Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jolpaaa

Załamana negatywnym obrazem współczesnego macierzyństwa

Polecane posty

Gość gość
pracuję w prywatnym żłobku. nie wiem czy na temat piszę bo nie chce mi się czytać wszystkiego, ale jak mamusia idzie na 8 do pracy,tatuś o 9 tej dziecko przyprowadza, matka odbiera o 16.30 i jest wkurzona bo jej dwulatek 40 min się zdrzemnął i teraz o 20 nie pójdzie spać to mi słabo... Po co tym ludziom dzieci???? o albo 39 temperatury ale to ząbki idą, czopki są w torbie. Mam dwójkę dzieci, 12 i 7 lat, nigdy na to nie wpadłam żeby którą puścić z gorączką do szkoły i powiedzieć wychowawczyni jakby co to pracetamol ma w plecaku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to ja się wypowiem...Urodziłam pierwszą córę majać ledwo 20 lat!!! dziecko było bezproblemowe!!! Zawsze zdrowe, idealnie się rozwijające...miodzio!! Do tego ciaża pierwsza klasa...poród bezproblemowy...A ze tak szybko mi się do pieluch spieszyło nie było wyjść do knajpki, z koleżankami, wyjazdów weekendowych w góry ze znajomymi itd...ale kompletnie mi tego nie brakowało!!!! Nastał czas na studia...pracę...kolejne studia...kariera...no i się zachciało po 30-tce drugiego...bo latka lecą:) Staraliśmy się 5 lat!!!! Ciąża wysokiego ryzyka, poród przez cc...cyrki na kiju z młodym...bo wiecznie problemy zdrowotne...rehabilitacje, szpitale.... No i powiem szczerze że nieraz nie mam już sił i narzekam!!!! Zrezygnowałam z doktoratu bo nie mam siły!!!! Wcześniej ustaliliśmy że po macierzyńskim nie wrócę do pracy tylko pójdę na wychowawczy bo nie mamy jakiejś tragicznej sytuacji finansowej a że maly problemowy wszelkie żłobki, nianie itd. odpadają.... Teraz jak wspominam czasy jak najstarsza już duuuuża, my szaleliśmy odbijając lata młodzieńcze...ogólnie wszystko było super...teraz makabra...non stop w domu bo nieraz nie mogę wyjść przez miesiąc kompletnie z domu!!!! Szpital..pediatra...pediatra ...szpital....wyglądam jak spod mostu...czasami brak mi sił na podniesienie zabawki z podłogi!!!! i powiem wam jedno...dzieci najlepiej rodzić do 25 lat...człowiek ma siły itd....a teraz ja taka stara dupa a tu trzeba z*********ć....do tego moje zdrowie się sypie i już 4 raz przekładam operację!!!! Ciekawe ile jeszcze razy przełożę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×