Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

szkoda na parkingu

Polecane posty

Gość gość

Witam. Miał ktoś może podobną sytuację? Koleś będący "pod wpływem" po toczył się na moje auto i zrobił wgniecenie. Nie idzie się z nim dziś dogadać, ktoś z jego bliskich prosi aby nie wzywać policji, ze jutro jak dojdzie do siebie to się dogadamy. Dodam ze mam świadków. I teraz pytanie - wzywać policję, czy czekać do jutra. Jakie macie doświadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jutro sie wykpi jak i jego rodzina,wezwij teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale to już było
Jutro powie ze to nie on.Wezwij teraz policję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan_miły
nie wzywaj chcesz komuś zniszczyć życie bo przestawiał auto na parkingu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zniszczyć życie zgloszeniem szkody na policje? Za swoje czyny należy brać odpowiedzialność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nadzieje, ze zglosiles na policje i to od razu. Moze tym samym uchroniles na przyszlosc tego pijaka albo jego potencjalne ofiary. Dzis wgniecenie na parkingu, jutro tragedia na drodze - ludzie, wyrozumialasc powinna miec granice, po procentach za kolko nie siada sie nawet na parkingu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To musiał być bardzo gruby albo / i sam też ma co nieco wgniecione & potłuczone. Człowiek tak łatwo swoim ciężarem nie dokona wgniecenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie było w jakimś serialu :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08:18, c.d. Chwila! To on sie potoczyl wlasnym cialem, a nie w aucie, nad ktorym stracil kontrole?... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie widzieliscie nigdy pijanego jak się przewraca? Oj żaden problem żeby zrobić wgniecenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzień minął, sprawca się nie poczuł do winy. Pozostaje mi tylko dochodzenie zadośćuczynienia na drodze cywilnej. Tylko czy warto się szarpać? Odnośnie komentarzy wyzej-tak, można wynieść auto własnym ciałem, konkretnie głową:-) i niejeden gdyby zobaczył szkodę to bardzo by się zdziwił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje za ten temat! Do glowy by mi nie przyszlo, ze i takie wypadki sie zdarzaja... Teraz - jakby co - nie bedzie zaskoczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potek23
Jeśli od razu się tym nie zajmiesz, zapewne już nigdy nie zobaczysz tego mężczyzny. Chociaż nawet jeśli pójdziesz na policję, nie masz dowodów, że zrobił to ten człowiek. Chyba szkoda zachodu. Lepiej od razu rozejrzyj się za możliwością usunięcia wgniecenia: http://www.airconstruction.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×