seks na masce samochodu

jakie sa Wasze doswiadczenia w tym temacie i jakie wrazenia?

Chyba za dużo bajek się naczytałaś. Powiedz gdzie to miałoby się odbyć bo chyba nie na ulicy

a czy to wazne? pytalam, bo od kilku dni mam ochote na cos takiego z mezem w roli glownej. dlaczego piszesz, ze sie bajek naczytalam? wiem, ze ludzie uprawiaja seks na maskach samochodu i nie widze w tym nic zlego. pytam o wrazenia. a Ty nie udawaj takiej swietej. chyba bardzo Cie zgorszyl moj post. po co wiec na niego wchodzilas? by napisac, ze taki seks jest nierealny? no prosze Cie...

Ty głupia k****, narobisz tylko wgnieceń!

nie jestem k****, wypraszam sobie. moj maz byl moi pierwszym mezczyzna, wiec do k***y mi daleko. a o tobie twoj wpis swiadczy tylko tyle, ze jestes jakims zahukanym impotentem chyba... myslalby kto, ze zadnych fantazji nigdy nie mieliscie, hipokryci. poza tym- co cie obchodzi samochod? twoj? ty klepal nie bedziesz jak juz, wiec daruj sobie takie teksty niskich lotow. ciekawe, czy na zywo tez bylbys taki cwany i wyzywal od kurw....

co wy się dziwicie autorce? Jacyś ograniczeni jesteście. Ja nie tylko na masce samochodu się bzykałem. Fajna sprawa.

autorko. Rób swoje i nie zwracaj na te moherki. Te moherki gdyby miały tylko okazję, wnet by zdanie zmieniły.

Maska samochodu nie jest dostosowana do tego żeby na niej siadać, nie wytrzyma takiego obciążenia, cała się zdeformuje.

Wiec twierdzicie, ze warto? Szukam pomyslu na zabicie nudy, ktora ostatnio wkradla sie do naszej sypialni. A od jakiegos czasu chodzi mi po glowie maska samochodu...;) W samochodzie probowalismy, bylo fajnie, ale dosc dawno. Od jakiegos czasu brakuje mi takiego seksu. Wole taki seks, niz taki typowo malzenski, w sypialni...

Na masce samochodu to dają tirówki...

Po pierwsze: skad wiesz, ile waze? po drugie: skad wiesz, jaki samochod? po trzecie: co sie tak przejmujesz nie swoim samochodem- w razie czego nie bedzie przeciez klepany z twoich pieniedzy...po czwarte: co ja w ogole odpisuje takiemu chamowi...

a ja mam gleboko z tylu, co ty sobie myslisz. i kto daje na masce samochodu. ty mozesz bzykac swoja partnerke ubrana w dluga koszule nocna, z malym otworkiem, by wsadzic ptaszka. nie obchodzi mnie to. nie moralizuj mnie tu, bo nie do ciebie to nalezy.

Stara krowa, a głupia...

Nie dziwię się, że musisz szukać urozmaicenia w sypialnii autorko, bo po Toich tekstach widać, że jesteś tak infantylna, że już się mężowi musiałaś znudzić.

infantylna... ale za to ktos, kto bez zadnych ceregieli wyzywa od k***** szmat, chociaz mnie nia zna- juz infantylny nie jest. ja tu nikogo nie obrazilam, a leca w moja strone gromy. jak nie podoba sie wam moj watek to po prostu go nie czytajcie. i naprawde nie obchodzi mnie, co wy sobie myslicie. pytalam ludzi, ktorzy maja jakies doswiadczenie w tym temacie. a wy, skoro tak was razi, co napisalam, to nie czytajcie. przeciez to takie proste. latwo u kogos dopatrzec sie drzazgi w oku, ale w swoim juz belki nie widziec... jestescie tak bardzo przekonani o swojej swietosci? nigdy nie mieliscie ochoty, by urozmaicic seks? jesli nie, to nie jest to po prostu watek dla was. wypowiadajcie sie w temacie, o ktorym macie jakies pojecie i nie musicie nikogo obrazac.

Znasz znaczenie słowa infantylny? Zamiast na maskę samochodu proponuję wrócić do szkoły. Nie dość, że infantylna, to jeszcze tępa.

autorko, no przecież po to pisze żeby cie obrazić, sprowokować, a ty sie na to nabierasz ;) pewnie warto sprobować.. nie potrzebujesz pozwolenia od świata ;) pogadaj z meżem

wiesz co? moge nie znac znaczenia tego slowa, niech ci bedzie, ale ty za to rowniez inteligencja nie grzeszysz. odpisujesz w moim watku, pomimo ze temat jest zupelnie inny. jak juz pisalam- wypowiadaj sie w tematach cie interesujacych, a nie w takich, w ktorych piszesz tylko po to, by kogos obrazic i lapac za slowka. nie chce dyskutowac z ludzmi, ktorzy uwazaja sie za "sumienie swiata" i uwazaja sie za najmadrzejsze.

ja p******ę. Co wy ludzie tacy ograniczeni jesteście? Autorko nie słuchaj ich. Ja przez swoje 25 lat małżeństwa,kochałem się w różnych miejscach. W aucie,na lące,na grzybach, na rybach. Teraz czekamy,aż się ciepło zrobi. Znowu będziemy nocować na wodzie. Już czuję ten zapach kawy na wodzie o świcie. Działajcie kochani. Żyje się raz.

Na masce samochodu to lepiej dawać d**y kochankowi, jak nie macie się gdzie ******.

Przestań dziewczynko pisać pseudopsychologiczne monologi i poucząc użytkowników. G... masz do powiedzenia kto może co pisać.

pogadam :) ale nie pytam sie o pozwolenie, a raczej chodzi mi o wrazenia. czy sie komus to nie podoba, czy uwaza, ze takie rzeczy robia tylko tirowki, itd. to i tak mam zamiar sprobowac. a takie umoralniajace prowokacje sa naprawde zalosne...

no pewnie, a najbardziej burza sie ci, co lubuja sie w mieszaniu z blotem innych uzytkownikow. ktos, kto ma odrobine rozumu nie bedzie wypisywal (obrazajacych) tekstow, ale ktos, kto uwielbia wyzywac bedzie to robil nadal i jeszcze sie klocil, ze nikt mu tego zabronic nie moze...

Hahaha, sama zamiast trzymać się tematu pieprzysz trzy po trzy a pouczasz innych? Sprawdź co twój mąż robi, pewnie szuka bystrzejszej ;)

hahah, widzisz, nie trafilas. to zapytam jeszcze raz: po co udzielasz sie w watku, ktory zalozyla malo bystra osoba? ty powinnas pisac jakies artykuly naukowe, a nie wdawac sie w dyskusje i slowne przepychanki na kafeterii... zreszta, to ja bede teraz ta madrzejsza i zaprzestane dyskusji z toba.

Bo taką mam ochotę. Bo taki mam kaprys. Bo na szczęście nie ty decydujesz o tym kto może gdzieś coś napisać. Zrozumiałaś czy powtórzyć?

zaprzestalam dyskusji z toba. zrozumialas, czy powtorzyc?

W nosie mam to co robisz (piszesz). Pisałam to wielokrotnie, trzeba powtórzyć? Poza tym jak widać tępoto NIE ZAPRZESTAŁAŚ :D

Bo taka mam ochote. Bo taki mam kaprys. Bo na szczescie nie ty decydujesz, co, kto, gdzie i kiedy ma napisac.

Pierwsza twoja wypowiedź w tym topiku, która ma sens ;) Do kopiowania się nadajesz, do tworzenia własnych wypowiedzi nie bardzo :)