było mi go żal więc zrobiłam to z nim

sluchajcie, bylam tydzien temu na szkoleniu, wiadomo jak to bywa po zajeciach:) kilka mocniejszych i ja i moj wspolpracownik nabralismy na siebie ochoty. Nie pomyslelismy w ogole i nie zamknelismy drzwi do pokoju hotelowego. I nagle - staje w nich inny moj znajomy, podczas gdy ja robie loda tamtemu. Zrobil taka mine, ze normalnie zal mi sie go zrobilo, o******elam obojgu. Teraz tak sobie mysle - czy ktoras/ktos z Was mial podobnie, ze z żalu, litości itp. uprawiliscie seks?

jak w akademiku mieszkalam, robilam koledze w jego pokoju loda ale zapomnielismy zamknac pokoj, jego kolega wszedl w tym momencie jak ja juz konczylam powiedzialam mu zeby cicho byl to mu tez robie tylko sobie buzie umyje on tez sobie go odswierzyl, a ja slowa dotrzymalam i jego sperme wolno juz polykalam

gość z 18.10 jesteś?

Tak jestem a co?

mialam podobnie, ale najgorsze ze polykalam sperme tez obu:)

połykam

gifaga-----a co polykasz??

Cóż za historie..

Ja bym nigdy nie zdradziła.U nas mąż też zaproponował trójkąt lecz z obcym facetem którego ja wybrałam.Seks wygladał tak że mąż mnie trzymał rozebrany między nogami jak bym była u ginekologa.Facet mi włożył ja zaczęłam jęczeć z rozkoszy mężowi staną i zaczał pulsować członak na moich plecach. Miałam szybko orgazm lecz on mnie posówał dość długo.Gdy skończył chwycił mnie jak mąż w tej samej pozycji a mąż mnie zaczał kochać lecz nie miałam orgazmu.Po godzinie powtórka mąż mnie trzymał i znów mu pulsowal członek na moich plecach.Nie mialam tak szybko orgazmu gdy skończył to facet mnie trzymał jemu nigdy nie stał nie czułam jego twardego członka na plecach. Mąż mnie kochał wtedy miałam orgazm i skończyłam mężowi lodzikiem i miał drugi wytrysk do ust.Obcemu nie brałam do ust ze względu na zakażenie.Po tym wspaniałym seksie czulam sie wspaniale troszkę mnie dupcia bolała.Mamy zamiar powtórzyć ten trojkat lecz nigdy bez męża bo jestem lojalna a taki jest warunek meża ża mnie trzyma a mnie się podoba gdy on mnie trzyma.

Zkażenie przez loda, a przez rypanko nie?

dobre, czytam z zazdrością :) lubię kobiety z tak dobrym serduszkiem :)

luki--to ile porcji dziennie polykasz ?

jasne.. jasne.. Fajnie, ze pokoje hotelowe zamyka się od środka!! Puknijcie się. W większości kluczem do pokoju jest karta a od srodka poprostu się zatrzaskują same. Posiadacz karty otworzy z zewnątrz. Mozliwe by było gdyby tego loda robiła w pokoju kolegi, ale skąd miałaby kartę by wejść? Marna , nielogiczna prowo!!!

widac malo jezdzisz, nieraz miejsce ma range hotelu, a mimo to pokoje sa na klucz - nie karte.