Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

tak na zdrowy rozum oceńcie sytuacje

Polecane posty

Gość gość

bo ja nie wiem kto tu z kogo robi wała. Mąż przed ślubem dostał w darowiźnie dom swoich rodziców, nie remontowany chyba przez 30 lat, rodzice nadal w nim mieszkają. W akcie notarialnym nie było zapisu o żadnych warunkach tej darowizny. Po ślubie mąż również w darowiźnie przepisał mi połowę tego dom tak żeby był naszym wspólnym majątkiem. Nie mieliśmy jeszcze dziecka a pracujemy za granicą więc za duże pieniądze odremontowalismy ten dom, dobudowaliśmy pomieszczenia, zmienilismy dach, meble no wszystko od a-z. Teściom zrobiliśmy osobną kuchnię, salonik, i 2 pokoje i zrobiliśmy osobne wejście, no wszystko na cacy. Faktury oczywiście są na mnie i na męża. Teście mają w sumie ok 1400 zł renty więc wysyłalismy im dodatkowe pieniądze na utrzymanie tego domu,n przeważnie 300-400 euro na miesiąc, chodzi mi tu o rachunki, ubezpieczenie itd tak żeby teście te swoje pieniądze mieli tylko na jedzenie. jeszcze jak bylismy w pl robilismy teściom zapasy cukru, mąki, mleka, chemi itd I teraz uwaga, przyjechaliśmy z niezapowiedzianą wizytą do własnego domu i oto co napotkalismy: brud, syf, smród w części teściów, na naszej części zamieszkała bez pytania siostra męża z dzieckiem bo jej mąż znalazł sobie inna kobiete, rachunki nie zapłacone z ostatnich kilku miesięcy, polisa ubezpieczeniowa wogóle nie zapłacona - był list z windykacji. odwieźlismy z mężem córke do moich rodziców, tam ochłonęliśmy, przyjechalismy do domu i urządzilismy awanturę prz której teściowa oznajmiła nam że pieniądze dawała córce bo my zarabiamy i możemy sobie to popłacić bo ona jest potrzebująca, że rachunki mamy sobie sami zaległe popłacić, że to wogóle nie jest nasze tylko ich, że dla niej ważniejsza jest ta córka która mieszka obecnie z nimi i jak coś się nam nie podoba to mamy spieprzać, Mąż powiedział że koniec z wysyłaniem pieniędzy to ta na ostro że cofnie ta darowiznę bo ma prawo bo my powinnismy siedzieć przy nich, gotować im obiadki, sprzątać itd teraz siedzimy u rodziców, jestesmy umówieni z prawnikiem na 16stą, nie wiemy już czy to my tacy nie wdzięczni czy oni tacy wyzyskiwacze którym wiecznie mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko z prawnikiem zalatwiajacie - z Wami wszystko w porzadku :) na moje oko - wymiksujcie sie z tej darowizny ( o ile sie da), ale - nalezy sie zwrot wszystkich poniesionych udokumentowanych kosztow plus zwrot utrzymania domu w czasie tej adrowizny, wszystkich oplat, albo: po odliczeniu waszych kosztow - sprzedaz [polowy domu, zabranie waszej kasy i papa "rodzinko" dla mnie to juz nie rodzina....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale świenie, ta wasza rodzina, spoko luzik, nie martwcie się, bo po 1 - ciężko jest odwołać darowiznę, niech was nie straszy, a po 2 - jeśli to zrobi, macie prawo żądać zwrotu kosztów poniesionych w czasie gdy dom był wasz. Brak słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wniesliscie duuuzy wkłąd finansowy w ten dom mozecie se bronic podanto jezeli robisliscie przelewy lub przekazy pieniezne i macie potwierdzenia przesyłanych euro do polksi to macie kolejny dowod w sadzie jezeli w akcie notarialnym nie było zapisu ze darowizna w zamian za dozywotnia opieke to moga was cmoknać!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i ja zrobiłabym tak ze jezeli macie kat notarialny potwierdzajacy własnosc domu a siostra meza nie jest zameldowana to bym ja odrazu z tamtad wyrzuciła albo z pomoca policji i najwazniejsze dorobic nowe klucze , nowe zamki do waszej czesci domu samemu oplacac rachunki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no własnie tak zastanawiamy się z mężem co zrobic. Podliczyliśmy wydatki poniesione na ten dom i wyszło ok 120 tys zł bo jeszcze kostka przed domem, ogrodzenie itd a z pieniędzy wysyłanych na utrzymanie ok 8 tys euro. Chora sytuacja, mąż ma takiego doła że aż mnie samą żal bierze. Nie wiem jak będzie z tymi rachunkami zaległymi, mąż jest nie ugięty, chce żeby pokryła to siostrunia jak taka mądra, wyobraźcie sobie że w naszej sypialni śpi i jeszcze się pluła z teściową że nam nie ubyło przecież

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście wy macie rację nie zazdroszczę sytuacji... biedni uważają że bogatym się już nic nie należy, tak jakby im wszystko samo z nieba spadało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudna sytuacja, ale rachynki raczej będziecie musili zapłacić, bo wysyłaliście kasę rodzicom, a to inne kwestia, bo chyba ,ze wysyłaliście celowo i tytuł przelewu to :rachunki miesiać, ale to i tak niewiele zmienia.Kolejna kwestia to bezpranwe zajęcie nieruchomości.Nawet jak wywalicie siostrę, to i tak w tym domy życia nie będziecie mieli, a sprzedać współwłasnosć jest bardzo trudno.ogólnie stocie na przegranej pozycji, sądy, bo raczej polubownie tego ei załatwcie, przykra sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale samowolka ... przegięcie totalne , lokatora sobie wprowadzili na wasze miejsce i jeszcze oddawali im wasze pieniądze ... no masakra ... kazałbym zwrócić te przesłane pieniądze ... siostra do rodziców na na pokoik a wy zamknijcie dom na klucz !!! no i odwołanie czegokolwiek to trudna sprawa , wiec nie macie sie czym martwic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma w jezyku polskim czegos takiego jak "zdrowy rozum" ... jest "zdrowy rozsadek" albo "chlopski rozum" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.27- twój post NIC nie wniósł do tematu, więc po co ta uwaga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tak sobie .;) .... rzucilo mi sie w oczy to napisalam :P * A jesli chodzi o problem autorki to nie chcialabym byc na ich miejscu ... bo jedno z dwoch : albo straca rodzine albo straca dom i to ci do niego wlozyli przez kilka lat... a moze i jedno i drugie... Ja bym na ich miejscu nie odpuscila. Nikomu z nieba kasa nie spada i jak sie mieszka i pracuje za granica to wcale nie znaczy ze sie "kasa sra"... Zrobic zdjecia, kopie dokumentwow i do sadu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A sprzedac mozna bo dom nie jest "wspolwlasnoscia" tylko darowizna bez warunkow :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loveboat
Autorko, walczcie z mężem o swoje! Zaufaliście rodzicom a oni to wykorzystali! Gdyby jeszcze z Wami skonultowali, że siostra ma problemy, a oni wszystko zrobili za waszymi plecami i jeszcze te wszystkie opłaty... Tyle w to włozyliście, im zapewniliscie swój kąt... żeby tak rodzinę potraktować, która tyle dała... :/ Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odwołanie darowizny to wcale nie taka prosta sprawa. Muszą być spełnione konkretne przesłanki, tzw. rażąca niewdzięczność obdarowanego. Także w Waszym przypadku nie ma tutaj mowy o rażącej niewdzięczności. Zresztą na pewno adwokat Was o tym poinformuje. Także nie musicie się bać odwołania darowizny. Rachunki niestety muszą zostać pokryte przez Was. Współczuję rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja bym wystawila dom na sprzedaż. z pieniędzy z domu kupiłabym teściom mala kawalerke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej to ja autorka tematu, właśnie wróciliśmy od tego prawnika. sytuacja wygląda tak że oni nie mają żadnych podstaw do cofnięcia darowizny. Rachunki już musimy zapłacić bo i tak są na nas, za każdy dzień naliczane są odsetki. Jedyne co prawnik nam doradził to po prostu iść do energetyki i poprosić o fakturę w formie elektronicznej bądź wysyłanie na nasz adres za granicę, tak żebyśmy sobie sami na bieżąco płacili. A z siostrą to albo się dogadac na zasadzie takiej żeby nam coś za to płaciła albo na zbity pysk, i to że teście dawali jej kase to niekorzystne rozporządzanie cudzym mieniem. jak to powiedział prawnik za dobrze z nami mieli. ale i tak nie mamy pojęcia jak to wszystko po ludzku ogarnąć, musimy porządnie wziąć się za nich. My mieszkamy za granicą więc nie tak prosto dom zostawić sam żeby stał taki pusty a co do sprzedaży szkoda nam trochę, stoi na dużej działce w dobrej lokalizacji. ehhh dziewczyny uważajcie z tymi darowiznami i każdymi spadkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o matko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale planujecie powrót do polski i ewentulnie mieszkanie w tym domu? Jak tak, to rodzicom wynająć kawalerkę, przeprowadzić ich, ewentualne pomóc w opłatach. I dom wynająć tez jakimś ludziom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli rachunki sa na was - to rozwiazac wszystkie umowy -niech siedza bez pradu. oddzielna instalacja do czesci domu dla rodzicow - i spisac z nimi umowe najmu, jesli nie chca - tez odlaczyc wszystkie liczniki. swoja czesc domu zamknac na 4 spusty, zmienic zamki i albo z kims zaprzyjaznionym zalatwic wynajmowanie i opieke nad tym domem, albo sprzedac jesli nie planujecie powrotu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ja bym sprzedała dom, i tak nie będziecie mieli życia. Jak rodzice zostaną to pewnie zaczną coś wymyślac, wrócicie za kilka lat to nie da się tak mieszkać. Jak ktoś zamieszka w Waszym domu, to też róznie bywa, a możliwe że i rodzice jakoś będą uprzykrzali życie lokatorom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też bym proponowała założyć osobne liczniki dla rodziców, a swoje media- gaz, prąd- po prostu odetnijcie. I zmiana zamków koniecznie. Jeśli chodzi o jakąś opiekę nad ogrodem czy sprzątanie, to można wynająć kogoś zaufanego żeby za opłatą raz- dwa razy w miesiącu podjechał i się zajął skoszeniem trawy czy sprzątnięciem kurzu chociażby. Rodzice jeśli chcą siostrze fundować mieszkanie, niech ją wezmą do siebie. Nawet jeśli się zatrzymujecie tam wracając- to podliczając comiesięczne koszty jakie ponosicie po prostu taniej już wam wyjdzie wynajęcie pokoju hotelowego jak z krótką wizytą wpadacie. Siostrę spakować, zanieść jej rzeczy do rodziców i wymienić zamki, koniec tematu. Rachunki popłacić musicie, ale ja bym więcej pieniędzy rodzicom nie dawała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×