Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

GRUDNIÓWKI 2014

Polecane posty

Gość Kaska_81
Kurcze, nie pamietam loginu chyba do naszego konta. Wydaje mi sie, ze haslo podalam dobre:/ Padam:/ wiecznie cos. Maz w delegacji, w czw wroci wieczorem to skombinowalam mame. Malutka nie chciala z nia usypiac, wiec jak tylko starsza oporzadzilam to powrot do malutkiej. Bylam tez dzis u bratowej, zrobilam jej zakupy itp. Boze, jakie ona ma piersi, ile tego mleka. Przeciez maly tygodnia nie ma a ona 70ml sciaga!!! A jakie ciemne. Piekne mleko. Ja taka ilosc to po mcu mialam:/ butelka kazaly jej karmic panie z poradni laktacyjnej ze szpitala, bo ma za duze brodawki i maly sie dusi. Ma za drobna buzie. Smiejemy sie, ze mone piersi pasuja do niego a jej do moich laseczek. Pierwszy raz widzialam tak male dziecko, bo moje to 3600 i 3900. A tu maluszek 2800. Ale juz taki piekny, ze to kino. Moznaby siedziec tylko i patrzec na niego. Tez jej mowie, ze jak butla bedzie to on sie odzwyczai, ale co ma zrobic:/ jeszcze jutro ma z nasza polozna sprawe obadac. Ach,jeszcze w sobote mala impreza, bo maz ma urodziny. No, moja laski spia..tfu...tfu, co by nie zapeszac;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laktatorek
Kasia moje też śpią. Córka od kiedy pamiętam zasypia zawsze 20-21 i widzę, że brat bierze z niej przykład... bardzo dobrze :) Od jakiegoś już czasu śpi od tej godziny do 7 rano, ale oczywiście ze trzy razy się obudzi na jedzenie i pewnie jak zęby pójdą to co chwilę będzie się budzić, ale dobrze, że je na śpiocha i nocki można nazwać jako takie przespane. Kasia a ten smoczek od butelki jest mniejszy od brodawki? jak biorę pod uwagę swoje brodawki to ciężko sobie wyobrazić, że tak może być ;) I gdzie tu sprawiedliwość że jednej tak leci a inne walczą o każdą kroplę. Kasiu na prawdę odciągnięcie dosłownie 10-20ml powoduje, że z piersi już tak nie tryska a brodawka robi się bardziej chwytna, więc niech spróbuje odciągnąć i od razu przystawić maleństwo, za kilka dni może już być to bardzo trudne a druga sprawa porani jej mocno brodawki bo będzie ssało jak butelkę. Teraz wróciły mi wspomnienia mojej kruszynki, której główka mieściła się w dłoni a obwód nóżki w miejscu kostki był taki sam jak mojego wskazującego palca... dlatego zawsze piszę, że te moje dzieci takie różne ;) Jak na salę przywieźli dziewczynkę która miała 3300 to normalnie olbrzym - przy takich dzieciach to każdy gram to widać różnicę. Monia doszukałam się tego filmiku o którym piszesz w mailu i mam pytanie "gdzie Ty masz brzuch?" ;) a Amelia mała baletnica w tych tiulach i identycznie łapie za wózek jak mój i czasem jest zimno i mu przykrywam a on i tak wyciąga i łapie to przykrycie jakby musiał się trzymać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laktatorku ja mam pizamowe obszerne dresy na sobie :p później zrobię zdjęcie to wyślę Wam mój brzuch w całej okazałości. Zostało mi jakieś niecałe 3 kg do wagi z przed ciąży ale to wszystko w brzuchu... jak ja bym chciała by poszło w cycki i w d**e i w nogi a nie ja stoje jak na 2 patykach :/ koszmar. Amelia od urodzenia ma bardzo silną potrzebe trzymania czegoś przy zasypianiu i najczesciej jest to pielucha czasem moja ręka kiedy odkładam ja do łóżeczka to mnie trzyma dwoma rączkami za całą dłoń. Wczoraj sie zbuntowala i krzyczała "NIEEE! NIEEE! NIEEE!" brzmiało to świetnie ;p teściowa kupiła Amelii w Smyku ramkę z odciskiem dłoni lub stopy i do tego 12 zdjęć z całego roku. Rewelacja. Polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laktatorku ja w Twoim synku jestem całkowicie zakochana :D ostatnio widziałam parę z dzieckiem. Oni na prawdę nie byli brzydcy ale ich dziecko... 2 miesiące a wyglądało jakby sie dopiero urodziło :p tak brzudkiegi dziecka jeszcze nie widziałam :p ja wiem że dla każdej mamy jej dziecko jest najpiękniejsze ale kurcze czasem się zdarzają brzudkie dzieci. Amelii pierwsze zdjęcie jest okropne wygląda jak ziemniak ale później już ładniej wyglądała :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga19870210
Zdjęcia cudne dziewczęta ale ten komiks mikołajowa powala na kolana!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska_81
Laktatorku...ja tez jej mowilam, ze jak on butle zlapie to po mcu juz nie wroci. Butla ma malutki smoczek, a jej brodawki to gigant sa. Wiesz, ja w teorii to wszystko tez wiem, ale wyszlo jak wyszlo. Dzisiaj maja poprobowac z polozna. Dalam jej ten krem purelan na brodawki bo znam ten bol. Kurcze, ja tu o kazde 5ml walcze, a u niej normalnie potop. Wielkoscia to Pamela przy niej do decha;-) U nas maluda 20.30 pije i przed 21 spi, wczoraj przeciagnelo sie bo z bratowa rozmawialam. Starsza o 21 zazwyczaj spi. Dzis zrobila mi sajgon. Od 1-2 nie spalysmy, bo cos jej sie snilo. Nie moglam jej wybudzic, koszmar jakis:/ potem 6.30 wstalam, zeby sie odciagnac, o 7 starsza obudke zrobila, a mloda 7.15. A przedwczoraj usnela przed 21 i spala do 9.15 non stop, bez jedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćagnieszka
Jesteśmy po szczepieniu. Dodatkowo mierzyli małej cukier, bo z racji moich problemów z glikemią musimy dodatkowo kontrolować parametry. Na szczęście wszystko wyszło dobrze tylko spłakało się to moje maleństwo strasznie. Ma już 66cm i waży całe 5,2kg:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewema
Hej Fotki miód malina. Musze swoje tez wrzucić. Tymek juz zdrowy :) dziolchy a co byście powiedziały żeby odnalez się na fb?było by łatwiej tj. Zdjęcia i wogole. Może już byśmy nie były takie anonimowe ale co z tego każdy chyba był tu szczery :) A u nas ok jakoś leci nocka o 3 pobodka i o 6. Jestem juz na butli :( ale to moja wina bo zaczęłam podawać herbatkę a to soczek i mleko na noc i młody juz cyca nie chce :( próbuje ciągle ale się bo bawi i koniec głową w druga stronę i ma mnie w nosie :( tak mi tego brakuje szok:, Tymek juz zaraz 5 miesięcy szok :) jak to leci masakra. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga19870210
jestem za fb wrzucam na pocztę moje dane i szukajcie mnie :0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćagnieszka
podajcie e-maila to wrzucę nasze fotki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Mika
grudniowki2014@wp.pl Czy wszystkie tesciowe są nie do zniesienia czy tylko moja ? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska_81
No tyle popisalam i wcielo. No szlag mnie trafi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska_81
Tez wyslalam foty. Ostatnia to moj bratanek:-) niestety z laskami na komorce nie mam. Jutro odpale kompa i napisze wiecej, bo ledwo patrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laktatorek
dziewczyny trochę mnie nie było, bo ten mój terrorysta spał w dzień dosłownie po kilka minut, chyba, że wychodziliśmy na dwór to wtedy ok a że nie korzystam z netu przez komórkę to byłam odizolowana od Was - dobrze, że chociaż ciepełko jest to można siedzieć na dworze. Zmieniła się mu też kupa na bardziej gęstą, więc kolejna zmiana za nami i może dlatego taka maruda była. Za to dzisiaj pół dnia byliśmy na zakupach... no zakupy przy okazji, bo siostra i ja umówiliśmy się do dentystki. Siostra rodzi w czerwcu i co chwilę powtarzała, że chciałaby takie grzeczne dziecko... no na dworze to tak jakby dziecka nie było a w domu hmmm ;) Jak u Was? Bo mój nie trawi ostatnio męża, czasem tak się mnie domaga, że wpada w taką histerię jakby kolki dostał a jak go wezmę to od razu cisza. Nie bardzo znamy takie zachowanie, bo córce było wszystko jedno czy ja czy mąż ją trzyma. Kasiu, ale masz fajną córcię i duża jest dziewczyna i fajne porównanie jak tak leżą razem. Mika a co teściowa wymyśliła? Myślę, że mikołajkowa na pewno Cię pocieszy, jeżeli o teściową chodzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga19870210
A u nas przygotowania do chrztu ruszyły pełną parą bo został już tylko tydzień więc ostatnie dni to zakupy i jeszcze raz zakupy bo robię wszystko sama na sali w mojej miejscowości wiec czeka mnie dużo gotowania.... Niestety nie podjęłyście akcji odnalezienia się na fb a szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mam fb wiec odpadam... Amelia na dzien dobry uraczyla mnie glosnym smiechem, tak mi sie wydaje ze to byl smiech :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska_81
Hej, a ja fb mam, ale nie przepadam,wiec tez odpadam. Moja cierpi chyba przez ten drugi zabek. W nocy co godz mi miauczala, no i wstawalam za kazdym razem, ale ona spala. Potem 5.30 starsza sie wybudzila, ale maz zadzialal, wiec juz sie obudzilam. Poczekalam 10min i poszlam sie odciagnac, zanim usnelam mala znowu to samo miauczenie, ale non stop. Usnela ok.7. No to pospalam 7.30, bo pietro wyzej dzieciaki zaczely sie nadzierac. Wczoraj skonczyly 22.15. No i juz nie usnelam. Chwile przed 8 starsza obudzila sie, a mloda 8.15. Posmarowalam jej dentinoxem i spi teraz od 10.50, a przed byl placz taki. Mleczko letnie musi byc bo inaczej nie chce pic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Mika
z moja teściową to tak na dłuższą opowieść i chyba wolałabym nie tak publicznie :/ Ogólnie to mi się już odechciewa przez nią wszystkiego. Moze jak skleje jakies opowiadanie z tego to wysle mailem na nasza poczte. Mikołajkowa musze się przyznać, że jak pisałas o problemach ze spaniem u Sebastiana to pomyślałam w duchu: "uff dobrze, że chociaż mój Michaś noc w miare przesypia". No i mam za swoje. Zrobiło mu się chyba podobnie jak Twojemu, wstaje do niego z 10 razy I budzi się z płaczem co wczesniej tego w ogole nie było... wiec ja tez chodze jak zombie. pogoda świetna, ale kiedy przestanie tak wiac? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ìiiiiìfgxxycxyvkvchxycjgjcgxfhxtyvigtxyfuvyfyyfufufuffuvuvuvufuvuvufydtxtxtxtxtxfyfhfyyfuyfyyfhdygłupie p**** głupie p***y najgłupsze ze wszystkich takie głupie matki nie mają co robić tylko siedzę na kompie i głupoty piszą alacarte zajmijcie się dziećmi na spacer ani siedzieć przed tymi kompami się żalić się której co jak i wogóle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka81
Miałam napisać, ale nie było dziś kiedy. Starsza niby ma nos zawalony, ale ani nie psika ani jej nic nie schodzi:/ dziwnie jakoś. Psikam woda morska i czekam, choć nie wiem na co. Jutro męża urodziny. Zobaczymy czy u nas czy pojedziemy do brata, ze względu na malutkiego. A poprzednio tyle się napisałam. Mój P wrócił wczoraj po 22 z delegacji. Mięliśmy zaproszenie z jego pracy na lipiec na parę dni d Wiednia, no ale ze względu na małe nie pojedziemy. Jak sobie pomślałam, ze z młodymi mam się tłuc autem i tam na pół dnia na imoreze firmową to zrezygnowałam. Powiem Wam, że trudno mi było, bo zawsze moim marzeniem było pojechać do Wiednia i posłuchać orkiestry w miejscu, gdzie kiedyś grała orkiestra Straussa. No ale powiem Wam, że mój P mnie zaskoczył. Jak rozmawialiśmy gdy go nie było to zaproponował bym z nim pojechała na początku września do Wiednia. (co kwartał musi tam jeżdzić) Akurat we wrześniu mamy rocznicę ślubu. No i zaproponował wyjście do Filharmonii Wiedeńskiej. O mało z krzesła nie spadłam jak to usłyszałam. Co roku oglądam na tvp2 koncert noworoczny z Wiednia i zawsze marzyłam, żeby kiedyś tam pojechać. A tu coś takiego:)))) Dziewczynki zostawimy z moimi rodzicami, myślę, że będą już na tyle duze że wytrzymają 2 noce:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laktatorek
No to ja pierwsza głupia :D cały dzień dzisiaj na dworze siedzieliśmy oprócz przerwy na obiad, ale to dzieciaki i tak zostały z babcią na dworze a ja sobie pichciłam na spokojnie. Rano wzięłam się też za sprzątanie jej pokoju i mąż jak zobaczył ten cały bałagan jaki zrobiłam żeby później porządnie posprzątać to tylko spytała czy łopatę ma mi przynieść - nazbierała różnego rodzaju wycinanek, kolorowanek, rysunków, karteczek itd że w końcu musiałam je posegregować i niektóre wyrzucić. Jak siedziałam w tych wszystkich papierkach to stwierdziłam, że tak zaczynać dnia już chyba nigdy nie chcę :D A córcia nauczyła się jeździć na rowerku bez kółek - oczywiście to początki, ale sama nie zdaje sobie sprawy jaki długi kawałek przejechała - ciągle myśli, że mąż ją trzyma. Jutro wezmę aparat i ją nagram to zobaczy jak dobrze jej idzie. Długo nie mogła się przekonać do swojego roweru, bo ten to już taki większy i się bała a wolała swój mały rowerek biegowy i ten biegowy to super sprawa aby nauczyć dziecko równowagi i z tym problemu nie ma ale jutro będziemy ćwiczyć zatrzymywanie i zsiadanie z rowerka. Kask ma, ale muszę jeszcze ochraniacze na łokcie i kolana kupić. Dzisiaj też małego wpakowałam w chustę i bardzo zadowolony, bo wszystko widzi, bardzo fajnie trzyma już sztywno plecki i głowę w chuście, więc będziemy na pewno częściej się tak nosić. Monia mój bardzo reaguje głośnym chichraniem jak się mu chowam i nagle wyskakuje albo przykrywam mu na chwilę buźkę pieluchą i nagle ściągam.. chichramy się tak, że nie wiem czy ja bardziej czy on :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Starsza niby ma nos zawalony, ale ani nie psika ani jej nic nie schodzi:/ dziwnie jakoś. Psikam woda morska i czekam, choć nie wiem na co. Jutro męża urodziny. Zobaczymy czy u nas czy pojedziemy do brata, ze względu na malutkiego. P wrócił wczoraj po 22 z delegacji. Mięliśmy zaproszenie z jego pracy na lipiec na parę dni do Wiednia, no ale ze względu na małe nie pojedziemy. Jak sobie pomyślałam, ze z młodymi mam się tłuc autem i tam na pół dnia na impreze firmową to zrezygnowałam. Trudno mi było, bo zawsze moim marzeniem było pojechać do Wiednia i posłuchać orkiestry w miejscu, gdzie kiedyś grała orkiestra Straussa. No ale mąż mnie zaskoczył. Jak rozmawialiśmy gdy go nie było to zaproponował bym z nim pojechała na początku września do Wiednia. (co kwartał musi tam jeżdzić). P na rocznicę ślubu zaproponował wyjście do Filharmonii Wiedeńskiej. O mało z krzesła nie spadłam jak to usłyszałam. Co roku oglądam na tvp2 koncert noworoczny z Wiednia i zawsze marzyłam, żeby kiedyś tam pojechać. A tu coś takiego:)))) Dziewczynki zostawimy z moimi rodzicami, myślę, że będą już na tyle duze że wytrzymają 2 noce:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś mi pokićkało, poucinało. Denerwuje mnie to czasem. Zawsze tak jest jak usiąde do kompa a nie z komórki piszę. Wtedy jakos wszystko normalnie działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćagnieszka
Gościu z 16:56 nikt Cię o zdanie nie pyta. Zajmij się swoimi sprawami a nie obrażaj innych. Zuzia gorączkowała po szczepieniu wczoraj cały dzień. Dziś pogoda cudna to większość popołudnia na świeżym powietrzu byłyśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laktatorek
Kasia fajna wycieczka Wam się szykuje. My od kiedy jest córka to nigdzie sami nie byliśmy, ale pewno, że dziadkowie dadzą radę. kinga to sporo pracy przed Tobą, ale my niby mieliśmy chrzest w restauracji (obiad, kawa, owoce, tort)to kolacja była już w domu a rodzice i brat męża z dziewczyną i synkiem zostali jeszcze na niedzielę, więc też sporo się w kuchni nastałam, ale miałam kilka rzeczy wcześniej zrobione i zamrożone takie jak krokiety, paszteciki. Na niedzielę miałam kupione kaczki, ale oddali tyle mięsa z restauracji, że nie musiałam ich piec i brat męża dostał na wynos do przyrządzenia w domu a nam jeszcze jedna kaczka została i czeka w zamrażalniku na swoją obiadową kolej, ale na razie jakoś nie mam na nią ochoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćagnieszka
Moje nogi to tragedia jest. Tyle mi pajączków powyskakiwało, co gorsza byle stuknięcie i pękają, więc i siniaków pełno. Ciepło się robi a tu wstyd takie nogi pokazać:(. Dziś był bunt na butelkę. Mleko owszem ale podawane łyżeczką, jak chciałam dać butelką to pluła:P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laktatorek
Moja koleżanka tak ma z nogami, więc jak kiedyś mi pokazała to wyglądała jakby ją mąż pobił, siniak na siniaku... aga mam nadzieję, że Ty aż tak nie masz. Moja córcia zasuwa ma rowerku bez dodatkowych kółek i sama się zatrzymuje, tylko sama ruszyć jeszcze nie umie, ale jaka ja jestem z niej dumna!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska_81
Ooo to gratulacje!!! My myslimy nad biegowym ale musze to z ortopeda skonsultowac. We wt mamy wizyte z Marta to od razu zapytam. W pon szybkie rtg i oby bylo ok. Wczoraj urodziny meza. Nawet bratanek byl. Wczoraj 9 doba, a on od wyjscia ze szpitala 350g przybral, ale jest taka chudzina. Marta to kolos przy nim. Mloda ciagnie z butli wiec sie najada, spi tylko miedzy posilkami i tyle. Takie dziecko to marzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laktatorek
Czyli jak tak dalej będzie przybierał to będzie 1kg w miesiąc, więc super. Te mniejsze dzieciaczki mają co nadganiać, ale kiedyś się wyrównają. Córka miała 2400 więc jak sobie przypomnę te nóżki same kostki bez tłuszczyku, rączki takie malutkie, że nie wiadomo jak złapać żeby krzywdy nie zrobić, usta miniaturki a dziurki w nosie takie, że końcówka aspiratora prawie się nie mieściła a obcięcie paznokci graniczyło z cudem a teraz mam zupełne przeciwieństwo. A Marta ma jakieś problemy z ortopedą. Coś pisałaś kiedyś, że po Ty masz jakieś problemy ale nie pamiętam. U nas rowerek biegowy sprawdził się super i równowagę już dawno pięknie łapała, ale chodziło o przełamanie strachu, bo kupiliśmy jej rower z kołami 16 i jednak jest wysoki, ale daje super radę - mąż jej powiedział, że im szybciej pojedzie to będzie lepiej i teraz jej dogonić nie można - zapierdziela jak mały samochodzik. No mój to śpi albo grzecznie leży w wózku ale jak jest na dworze a w domu pół godziny to max i w domu ciągle chce na rękach i to u mnie, bo ma ostatnio jakąś alergię na męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska_81
Ja mialam wystawiony staw biodrowy, 2cm roznicy miedzy jedna a druga noga. Hania w poduszce frejki byla, najpierw 6tyg non stop, potem kolejne 6 na noc i do tej pory co 6 mcy kontrola a co roku rtg, no i Marta z racji genetycznych sklonnosci tez ma byc sprawdzana. No malutki to chudziutki. Ja sama mialam 2450, a przy wyjsciu ze szpitala 2380. U nas priorytet to z tymi pampersami skonczyc, ale jest makabra. Nic nie zdaje egzaminu. Podobno kazde dziecko ma swoj czas. No to czekam na jej czas. Bo kurcze ksztalty rozroznia, liczy do 10 po polsku i ang, ale wali w pampersy i zachiny nie daje sie posadzic na nocnik czy wc. Przekupstwo tez nicnie daje:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×