Rozstalismy sie w gniewie, chce zabrac mu wszystkie prezenty.

Przez 3 lata związku non stop go ubierałam. Ja dostałam od niego tylko lancuszek. Chce żeby go zabolało, ponieważ powiedział mi naprawdę bardzo przykre słowa. Chce mu zabrać wszystkie ubrania, które mu kupiłam, jeśli to zrobie, praktycznie nie będzie miał nic oprócz butow. Tak go zastałam 3 lata temu, bez niczego. Wiem, ze jak poproszę żeby mi zwrocil to wywali przez okno. A tymczasem to ja sama chce zabrać i zniszczyć. Może dziecinne, może psychiczne. Ale naprawdę chce żeby go zabolało. Sam się przyznal, ze ostatnia dziewczyna powiedziała mu ze w niego zainwestowala a on jej na to ze ma pecha. A ja chce żeby poczul ze ze mna się nie zadziera. Wiem ze jak pojade do niego i mu zabiorę te rzeczy to nie wezwie policji bo mam na niego pewnego haka. Wiem tez ze pokaze zero klasy, prezenty to prezenty. Ale chce żeby został z gola dupa tak jak go wzielam te 3 lata temu. Zrobie z tego stos i spale. Inwestycja się nie oplacila skoro zaserwowal mi bardzo przykre słowa na koniec.

Zachowaj klasę i odpuść. Gniew minie, możesz się po latach wstydzić takiego zachowania. Zapomnij o nim i tyle.

Bylas sponsorką?

dziecinada

Chodzi mi o upokorzenie go ponieważ on wczoraj bardzo upokorzyl mnie. Ciagle awanturowal się o pieniądze wiec chce mu pokazac ze zostanie goly jak mu to wszystko zabiorę. Przez 3 lata nie mielismy zadnych wspólnych rzeczy, ale chce odebrać prezenty. Wiem, ze będę się wstydzić tego ale nie interesuje mnie to. Nie interesuje mnie pokazanie klasy bo on nie pokazal jej wczoraj.

wymyśl coś innego np.na jego profilu napisz pod każdym zdjecie a to odemnie a to też i tamto hehe

No tak to wygladalo. Sponsorowalam go jeśli chodzi o wygląd. Bo się wstydziłam ze nie miał nic.

Nie chce podpisywać zdjęć żeby znajomi nie widzieli ze mnie cos boli. Chce mu zrobić na zlosc, jeśli to opowie potem kolegom to już jego sprawa bo mnie już dawno nie będzie. Ale chce mu pokazac ze golodupcem był i jest dalej. Nie będzie chodzil w ciuchach ode mnie po miescie. Stac go kupic sobie, przynajmniej teraz go stać.

no z tym fb to byloby naprawde glupie, dziecinne i zalosne po prostu, czyli godne pozalowania i litosci ;) ze spaleniem lepsze :P ale moze nie pal, a wrzuc do kosza dla potrzebujacych?

Beznadziejne jest odbieranie prezentów, nawet jak się danej osoby w pewnym momencie nawet nienawidzi. Naprawdę beznadziejne. I wcale ci nie ulży.

jak to nie jest prowo to tylko popcornu brakuje :D twoi znajomi będą wnukom opowiadać o ich zdesperowanej koleżance :D

to wyslij mu wiadomosc ze ma sie wszystkie prezenty od Ciebie łacznie z ubraniami zapakowac i dostarczyc z Ci pod drzwi... napisz mu cieplutko ze jesli zostanie goły i wesoły i to niech sobie zostawi ten czy tamten sweterek...bo i tak go w nim nie lubiłas...hehehhe miej klase kobieto,daj mu do zrozumienia ze pewnie tego nie zrobi bo zostałby w slipach hehhe to wszystko a potem?potem cisza,cisza, zero kontaktów bo brak reakcji boli facetów najbardziej bo im jest tak dobrze jak wiedzą ze ryczymy w poduszke nocami. A ty baw sie i usmiechaj i nie daj mu satysfakcji i potraktuj jak nic nieznaczacy element w twym zyciu... to tyle i głowa do góry

Chce po prostu wyrzucić smieci. Bo to sa smieci. Nikt już w nich chodzic nie będzie ale chce je zabrac i spalic. Będzie tego za jakies 3-4 tysiące. Mialam gest, glupia bylam. Chce żeby został goly tak jak wtedy gdy się poznaliśmy. Za te przykre słowa które mi powiedział.

odbieranie prezentow beznadziejne, a co sadzicie o oddawaniu prezentow? mam kryzys z chlopakiem, jest u mnie pare jego rzeczy + jeden jedyny prezent, jaki od niego dostalam. zabolaloby, gdybym go zwrocila przy potencjalnym rozstaniu, prawda?

Zdesperowana? Dziecinna? Nie, po prostu na maxa w****iona. Powiedzial mi ze jak mu cos dalam i na niego wydalam to mój problem. On mi nie odstawi pod drzwi bo wywali przez okno. Albo i nie wywali, bo nie mialby w czym chodzic. Chce zrobić stos i spalic. Ja od niego nie dostałam NIC. Powiedzial mi cos naprawdę bardzo przykrego wiec mysle ze i tak to zrobie. Niech się smieje. Ale zapamięta.

o ile to nie jest samochód, czy pierścionek zaręczynowy albo rolex to oddawanie i zabieranie prezentów uważam za poniżej krytyki

no ale to jest twój problem i widać bardzo cię boli. :)

Chce się zemscic za słowa które mi powiedział, mam do wyboru dac mu w ryj albo postraszyć policja bo ma cos na sumieniu. Chce go upokorzyć, już postanowiłam. Za ostro mi pojechal.

a czym rozni sie teraz rolex od nierolexa? w koncuz prezent to prezent, tak? :D

sama się upokorzysz, nie ma nic bardziej poniżającego niż stawać na rzęsach bo ktoś ci czymś "pojechał" :)

No to dam mu w ryj. Ale to będzie krotkotrwala satysfakcja.

podobno biedakowi nie podaje sie reki :-( .Jak sie odkuje , kopnie ofiarodawce w doope .Moze i racja?

strasznie jestem ciekawa, jakich słów użył ze tak Cie zabolało? jestem taka jak Ty i nie popuściła bym mu, zdarła bym mu ostatnie gacie z doopy :D

przemysl.to...teraz.jestes.zla.w.gniewie.Nie.myslisz.jasno.pomysl.zastanow.sie.Moze.cos.lepszego.wymyslisz

Powiedzial ze mi zapłaci 50zl jak zrobie mu loda. Powaznie. Dostanie i w ryj i odbiore mu cala szafe. racja, nie podaje się reki biedakowi. Bo to glupi cwaniak, 3 lata mi nic nie dal a teraz się odkul i cwaniaczy.

najbardziej go upokorzysz jak odejdziesz z usmiechem i sie nie bedziesz za siebie ogladac. ot, co

Eleene Mam pytanie do ciebie-jaki masz internet w Niemczech? Z Telekomu czy z kablowki, czy jeszcze jakis inny?

baby som głupie. Najpierw zdesperowany pasztet robił wszystko, żeby zatrzymać przy sobie jakiegoś gnoja, a kiedy pomimo jej wysiłków facet kopnął ją w du/pę, ziaje pragnieniem zemsty.

czemu totalnie prymitywne? ja bym zrobila więcej. Zniszczyłabym te łachy na jego oczach. Ona odejdzie a on będzie rwał inne laski na markowe ubrania, że jest niby taki bogaty. Weź co swoje na koniec powiedz że śmieć w niczym nie wygląda ładnie i odejdź. I śmiej się jak będziesz mu niszczyc te łachy, on pewnie ostro się wnerwi to będzie twoja zemsta

Ale głupia jesteś, nie dosyć że burak niewychowany to jeszcze biedny :o Serio nikt fajny Cie nie chciał?