takie rzeczy sie zdarzaja wejdz i sama przeczytaj

Co gdy juz wszyscy wiedza ze jestes w ciazy a tu nagle sie okazuje ze to jednak pomylka?

troche głupio na pewno przed rodzina...

Niby jakim cudem? To albo mowisz komuś za wcześnie albo nie wiem co

Z takimi wiadomosciami lepiej poczekac do do 3 miesiaca ciazy

Podaje tylko taki przyklad. Np kobieta na wizycie dowiaduje sie ze jest ok jest pecherzyk a na kolejnym usg nie widac nic ciaza na 90% a robi sie zero.. z bledu lekarza w dodatku nie konpetentnego?

mo to ciezka sytuacja ale jak nie tym to nastepnym razem sie uda:)

Jak ktoś musi gadać na prawo i lewo, co ma w brzuchu, to niech się martwi

niby racja ale gdy to pierwsza ciaza to kazdy chce sie pochwalic

nie wiem co to jest "konpetencja" ale na pewno nie paplałabym o ciąży, dopóki nie miałabym jej potwierdzonej na 1000%, bo pęcherzyk o niczym nie świadczy

nie wiem jak mozna sie chwalic pecherzykiem juz. po jaki ch*j pytam?

No i co? Ja bym to przyjęła spokojnie. Jeśli jakaś histeryzuje i nie wie co rodzinie powiedzieć, to może nie dojrzała po prostu do urodzenia dziecka? Pierwsza ciąża? Wszystko się może zdarzyć. Druga? Pełny luz, przecież ma się już doświadczenie. Doprawdy, nie wiem z czego niektóre kobiety robią problem.

W związku z powyższym, o ciąży powiedziałam gdy test ciążowy ją wykazał. Badania potwierdzające wykonałam w terminie który zalecił lekarz. Jakbym poroniła, to bym poroniła. Nie ja pierwsza, nie ostatnia.

ja własnie tak jestem ze "gadam wszystkim co mam w brzuchu" Nawet dziadkom na dzien babci/dziadka dałam to jako prezent... a tu niestety obumarcie płodu. No i co? Ano nic, powiedziałam o obumarciu wszystkim, którzy wiedzeli o ciązy i tyle. Życzliwi martwili sie razem ze mną.. nie zyczliwi to nie wiem ... ale chyba sie nie cieszyli bo i z czego. Życie - mój lekarz powiedział ze z jego obserwacji poronienie wystepuje o 10% ciaz które on potwierdza. Tymrazem byłam jedną z dziesięciu... przykre ale nic nie poradze. Nie jest to dla mnie powód żeby ukrywac ciąże.. zreszta jestem gadułą i i tak nie dam rady do 3 mca milczec.

ja tez nie dalabym rady do 3 miesiaca milczec, my wygadalismy rodzinie ok 8 tyg

ok, w 8 tc, ale chyba po tym, jak miałaś potwierdzenie, że to ciąża, a nie jedynie pęcherzyk, prawda?