pomozcie mi jestem zalamana

Boje sie ze mam raka ;( od kilku miesiecy bez przerwy mam okres ale zawsze myslalam ze to przejdzie (mam dopiero 20 lat) i ze to nic groznego, jakiez zmiany hormonalne lub moja nadzerka.. a dzis czytam artykul w ktorym opisuja ze zaawansowane stadium raka tak wlasnie przebiega ... boje sie ze umre... :(:(:(:( zaraz zwariuje ;(

wez nie trolluj

moja kuzynka jak miała problemy z prolaktyną to też miała takie jazdy z okresem

mysle ze masz problemy hormonalne nie raka, idz do lekarza

Tak bardzo sie boje:( jestem zapisana na pojutrze :( mam dopiero 20 lat i juz dopadlaby mnie taka choroba ?

Rownie dobrze mozesz miec torbiela na jujniku, nie zakladaj najgorszego

Gdybys miala zaawansowane stadium raka, to mialabys tez inne objawy - bole, utrate wagi, brak apetytu. To raczej na pewno nic smiertelnego, ale z drugiej strony nie wiem, jak przez kilka miesiecy mozna ignorowac problem i nie isc do lekarza.

Nie pierdziel że wyczytałaś w artykule bo pisałaś już jeden temat i to ja ci napisałam o tym zaawansowanym stadium raka żeby cie postraszyć i wygnać dziewucho do lekarza bo takich rzeczy się nie lekceważy. Nie wiedziałam że aż tak sobie to weźmiesz do siebie ale nie schizuj się aż tak :D Będzie dobrze

Jak sie nie schizowac jak po tym co mi napisalas to wpisalam w neta i napisali to samo ;( lekcewazylam bo kiedys mialam pidobnie i wszystko ustalo :( a teraz nie... pare mies. temu gin powiedzial mi ze mam nadzerke ale nic z tym nie kazal robic...tak sie boje ze zaraz wyjde z siebie ;(

:(

Mialam identycznie.przez jakies 2 miediace okred. Posxlsm do gina i sie okaxalo ze hormony szaleja.

Tylko ze ta mam dluzej niz 2 miesiace..Boze mam dopiero 20 lat, oby to nie bylo nic powaznego :(