba dobrze pcos uśpić, doprowadzić zeby sie nie odzywało i zrobic laser. Bez uśpienia, uregulowania androgenów laser jest bez sensu. Może oczyszczenie organizmu podziała na ciebie tak, ze nabierzesz trochę ciała. :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×