Zdradzone żony Dlaczego wybaczacie zdardę zamiast wykopać łąjdaka

tu jest temat dawny kliencie o tym dlaczego zdradzone żony wybaczją..?..

a zona-dziwka co kurwi się,chwali sie czy żali? kurwi się pewnie z cudzym mężem i widzicie,mówicie facet łajdak,a mieć zonę kurwę to dopiero dno szkoda chłopa,on raz miał skok w bok a ta kurwa obciąga innemu non stop

zaloz temat o zdradzajacych zonach. Tu jest temat o tych zonach,ktore wybaczają.. Oj,żeś dziś z rana nie wpadła(ta obles na w slownictwie) i nie nagadała tylko dopiero w południe,hmm.

burdel mama oślepłaś czy co? w południe to nie ja pisałam.

/12:35 to tyn pisalas o swoim k***wstwie ,nic dodać,ale mu się trafila łajdaczka gość wczoraj "Po 26 l maurzeństwa złapałam męża na zdradzie zawsze byłam mu wierna brzydziłam się na samą myśl o zdradzie zawsze se powtarzałam jak można zdradzić ale po złapaniu meża na zdradzie sama postanowiłam go zdradzać poznałam fajnego faceta i mężu doprawiam rogi już 3 lata i jest mi z tym dobrze mąż o niczym nie wie i niech tak zostanie "

dość,że k***a to jeszcze analfabetka" mężu" doprawiała rogi

ona dalej się k****,czytaj-doprawiam rogi

maurzeństwa -to dopiero analafabetyzm!

Co w tym zlego ze kobiety za zdrade odplacaja zdrada.Skoro on mnie nie szanuje,to mam mu wybaczyc i cierpiec ?Moge ale nie musze,moge wybrac wygodna pocje dla siebie a nie dla niego.

Nieuk , k***a jakiś .

Cicho siedzcie przeciez k****arz z k***a to dobrana para. Kurwiarz i porzadna baba to dopiero dno.

Dno i dwa metry mułu:(

/12:35 to tyn pisalas o swoim k***wstwie ,nic dodać,ale mu się trafila łajdaczka gość wczoraj "Po 26 l maurzeństwa złapałam męża na zdradzie zawsze byłam mu wierna brzydziłam się na samą myśl o zdradzie zawsze se powtarzałam jak można zdradzić ale po złapaniu meża na zdradzie sama postanowiłam go zdradzać poznałam fajnego faceta i mężu doprawiam rogi już 3 lata i jest mi z tym dobrze mąż o niczym nie wie i niech tak zostanie " x sama to głupia qrwo nabazgrałaś, bo już nikt tu pisać nie chce, tylko śmieją się z ciebie, łajdaczko stękająca do cudzego męża. ja takich błędów nie robię, ale ty niedorozwoju to solisz byki w każdym swoim poście i to cię właśnie zdradziło, ściero.

Czemu jesteś taką naiwną dziffką? :D Jak mi spłacisz cały kredyt, to ci oddam męża :D

szczerze mówiąc nie rozumiem, jak można dowiedzieć się o zdradzie i dalej żyć z takim partnerem, jeszcze szczycąc się, że się wygrało z dziwką (kochanką). po pierwsze żadna to wygrana, bo cię z tą kochanką zdradzał, więc to samo w sobie jest już gigantyczną przegraną. jakbym ja się dowiedziała o zdradzie, to byłby to ostatni dzień, w którym taka łajza by ze mną mieszkała, a pozew rozwodowy złożony by został błyskawicznie i z orzeczeniem o winie zdradzającego. p*****lety, że to dla dobra dzieci, to dawno obalone bzdury. w zasadzie jestem zdania, że boicie się zostać same, więc sobie racjonalizujecie, jak możecie. po drugie - większości z was obniżyłby się standard życia i musiałybyście się wziąć za siebie, zamiast wisieć na mężu. śmieszy mnie to wasze żałosne ujadanie i dorabianie sobie nazywaniem kochanek d******** prawda jest taka, że to mąż zdecydował, że was z nią zdradzi. to jest jego wina tylko i wyłącznie. on przysięgał, nie ona. możecie się oszukiwać, ile chcecie, ale prawda jest jedna - jesteście nieudolne, więc tkwicie w chorej relacji. zdradził raz, zdradzi drugi raz - z tą czy inną, co za różnica. nie jest wart zaufania i powinno się mu pokazać drzwi, a następnie poradzić sobie samej w życiu mając czystą kartę na ewentualny nowy związek. ale to dla was za trudne, prawda? mimo dorosłości w dowodzie, w głowie sieczka 15-latki i zero odpowiedzialności za samą siebie. ja zarabiam bardzo dobrze, mam swoje mieszkanie, ziemię pod miastem, własny samochód. facet to tylko dodatek, zawsze dam sobie radę. a wy nie i taka jest różnica między nami. z jednej strony wam współczuję, a z drugiej uważam, że każdy ma to, na co zasługuje. PS nigdy nie byłam kochanką i nie zamierzam tego zmieniać

burdel mama nie produkuj się dłużej, bo każdy już wie, że ty jesteś skończone dno moralne, co żebrze cudzego męża o ochłapy. ten facet nigdy cię nie chciał i nie chce. on śmieje się z ciebie pasztecie i nigdy w życie nie tknąłby takiego ś/ci/e/r/w/a jak ty nawet kijem owiniętym gazetą.

wszystko, co napisałam powyżej to moje zdanie i nie mam nic wspólnego z żadną burdel mamą (WTF?!). ty z 9:18, weź się rozpędź i uderz głową w ścianę, może ci pomoże. prezentujesz poziom dna i stu metrów mułu. wstydź się. brak ci argumentów? nie mój problem, że prawda boli.

Ta ktora pisze o dnie moralnym,ma meza co ja zdradza i szuka workow o bicia za to ze stary chodzi na baby: Ale ty naiwna jak facet chce zdradzac to zawsze znajdzie ofiare,jakby nie szukal i nie chcial zdradzac ,nie bylo by mowy o dnie moralnym jakie on sam reprezentuje. Ale nie moze wam przejsc przez mysl ze macie w domu niemoralnego faceta? Moze to ty jestes winna ze cie zdradza ,moze to on,ale najmniej jakas obca baba.

Jakie ochlapy ? Za bardzo traktujecie panow jako towar.

ja swojego meza od razu wypieprzylam

najgorsza to jest ta osoba która proponuje seks cudzemu chłopowi a co do zdrady to trzeba tą zdrade najpierw przyłapać bez dowodów to dupa blada !

chłopowi!!zamiast chłopu Może Ty to ta z wczoraj od maurzeńtswa(małżeństwa) se (sobie) męzu (mężowi) Oj,co za prostactwo!!!!!!!!!!!!!!!!

Proponuje seks,powiadasz?a on co?niemota?nie umie odmówić tylko bierze wszystko co na drzewo nie ucieka?! I zdradę trzeba przyłapać,mówisz?czyli co?gonić za nia?!hihi i hehe rownoczesnie. Żal.pl za poziom i styl.

inteligentna polonistka się znalazła ! sram na twoje poprawki !

detektyw może śledzić a nie żonka zdradzana !

dla mnie zawsze bedzie gorsza ta osoba która pierwsza dąży do tego i namawia do zdrady druga osoba też jest winna tej zdrady taki morał z tego że kiedyś przyjdzie wam za to zapłacić nawet nie wiecie co was czeka !!!!!!!!!!

dokładnie przyłapać udowodnić itd.

Kobiety przyzwyczajają się do mężczyzn i czują się bezpiecznie z osobami, z którymi są już dłuższy czas. Bardzo ciężko jest im podjąć decyzję o tym, że trzeba dokonać tak poważnej zmiany w życiu.

nie to nie ja od maurzeńtswa może to wściekła kochanka co za cudzym mężem ugania

16;29,nie trzeba byc inteligentnym ani polonista ani 2 w1,zeby umiec podstawy wyslawiania się .Widocznie poza miernotą slowną w życiu jestes podobna skoro drazni cie ktoś wyslawiający się poprawnie.