Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zaprosiłam faceta na kolację do siebie a on spękał

Polecane posty

Gość gość
długo się znacie? może wystraszył się zbliżenia z tobą, nie każdy facet prze odrazu do łóżka, choć trudno wam kobietom w to uwierzyć, ale to prawda! ;) Umów się z nim na 'neutralnym' gruncie i jak ci zależy i wiesz, że jemu również, nie bój się wyjść z inicjatywą ponownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie, mieliśmy kontakt osobisty i telefoniczny- flirtował bez przerwy ze mną i kiedyś podczas jednej z rozmów telefonicznych zaproponowałam spotkanie i kolację u mnie w konkretny dzień . Wtedy on spękał i powiedział, że nie, zjemy sobie coś na mieście i zdzwonimy się. Ale pewnie już nie zadzwoni." - no to nie pisz, że "nie przyjechał" czy "spękał", bo on po prostu NIE BYŁ ZAINTERESOWANY spotkaniem i bliższą znajomością z tobą. dostałaś kosza i tyle. - większość ludzi flirtuje po prostu dla rozrywki i wcale nie mają ochoty na coś więcej. nie ma sensu od razu dorabiać sobie do tego ideologii, bo potem są właśnie takie rozczarowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znamy się jakiś czas, ale nie jest to bardzo bliska znajomość. Dlatego chciałam bliżej się poznać. Wydawało mi się , ze facet jest odważny i nie będzie dla niego problemu przyjechać. Więc nie wiem czy się wystraszył czy nie, może faktycznie mu się nie podobam, a po prostu flirtuje ze wszystkimi kobietami wokół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne właśnie, ze nie był zainteresowany, bo dawał sygnały ku temu przeciwne i nie jest to tylko moje zdanie. Cóż, pozostaje mi mieć oczy szeroko otwarte i wypatrywać kolejnego mężczyznę, którego zaproszę :) Może kolejny obiekt nie będzie takim tchórzem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alicja Donnikova ale termin był konkretnie podany. Nie , ze kiedyś tam się zobaczymy i zdzwonimy, tylko konkretny termin - data, gdzie ja proponuje kolacje, a on mówi, że kolacja raczej nie , zjemy coś ma mieście ( w tym konkretnym dniu ) i zdzwonimy się przed spotkaniem. proste!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
BTW kiedy opowiedziałam tę historię mojemu przyjacielowi to skwitował to stwierdzeniem: " Może on jest gejem? " :) Kurczę , nie wiem, ale teraz zaczynam się zastanawiać ... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może to nie kwestia tchórzostwa, tylko facet się wstydził? Może nie wiedział, jak się zachowywać przy takiej kolacji, niektórzy mają różne problemy. Bo to jednak nie piwo w pubie, gdzie są też inni ludzie, swoboda, brak konieczności savoir-vivru itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już wolę być królową lodu, roszczeniową księżniczką a nawet głupią krową - po prostu prawdziwą SAMICĄ, tak jak Mama Natura przykazała. xxxxxxxxxxxxxxx A pierzesz w rzece, sprzątasz, gotujesz, pieczesz, szydełkujesz, rodzisz panu mężowi dzieci? Bo poglądy masz ze średniowiecza, to powinnaś być konsekwentna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
BTW kiedy opowiedziałam tę historię mojemu przyjacielowi to skwitował to stwierdzeniem: " Może on jest gejem? " Kurczę , nie wiem, ale teraz zaczynam się zastanawiać ... x gdybanie, może on szuka czegoś więcej, a ty tak z mostu do mieszkania na kalację, może pomyślał, że jesteś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość wyżej, ale ja nie jestem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szarik na102
W sumie to go rozumiem,ja też nie jestem łatwy>ze mną trzeba pół roku "pochodzic"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no skoro się słabo znacie, to zapraszanie na kolację do siebie to raczej dziwny pomysł. dla faceta znaczy to tyle, co zaproszenie na seks. no chyba, że masz 15 lat i o tym nie wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to masz Autorko odpowiedz na teksty "kobieta ma takie same prawa jak mezczyzna"...nie ma! Rozumiem, ze Twoje zaproszenie było bez podtekstow, ze czasem lepiej zjeść cos w domu, w intymnej atmosferze i nie wszystko sprowadzać do seksu, ale...co z tego ? Facet jest prowto skonstruowany i być może zrozumial to jednoznacznie. Moral z tego jeden- czekac na inicjatywę faceta, bo wtedy TY decydujesz, czy chcesz czy nie chcesz zjeść z kims kolacje, i co i jak skonsumować:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alicja Donikova wiem, ze jesteś zwolenniczką tradycji rodem ze średniowiecza. Czytałam już kilka twoich postów i twoje poglądy nie pozostawiają żadnych wątpliwości, ale na litość boską mamy XXI wiek. Po 2 jeśli facet, który jest dojrzały i pełnoletni to chyba liczy się z faktem, że po kolacji może być sex ( oczywiście może ale nie musi, zależy to od obu stron ). Oczywiście są mężczyźni, z którymi jak napisał gość powyżej - należy "chodzić " pół roku - ale ja jestem już dużą dziewczynką i tego typu chłopcy mnie nie interesują..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tata szarika
Kiedyś po konsumpcji zapytała:kiedy mnie zaprosisz na obiad? Bądż tu mądry i pisz wiersze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z 14.45 I takie podejście mi się podoba. Nie rozumiem jak można się męczyć i ograniczać swoje potrzeby, tylko po to, żeby zrobić 'to' po pół roku? Skoro jest intymność i cała to otoczka plus facet wie co z czym się je to nic nie stoi na przeszkodzie. Zaraz dostane zjoby, jakie mam podejście itp. Dla mnie to nie jest k***wstwo, zwłaszcza jak dwoje ludzi jest singlami. Dla mnie k***wstwo to np. zrobienie loda facetowi przez kobietę w klubowym kiblu, która zna go 30 min. Albo puszczenie się z pierwszym lepszym, gdy ma się swojego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"na litość boska, mamy XXI wiek"... a jakie to ma znaczenie dla zwykłych ludzkich zachowan, takich jak klasa, duma i kobiecosc??? Jeżeli nowoczesność i szalejący feminizm ma oznaczac, ze kobieta powinna być natarczywa, nachalna i agresywna, to ja wole poprzednie wieki:-D Oczywiście- niektórym kobietom wystarczają faceci, którzy nawet bez kolacji pojda z nimi do lozka na piewszej randce, bo tak lubia. Ale co to ma do nowoczesności? bliżej tu do k* stwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09.03.14 x czekając na to, ludzie lepiej się poznają od strony emocjonalnej, uczuciowej itd, etc.. a nie parzą się jak szczury z kim popadnie i gdzie popadnie :) (piszę jako facet)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam, ale jeśli zaproszenie faceta, który mi się podoba na kolację to nachalność, natarczywość i brak klasy oraz kobiecości to mamy zbyt rozbieżne zdania na ten temat aby dyskutować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to zapraszaj kolejnych na kolacje i ryzukuj kosze :-) Może zwyczajnie wyszlas przed szereg, zamiast poczekać na zaproszenie faceta/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto nie ryzykuje ten nie pije szampana :) Ktoś napisał ryzykuj kosze? hehe, a jeśli nawet. Zaryzykowałam kosza od faceta i go dostałam, ale korona mi z głowy nie spadła. Przynajmniej mogę zacząć rozglądać się z nowym obiektem westchnień, a nie czekać z założonymi rękoma i wzdychać do gościa, który nie był zainteresowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tata dobra rada
Jest ryzyko jest zabawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I do przodu. Odhacz gościa i poluj dalej. Powodzonka :) Średniowieczne podejście do inicjatyw damsko-męskich zostawmy kobietom, które same nie wiedzą, czego i kogo chcą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do wypicia szampana nie trzeba odwagi, złotko:-D A jeżeli lubisz być traktowana per noga- to twoja filozofia zyciowa. Nie pisze o niedostepnosci i czekaniu do us*ej śmierci, żeby ktoś zaprosil czy zainicjowal znajomość, ale jeżeli jesteś kobieta, która nie potrafi wyczuć czy facet jest naprawdę zainteresowany i nie odmowi randki, to coz...dorośnij:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ależ nie, kobiety ze średniowiecznym podejściem wiedzą kogo i czego chcą ale wychowanie i zaniżone poczucie własnej wartości nie pozwala im na zrobienie pierwszego kroku, gdyż za bardzo obawiają się ewentualnej porażki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O jakich krokach piszesz? Rozkrokach? :-p, Faceta można uwodzić, flirtować z nim, podniecać go - nie trzeba być w średniowieczu , żeby o tym wiedzieć ...ale trzeba być KOBIETA a nie kobietonem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Flirty już między nami wcześniej były, o czym pisałam wcześniej. Ale widocznie tego facet interesował tylko flirt. Będzie następny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×