Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fight4love

Zamierzam odbić faceta innej

Polecane posty

Gość fight4love

Wiem, że mu się podobam, a ona jest o wiele mniej atrakcyjna niż ja więc to będzie dla mnie bułka z masłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Źebyś się nie pomyliła. ;) to bardzo prostackie walczyć o faceta, wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Źebyś się nie pomyliła. ;) to bardzo prostackie walczyć o faceta, wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fight4love
Przecież nie będę się o niego bić. Zamierzam go po prostu przekonać, że to mnie powinien wybrać, ale zrobię to w taki sposób, że do końca życia będzie myślał, że to on mnie zdobył ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w sensie? pisz może kiedyś się przyda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam nadzieje ze szybko sie facet przekona ze jestes, pusta, wyrachowana i potrzebujesz sie dowartosciowywac kosztem innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego chcesz go odbić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fight4love
Nie chcę go odbić po to, by się dowartościować. Po prostu coś do niego czuję, tylko trochę późno to zrozumiałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale w czym macie problem? FACET SAM ZDECYDUJE on też nie będzie bez winy jak rzuci dziewczynę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy mogę Ci coś doradzić, ze swojego doświadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wal śmiało pośmiejemy się :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość" napisał, że mam pisać, że pośmiejemy się, ale drogi "gościu" dla mnie to nie jest śmieszne. Też nie słuchałam nikogo, ironizowałam, czułam że świat do mnie należy, rodzina, mąż - wszystko poszło na bok - po pokochałam - naprawdę. Nie liczyło się dla mnie nic i nikt - nawet jego żona i dzieci. Gdy mówił, że kocha, tęskni -wszystko przestało być ważne. Uwierz przed tym wszystkim taką osobę wyzwałabym od najgorszych, k.... itd. ale teraz wiem, że nie wolno krytykować czy oceniać jak samemu nie przeżyje się pewnych rzeczy. Nigdy nie mów nigdy. Planowaliśmy wspólną przyszłość - a wiesz jak się skończyło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fight4love
Fiku, wracaj lepiej do swoich wyimaginowanych brunetów. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fight4love
Ale w moim przypadku nie ma żadnych dzieci, ani nawet żony. Jego związek z tą dziewczyną to jeszcze nic pewnego. A ja czuję, że on się waha, czy wybrać ją, czy mnie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żebyś się kiedyś nie poczuła jak ja, też byłam przekonana, że tamta jest gorsza ode mnie. i wiesz, co on zrobił?ja zostawił dla mnie, a mnie dla jeszcze innej. pewnie ta 'zabawa' trwa dalej, ale ja już nie biorę w niej udziału. niech to, da ci do myślenia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu nie chodzi o to czy są dzieci, żona,mąż - uwierz mi - u mnie poprostu tak się złożyło że byli. Uwierz rozumiem Cie.Ta kobieta w moim przypadku nie wiedziała o moim istnieniu, a on przy mnie promieniał. W domu ma istny raj - wiem, że ona go kocha, dogadza w kuchni, sex regularnie. A ja? co zobaczył we mnie? napewno nie chodziło o sex, bo zanim do niego doszło przyjazniliśmy się. I wiesz co jest najlepsze - oboje walczyliśmy z tym uczuciem. Do tego stopnia, że zaczęłam unikać, a on przypisywał mi różne rzeczy. Ja zaczęłam to traktować jak rywalizację z jego żoną, o wszystko, o wygląd, stroje, wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawalony Staszek
wacha chyba wajcha mu lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Planowaliśmy wspólną przyszłość - a wiesz jak się skończyło? x kopnął cię w zad? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak się skończyło?......a jak myślisz? żona wygrała, a ja? zostałam upokorzona, sama ze złamanym sercem i bez przyjaciela. Dodatkowo rodzina, znajomi poodwracali się odemnie, bo całe swoje życie, energię poświęciłam na zdobycie jego, na rywalizację z żoną. tak się składa, że jesteśmy skazani na siebie z różnych względów i zawsze będziemy się gdzieś mijać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pamiętaj, że karma wraca- kiedyś ty prawdziwie pokochasz i kiedyś tobie ktoś tą miłość sprzątnie sprzed nosa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem,czemu niektóre naiwnie myślą, że tylko dzięki atrakcyjności można kogoś "zdobyć". To co Ty masz to dużo za mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kto ci kazał zapierniczać za żonatym z wywieszonym jezorem? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt mi nie kazał.I uwierz mi jakiś czas temu też gadałam tak jak ty, ale teraz już wiem, że nigdy nie można się zapierać, że ja nigdy czegoś tam nie zrobię.....bo wtedy to akurat ma miejsce. Do mnie nie docierały też żadne argumenty, słowa itd. Jeśli ktoś kiedyś kochał wie o czym mówię. Z jego strony to też było i myślę że nadal jest uczucie. Nie mam do nikogo żalu. To co mam teraz - to sama na to zapracowałam i tyle. Chciałam tylko przestrzec osobę, która tę rozmowę rozpoczęła, że jeśli od początku musi grać, kombinować, kogoś pokonywać, zwalczać itd. to gdzie tu jest uczucie. Ja bym się bała, że znajdzie się kolejna, która mi go odbije w ten sam sposób. A że posłużyłam się swoim przykładem? no cóż? w odróżnieniu do niektórych którzy piszą tutaj głupoty, po to żeby się pośmiać, skrytykować - ja mam coś do powiedzenia- bo to przeżyłam na własnej skórze. A hasła które tutaj niekiedy padają są poniżej krytyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zaczęłam to traktować jak rywalizację z jego żoną, o wszystko, o wygląd, stroje, wszystko..' ' byłam świadkiem na ulicy jak kochanka męża kol.wlepiła wzrok w jego żonę,zawsze elegancką,gustowną, żenada,gdzie tamtej do jego zony???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba walczyć o swoje szczęście. W imie czego ma dziewczyna rezygnować? Będzie cudze szczęście przedkładała nad własne? No bez przesady. Inni nie są tacy kryształowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to może ja też odpuściłam niepotrzebnie? za wcześnie? ale jak walczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fight4love Przecież nie będę się o niego bić. Zamierzam go po prostu przekonać, że to mnie powinien wybrać, ale zrobię to w taki sposób, że do końca życia będzie myślał, że to on mnie zdobył autorko jak to zrobisz opisz proszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"to może ja też odpuściłam niepotrzebnie? za wcześnie? ale jak walczyć?" co za tępa baba :O Nadal nic do niej nei dotarło :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×