żony żołnierzy

po gadce Putina wywnioskowałąm ze jednak sie boi i troche sie wycofuje. narazie wojny nei bedzie!

Owszem siedzieliby gdyby ogloszono gotowosc bojowa, a to jest juz powazny krok - i nikt na wszelki wypadek tego nie zrobi- zrobia tak gdy bedzie juz na skraju konfliktu. Narazie nic nam nie zagraza i oby tak zostalo, ale co bedzie za tydzien czy za rok nie masz pewnosci, bo nikt jej nie ma

do żony sapera:) mój mi wczoraj powiedział niby tak sobie że nie miałby nic przeciwko zrobieniu jakiś choćby niewielkich zapasów jedzenia, kasza puszki cos co się nie psuje... niby tłumaczy wszystko i to do mnie przemawia ale wg mnie putinowi nie można wierzyć:/ ja wiem że nie mam wpływu na nic, może to głupie ale modlę się o lekką śmierć dla dzieci w razie wojny... i jeszcze te chiny... dgyby rosja nie odpuściła a chiny by ją zaatakowały to byłaby jedna wielka sieka... jestem ze śląska z duzego miasta, świetnie zdaję sobie sprawę że jak będą walić to najpierw w nas... mogę być idiotką wg was ale nic na to nie poradzę że mnie to przeraża, tak samo jak to, że będzie tel mąż do pracy a ja zostaję sama z dziećmi z widmem wojny przed oczami...

Równie dobrze można by się zastanawiać co będzie za 20-30 lat.Chodziło mi,że na tą chwilę nie ma mowy o wojnie i nie ma co sraczkować na zapas.

Bkt glowa do gory, nie zamartwiajmy sie tym na co nie mamy wplywu. Gdyby naprawde kiedykolwiek cos sie rozkrecilo to takich jak ty beda miliony, bo wezma kompletnie wszystkich facetow ktorzy maja kategorie inna niz ,,e":-)

mojemu moze nie chodzilo to najazd na Polske,ale sam nie wie czy bedzie w domu jak zaczne rodzic;)...mieszkamy sami,calkiem blisko granic z ukraina, do tej pory mielismy umowe ze przeniose sie do mojej mamy,a teraz zmienil zdanie,ze mam jechac do jego siosrty w De..dlatego troche sie boje z Rosja nigdy nic nie wiadomo

jaki tam lotnik z niego:p jeździ wyrzutnią i tylko się w*****a że taki szmelc:P i straszne jest tez to że mając żołnierza wiesz jakie są nasze zasoby i siły, dołuje mnie to że niby wojsko a g***o mamy... nasza armia ładnie wyglada w tv i w gazetach ale to tylko obrazki... mąż ma pod soba 2 wyrzutnie przeciwlotnicze no i co z tego skoro odpalaja jak im się podoba??? jak walczyc takim sprzętem??? mówi ze to powinno byc już dawno na złomie...

nie jest zolnierzem,pracuje na stoczni w norwegii i juz nam kupuje bilety do siebie,h...jwielki z takim panstwem co o swoich obywateli nie dba tylko krymem sie przejmuje

w sumie masz rację, nie ja jedna zostanę sama ale to mnie wcale nie pociesza:P

Moj jak zobaczyl w jakim sa stamie stary w jednostce do ktorej go rzucili to jakby mogl od razu wywiozlby czesc na zlom, bo nawet czesci niektorych juz mie ma, bo to takie zabytki. A ladnie to wyglada masz racje na obrazkach:-)

i pewnie że nie ma mowy o wojnie bo nie mogą powiedzieć w tv że jest taka mozliwość i to całkiem duża... takich inf nie podaje się do uzytku publicznego...

Ehhh, nie mam męża wojskowego, ale martwi mnie to co się dzieje. Czytam die welt i tam wczoraj było napisane, że to konflikt polsko-ukrainsko rosyjski! U nas w mediach nic na ten temat nie pisnęli. Żałuję, że jestem polka i martwię się o dziecko.

o tych starach to mi też mąż mówił:P cud że to jeszcze jeździ:P i to w takiej sytuacji jest straszne... jechać na wojnę czyms co ci się w każdej chwili może rozkraczyć, masakra, równie dobrze mogą sobie strzały z łukami porobić:P

Bagnet na broń. A dziś cichutko siedzi Sikorski i tusk.

bo my to zawsze musimy się wszędzie wepchać:/

bo u nas to tylko klepią że wszystko jest pod kontrolą i nic poza tym:/

Poczytajcie zagraniczne artykuły, a nie te z tvn itp przesiane przez rząd.

Bkt oj tam rozkraczy sie...przyjedzie wog ze swoimi ,,fachowcami" i naprawia w drodze do boju:-) :-)

Tak sie zaczelam zastanawiam, zs z racji pracy tez mam przydzial mobilizacyjny:-) ale by byl ubaw gdyby mnie tez wzieli. Nasza corka co?kalacha i ze mna?

E tam nie ma się czego bac. Mój jest zołnierzem w jednostce najblizej Ukrainy- nic sie nie dzieje i nie zapowiada sie żeby miało się dziać cokolwiek ;) Co najwyzej wprowadzą mobilizacje wojska czyli... nic a chocia kasy bedzie wiecej :P

Ja tam wale ta ich kase - wole meza ma obiad miec:-)

Macie dobre humory i tak. Mi opadło samopoczucie.

ale teraz drogie panie ze maz jest zolnierzem macie---------dobre jego pensje, pozniej emerytury, pelno roznych premi , dodatkow, rozne przywileje, w razie smierci wy dobre renty, a wojny moze nigdy nie bedzie a kase macie, w kazdym zawodzie jest ryzyko i niebezpieczenstwo, MOJ maz za glodowa pensje a pozniej emeryture jest kierowca, ryzyko duze bo jezdzi za granice w domu tez go nie ma przyjezdza roznie ,

gość z 11 27, serio masz przydział??? a co mogłabyś tam robic? wog nie przyjedzie bo w drodze bedzie naprawiał inne złomy:p

a mój z kolei mówi że nic nie wiadomo, może byc tak że przyjdzie w każdej chwili informacja że cos się szukuje i zostaną postawieni w stan pelnej gotowości. I tak jak tu większość pisze trudno przewidzieć co Putin wymysli, to nieobliczalny czlowiek. Mój akurat jest wartownikiem i śmieje się, że od razu go nie wezmą, że na pierwszy odstrzał pójdą rezerwiści ;p

hehehe mój też na pierwszy odstrzal nie pójdzie :D i nigdzie go wysyłać nie bedą w razie "w" :D bo jest potrzebny TU :D Nie sądze zeby nasi męzowie żołnierze byli w ogóle zagrozeni ;) i nie bałabym się tu Putina tylko Tuska przygłupa :D Bo cholera wie co jeszcze naobiecuje Ukraińcom- i dopiero wtedy może być rożnie ;P

[zgłoś do usunięcia] gość ale teraz drogie panie ze maz jest zolnierzem macie---------dobre jego pensje, pozniej emerytury, pelno roznych premi , dodatkow, rozne przywileje, w razie smierci wy dobre renty, a wojny moze nigdy nie bedzie a kase macie, w kazdym zawodzie jest ryzyko i niebezpieczenstwo, MOJ maz za glodowa pensje a pozniej emeryture jest kierowca, ryzyko duze bo jezdzi za granice w domu tez go nie ma przyjezdza roznie , x a kto bronił mu iść do wojska? :D

a kto waszym kazal isc do wojska, powysyłalyscie mężow do wojska dla kasy a teraz lamentujecie ,wredne zachłanne babska

no to nie jest tak że wezmą tylko naszych zawodowych, na pierwszy rzut pójdą własnie rezerwiści, najpierw bezdzietni, potem bezrobotni, na końcu żywiciele rodziny. Będą mieć zaszczyt zginąć za ojczyzne

ja tam nie lamentuje ;P w wojne w polsce nie wierzę- jest to praktycznie wykluczone ;) A na ukraine tez mój nie pójdzie ginąc za obcych bo nie jest głupi :D z resztą u nas w jednostce zawsze były taaaaaaaaaakie kolejki zeby pojechac na misje ;P