Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

trolik

tylko niedowartosciowane baby interesuja sie zajetymi facetami

Polecane posty

Gość gość
Jakie uczucia ma w domu? Autor postu wyraźnie napisał, że nie kocha żony. Nie wiemy dlaczego tak się stało, więc nie oceniajmy. Uczucia mogą nie trwać wiecznie i trzeba się z tym pogodzić. Kobieta, która sądzi, że wychodząc za mąż dostała uczucie mężczyzny na wieczność przegrywa. I pozostaje gorycz tak bardzo widoczna w postach wyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe, wyżyłyście się ? haha no takie to już znam, ale dla sportu popsuję wam humorki.ok, Jak by wam tu odpowiedzieć ? Biedna kochanka, cierpi bo jest druga ? Tak jak by nie wiedziała za co się bierze na początku, i jakoś cienko jej wychodziło wpakowanie się na pudło.Twarda psychika, przepraszam o co chodzi, jeśli się bierze za żonatego, fatalnie d******py uczuciowo to wiadomo, że ją zostawię. To nie moja wina, że zachowujecie się z tymi uczuciami jak bazarowe handlarki. A w biznesie to ja jestem dobry. nie oszukujmy się ,wasza twarda psychika leży i kwiczy, po co wam ona, chcecie być twarde, może za kowalstwo się weźcie. Chciała się ogarniać jak żona to nie wytrzymała, gdyby była chociaż cwana to poszła by w uczucia wyższe i bym wpadł jak śliwka w kompot. Potem macie tą twarda psychikę, a lata lecą i inne korzystają. Aż mi was szkoda. Sory piszę do tego typu kobiet. To że się okazuje potem, że nie ma sumienia to inna sprawa, ja nie mam powodu na początku jej nie wierzyć, że mnie kocha. Daję fory i patrzę co ona wyprawia, że okazuje się d***** to tą wiedzę mam tylko dzięki sobie bo przecież musiałem to sprawdzić, pozwolić jej zaszaleć. Udać głupka, w tedy wszystko wychodzi, jaki macie poziom, styl jak traktujecie ludzi. Cyrk to się zaczyna później jeśli ona dalej myśli, że nic nie kumam, a ona ze mną pogrywa jak walnięta dalej. W pewnym momencie to staje sie tak niesmaczne, że rzygać się chce. Nie musi szanować, ale jeśli powiedziała kocham to chce widzieć tą konfrontację jawnie.Jeśli zgrywa taką zakochaną, a tak na prawdę chodzi o co innego to sory, ale pojadę po niej. Po swojemu. Zerem to jest facet, który mówi zonie, ze ja kocha, a zdradza.I nie mam nawet zamiaru się rozwieść.Nie szukałem d****** dziwkę mógłbym mieć codziennie do wszystkiego na obiadki, kolacyjki, seks. Kazałbym jej mówić ciągle, że mnie kocha, to bardzo proste i wygodne i robiłaby to o wiele lepiej, bo się na tym zna. hehe i taniej. A jeśli kobieta chce przemycić swoje chore chęci posiadania faceta i jego majątku przez udawana miłość i nie nazywając się d****** tylko no co Ty przecież mi zależy tylko na Tobie, a fakty przeczą to pa.Nawet za taką się nie tęskni bo jest gorsza od d****** słaba po prostu, a ma zapędy na bycie panią. Tutaj kto kogo olał to jest tylko mi wiadome, lepiej zawsze jest, ale to zawsze, kiedy to One zostawiają, dla mnie i dla nich też. Po prostu nie robią potem jakiegoś zamieszania, już to przechodziłem i inaczej nie zakończę związku. Nie chce potem mieć jakiejś powalonej kochanki wydzwaniającej do żony, a tak już raz miałem. Dlatego bezpieczniej jest wychodzić na tego złego.Olały, one po prostu nic nie ugrały, a gry baaardzo lubię i interesy jeszcze bardziej, nie lubię być oskubany, ale popatrzeć mogę na te ich wysiłki żałosne. Rożne są powody dla których jesteś z kochanką, nie tylko to że lubię suki. Tutaj to ona kopała samą siebie, dopóki grała miłość to fakt, trochę mi zaszkodziła bo myślałem, że warto jednak spróbować. Ale kiedy wyszło, że to bizneswomen uczuciowa to co ona mi może zrobić, to raczej jej mogę doradzić jak to robić.W moim przypadku pokochać mnie to nie jest przekleństwo, jeśli to by było prawdziwe i z mojej strony też, to dał bym się pochlastać dla niej i nosiłbym ją na rękach i to szybciutko. Czy wy myślicie normalnie ? Pracowałem na swoje fajne życie wiele lat, ciężko, nie takie cwaniaki chcieli mnie wykosić z biznesu na wszelkie cudowne sposoby i miałbym się dać wykosić jakiejś frajerce bo mnie karmi słówkami i d******py, ewentualnie odbiera mi ją i tym do czegoś zmusza ? Naprawdę d***** są cwańsze.Kalkulujące desperatki zawsze odpadną, a facet pójdzie z laską, z którą wieczorem można się zawinąć pod kocyk, obejrzeć razem film, czy pójść na banalny spacer .Ta będzie miała wszystko. Manipulantki zostają same, ewentualnie z debilnymi frajerami co świadczy tylko o nich, ale przynajmniej mają za co żyć. A ogarnięci faceci mają z******te żony, które ten temat maja w jednym palcu. Marne są szanse na to żebym bardziej inteligentną niż moja zona znalazł. A kochanki, no cóż, fajnie by było się zakochać naprawdę, musicie bardziej popracować nad odpowiednią sprzedażą siebie, żeby było warto w was inwestować. O miłości nie ma sensu tutaj pisać. Bardziej przypominacie rumuńskie złodziejki zaklinające się na boga. Nie trudno przewidzieć jakie cienkie teorie będziecie tutaj pisać dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jakaś inna liga, facet delikatnie chyba chciał powiedzieć, że to my robimy frajerki z pazernych babsztyli, a kochamy te prawdziwe. Polać mu, tylko co mam powiedzieć kiedy ze swoim wyglądem mogę tylko pomarzyć o czymkolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te prawdziwe nie zwracają uwagi na męską urodę. To oczywiste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja bym jeszcze dopłaciła zeby sobie wzieła mojego meza,wcale bym nie płakała,śmieszą mnie wypowiedzi kobiet które tak walczą tutaj,że kochanka jest taka czy owaka,ale prawdzie nikt nie chce spojzec w oczy,jezeli cos jest nie tak w zwiazku,to na siłe nie zatrzymacie,coś sie wypaliło,a jezeli nie potrafimy czegos odbudowac to jest tylko gorzej.CZasem rozstanie jest lepsze chociażby samotnie zyć ale jesteś wolna.Ale oni tak naprawdę boją sie ryzykować,,lepiej razem mieszkać i dręczyć,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam jedna kochankę- ładna dziewczyna, fajna- nie wiem dlaczego wpakowała się w tak idiotyczny układ. Trwa to już 2lata, ona ciągle wierzy, ze facet zostawi dla niej żonę. Zaczęli ze soba sypiać jak żona była w ciąży0 można rzec klasyka :) To nie jest zła dziewczyna, twierdzi, ze sie zakochała- ale całe nasze towarzystwo jakoś ją odsunęło na bok- bo to żenada!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jak taka kochanka moze sobie spojrzeć w oczy, a jeśli facet ma jeszcze dzieci. Oby trafiały na takich, gości jak ten wyzej. Ciekawe co na to wszystko znajomi takiej kochanki, czy one w ogóle mówią o tym. Czy to wszystko po cichu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A najciekawsze jest to, ze zony na tym poscie walcza z kochankami, a ich swiety, mezus wlasnie teraz szuka kolejnej d**y, ktora "uwiedzie" nieboraczka. He, he...pozdro zoneczki naiwniaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochanki też głupie, ale wyrwą co sie da i są odsuwane potem. Kojarzą mi się ze złodziejkami uczuć. Ukraść trochę z tego tortu. Przez chwilę potrafią być lepsze od żon. Facet sobie pobzyka. Co ma taka bidulka żona zrobić, dzieci praca, zabiegane, czasem zaniedbują faceta. A taka paniusia tylko czeka, Te co się zakochują to troche ich szkoda. Te wyrachowane, zgarną trochę prezentów i dalej nastepny. Jaki to syf.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochanki mają ułatwione zadanie- zawsze chętne na seks, zadbane. A żony? Są dzieci, obowiązki domowe- nie zawsze jest czas, checi żeby ubierac sie w kuse majteczki:) Sama byłam świadkiem prawie rozpadu małżeństwa przez taka chętną zdzire! Babon krażył wokól znajomego, dawał sie wypłakiwać w rekaw- całe szczęscie pogoniliśmy ją a facet otrzeźwiał! Mamy umowę, ze nic jego żonei nie powiemy- ale jak to sie powtórzy to nie ma, ze boli! Nie cierpie bab, które wtryniają sie w inne związki- szczególnie jak są dzieci!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet wyżej ewidentnie ma powazna zaburzenia. Ciezko odpisac na takie chaotyczne i za dlugie wypociny...dal sie sprowokowac,bo ja zadną kochanką nie byłam i nie jestem. Mam oczywiscie sumienie i liczy sie dla mnie tylko milosc,ale szlag mnie trafia na takich jak on. Sam zgrywal uczucia do zony a chodzi o co innego mowi ze inteligentniejszej nie znajdzie,gardzi swoimi kochankami.. niby tlumaczy jak te dobre zony wyjdą lepiej od manipulantek ale jakos tego nie widać choćby po jego przykladzie.. co ona ma ze związku z jakims zdrajcą a czemu kochanka ma zonatego faceta nie oklamac,ze go kocha,skoro przewaznie taki oklamuje zone? nalezy mu sie za to zemsta i na pewno bycie zakochaną kochanką nie jest latwe,nie mozna powiedziec,ze wie w co wchodzi..milosc to słabość ja na pewno nie bede jeździ po kochankach,szkoda mi ich niezaleznie od tego czy kochają kochanków czy są z nimi dla zabawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i facet nawet nie wie,że żeby szukać innego uczucia,prawdziwego,zdrowego najpierw musi sie rozstać z żoną inaczej bedzie dziwnie trafiał,bo normalna szanująca sie kobieta raczej unika relacji z żonatymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadza sie na bycie tą drugą jedną z wielu kobieta z jakimis problemami psychicznymi,zakompleksiona a facet mysli ze z tego bedzie wielka milosc sam nie szanuje kobiet ani zony ani kochanek a wymaga szacunku i jeszcze milosci szuka "wrazliwy biedaczek" zenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tego długiego posta nie czytam bo mi się nie chce, ale na poprzedniej stronie miał pretensje do kochanek że mu na nim nie zależy- jakieś to dziwne dla mnie. On je bierze na kochanki, ma żonę, a chciałby żeby one wyły z miłości do niego:D Bycie kochanką to nie jest stały związek, to tymczasowa relacja i ja sie nie dziwię że one się z miłości do niego nie tną, a on by chciał:D Kobieta decydująca sie na bycie kochanka żonatego faceta o ile nie jest naiwna i nie myśli że on się po tygodniu rozwiedzie (prawie nigdy sie nie rozwodzą, ale wiele naiwnych latami wierzy w ich zapewnienia że ten moment nastąpi) uważa to za luźną relację oparta na seksie i przyjemności- taka jest istota bycia kochanką. /a on ma do nich pretensje że są zyciowe i rozgarnięte- i że luźną relację traktują jak luźną relację;) A Pan i Władca to by chciał żeby wierna żona czekała w domku, a kochanki z miłości do niego się zabijały;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dokładnie ;) nawet lepiej to napisałaś niż ja. on by chciał wielkiej miłości nagle i twierdzi,że nosiłby ukochaną na rękach.. tylko jakoś nic na to nie wskazuje,widać tylko to,że jest zdrajcą i ja bym sie bała wiązać z kimś kto zdradzał,nieważne dlaczego,krzywe jest to że ma zonę i kochanki w tym samym czasie,myśle że gdyby już nawet znalazł tą swoją "jedyną" to i tak by mu sie znudziła i poszukałby znowu kochanki..taka jego natura. Żona mu sie w końcu znudziła. Żałosne że zgrywa takiego pragnącego uczuć biorąc pod uwagę jego zachowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i ta żona, taka "lepsza" od kochanek, bo pozwala sobie rogi doprawiac i nic nie mówi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A najciekawsze jest to, ze zony na tym poscie walcza z kochankami, a ich swiety, mezus wlasnie teraz szuka kolejnej d**y, ktora "uwiedzie" nieboraczka. He, he...pozdro zoneczki naiwniaczki. xxxx Typowa prymitywna baba - kochanka prostaczka co nie odróżnia postu od tematu/topiku/wątku i pewnie do tego taki pasztet, ze hej. Tylko coś takiego nadaje się na kochankę :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochanki to wory na spermę. Facet się taką zabawia, a ta myśli, że jest wyjątkowa, bo zdradza z nią żonę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro kochanki to wory na spermę to żona jest również worem na spermę z zadaniem specjalnym: Stać u boku i chować młode. Alllleeeee różnica.Zabawi się z taką, zapłodni, odeśle do garów, zdradzi, oszuka a potem poszczuje tym worem swoją kochankę udając niewiniątko a ona to łyknie i się podnieca że jest jedyna, cudowna i wspaniała. Kocham wasza logikę ha ha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
S********j meska d***** w podskokach ty s****wo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×