Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MamJednakOpory

Dzieci z in vitro

Polecane posty

Gość MamJednakOpory

Witam. Założyłam ten temat, poniewaz chciałabym sie dowiedzieć, jakie sa Wasze dzieci z in vitro? Czy czymś sie różnią od tych poczetych naturalnie? Widzicie jakieś różnice? Czy nie chorują częściej, rozwijają sie prawidłowo? Nie zalujecie, ze podjeliscie taka decyzje? Planujecie powiedzieć swojemu dziecku / dzieciom, ze zostały poczęte w ten sposob? Wiem, ze możecie uznać ten temat za głupi, bo przecież 'te' dzieci sie niczym nie różnią, poza tym sa bardziej wyczekiwane itd., jednak ja mam jakieś dylematy ... Poza tym wiadomo, jak jest - im mniej osób wie, tym lepiej. Nie chce, zeby kiedys moje dziecko / dzieci czuło sie gorsze :-( Z drugiej strony u nas to jedyna opcja, zeby byc rodzicami, a na adopcje sie raczej nie zdecydujemy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamy syna z in vitro, rozrabia w drugim pokoju :) ma 9 miesięcy :) niczym się nie różni od innych dzieci, do dzisiaj nie był chory, ba nawet nie miał gorączki, super się rozwija. U nas był problem z nasieniem , udało się za I razem , dwoje dzieci mamy na zimowisku, po jedno wracamy w wakacje :) . Nikt nie wie, ze mamy dziecko z in vitro, nie wiem czy powiemy kiedyś synowi bo i po co , jakie to ma znaczenie . Jest super dzieckiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aaaa i jeszcze jedno, ja nigdy nie miałam parcia na dziecko, późno się zdecydowaliśmy w ogóle na dziecko, a potem wyszło ze są problemy, ale teraz oszalałam na punkcie tego mojego SZKRABA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamJednakOpory
Super :-) My juz jesteśmy po 2 próbach, niestety nieudanych : pierwszy zwykły transfer, drugi krio. Nie mamy juz zadnych 'sniezynek'... U nas o tym ze podchodzimy do in vitro wiedza rodzice i najbliższa rodzina plus przyjaciele. Qrcze, dlaczego to takie trudne, a jeszcze te głupie myśli nadchodzące mnie co jakiś czas, ze to dziecko jak juz sie w koncu uda bedzie 'inne' :-( Kto wie, ile dzieci w najbliższym otoczeniu jest z in vitro, ludzie o tym nie mówią, jakby to było coś wstydliwego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja z 14.04: ja myślę, ze ważne jest aby się nie napinać na to wszystko. Fakt, ja nie miałam parcia, ale wiedziałam , ze mąż bardzo chce, chociaż powiedział, ze pogodził się z tym, ze może nie być dziecka. Ważne tez jest moim zdaniem wypoczynek , przed całą akcją ja byłam na 5 tygodniowym urlopie, byłam super wypoczęta i jakoś tak pozytywnie nastawiona. Dzieci z in vitro na całym świecie jest 5 milionów. Aaaa i zawsze myślałam, ze ten problem mnie nie dotyczy. Urodziłam dziecko jak miałam 38 lat. Pozdrawiam i życzę Ci cudownego bobasa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamJednakOpory
Dziękuje :-) Musimy sie zebrać w sobie i podchodzić jeszcze raz. W koncu musi sie udać ... Ja mam 31 lat, maz pare lat starszy. Tez nigdy nie sadzilismy, ze ten problem bedzie nas dotyczył, a jednak ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieci jak dzieci. Tylko zamiast poczęte z miłości wyprodukowane z egoizmu:( Problemy mogą się dopiero pojawić, gdyż rozpoczęcie życia na szkle może skutkować głęboką traumą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lilialuiza: ty chyba sama jesteś w głębokiej traumie :( więc lepiej nie wypowiadaj się bo ci się jeszcze pogorszy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tym dzieciom, które już są z in vitro, trzeba o tym powiedzieć-mają prawo znać swoje korzenie, swoją tożsamość. Nawet, jeśli ona jak w in vitro oznacza, że powstały, by spełnić czyjąś zachciankę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na szczęscie nie ty o tym decydujesz kobieto czy ktoś podchodzi do in vitro czy nie widać nie miałaś żadnych problemów i nierozumiesz kobiet po przejsciach więc nie oceniaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy dzieci poczęte normalnie nie spełniają czyjejś zachcianki? Oto macie odpowiedź, dlaczego ludzie utrzymują to w tajemnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamJednakOpory
Sorry, ale nie rozumiem, jaka trauma? Wlasnie sa poczęte z ogromnej miłości i determinacji, a nie, jak to często bywa, sa wynikiem wpadki i niechciane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziecko z in vitro rozpoczynają życie na zimnym szkle-to może skutkować brakiem poczucia bezpieczeństwa nawet w ich dorosłym życiu. Rozumiem dramat niepłodności, ale on nie usprawiedliwia uprzedmiotowiania dzieci, traktowania ich instrumentalnie i produkowania. "Dziecko ma prawo być POCZĘTE NA SPOSÓB LUDZKI."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja utrzymuję to w tajemnicy bo POLSKA to ciemnogród i tylko dlatego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta determinacja to nie miłość, tylko egoizm. Miłość jest wtedy, gdy przyjmuje się życie poczęte dla niego samego. In vitro to wykorzystanie dziecka do spełnienia marzenia. Rozumiem, że to marzenie jest głębokie, ale to nie usprawiedliwia instrumentalnego traktowania potencjalnego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamJednakOpory
Dokładnie, przykład ciemnogrodu powyzej ... Szkoda słów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lilialuiza: ty dalej w tej traumie bredzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Och, jak ja kocham takie frazesy. Czyli mam rozumieć, ze rodzice decydujący się na in vitro nie kochają się i ich dziecko nie będzie owocem miłości? Bzdura, będzie, dużo bardziej niż dziecko z wpadki, będzie wyczekiwane i wymarzone. Dla płodu to obojetne czy był w lodówce czy w macicy, ważne, aby dziecko było kochane, gdy już się narodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamJednakOpory
Jakie instrumentalne traktowanie? Jesli dziecko zostanie poczęte naturalnie to nie jest instrumentalnie traktowane, jesli para sie o nie stara? In vitro to tez staranie sie o dziecko, tylko z pomocą medycyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamJednakOpory
Lilialuiza84 juz podziękujmy za twoje wywody, temat jest dla rodziców dzieci z in vitro, co ty o tym wiesz, jesli ciebie to nie dotyczy, oszczędź nam swoich kolejnych inteligentnych wypowiedzi, które nic nie wnoszą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja z 14.04: do autorki : aaa i zapomniałam jeszcze napisać, ze przed podjęciem decyzji i przed zabiegiem nie czytałam o tym problemie na żadnych forach, w ogóle o tym nie czytałam, niewiele wiedziałam o in vitro. Wszystko co wiedziałam to z takich ogólnych przekazów medialnych i od lekarza. Kafeterię odkryłam znaczenie później i dostrzegłam jakie ludzie mają problemy. Więc krótko mówiąc nie nakręcałam się , nie wdawałam w pyskówki - często bardzo głupie i płytkie, to może mi tez pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamJednakOpory
;-) no tak, z głupimi nie warto dyskutować. Życzę powodzenia latem, zeby Wasz synek miał rodzeństwo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
In vitro nie pochodzi z miłości, tylko z chcicy-sorry za wyrażenie, ale niektórzy nie widzą różnicy między miłością a fanatycznym dążeniem do spełnienia własnego marzenia, między daniem życia, a wzięciem go w posiadanie jak niewolnika już na etapie embrionu, między ciepłą bezpieczną macicą mamy a szkłem i ciekłym azotem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lilialuiza84 czy ty jakas chora jestś, dziecko ma pamiętać według twojej z kosmosu teorii etap "zimnego szkła"? Nie pisz bredni, bo od tego mądrzejsza nie będziesz.Jeśli coś się nie ieści w towjej głowie, doucz się, poczytaj, moze wtedy pojemność się k, a szarych przybędzie.No i racja, nie dyskutuj z durniem, bo to stra czasu.Fakt, Polska to straszny ciemnogród, a filozofów domorosłych wysyp.Masakra, ja się zawsze zastanawiam dlaczego w Polsce tak jest, przeciez nie rodzimy się durniejsi od innych nacji, jakiś czynnik musi społeczeństwo hamować, ogłupiać, stawiam na kościół katolicki,we wszystkich krajach gdzie ma wiele do powiedzenia, jest ciemnota, popatrzcie na inne narody, na te gdzie kosciół się tak nie wsadza ludziom w życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja z 14.04: dlatego nie chrzcimy naszego dziecka, chociaż sami mamy ślub kościelny :( . Czarni za dużo mieszają się do życia zwykłych ludzi nie mając pojęcia o zwykłych, przyziemnych problemach. Dlatego POLSKA , moja ojczyzna , to ciemnogród :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam tyle dzieci poczetych metodą in vitro,wszystkie zdrowe,pieknie sie rozwijaja,mysle,ze u nas panuje i dlugo bedzie panowac durne przekonanie,ze to inne,mniej zdrowe dzieci,kurcze kiedy Ci co tak mysla,otworza oczy? LIlaluiza 84 czy jakos tak,wez kobieto nie pisz bredni bo czytac sie nie chce tego,nie masz o niczym pojecia... Nigdy nie zrozumiem ludzi ,ktorzy mysla o tych sprawach w taki sposob co ty...,nie chce byc niegrzeczna ale moze warto przeczytac wiecej,doinformowac sie i wtedy polenizowac... Sama mialam problemy z zajsciem w ciaze ,udalo sie dzieki inseminacji ale gdyby potrzebne bylo in vitro ,tez bym sie nie wahalabym sie i to nie dlatego ,ze mialam kaprys na dziecko,nie zachcialo mi sie produkcji...,tylko skoro jest medycyna tak rozwinieta to dlaczego nie mozna pomoc organizmowi(choruje na endomedrioze) ,nie wyobrazam sobie zycia bez dziecka i gdy patrze w rozesmiane oczy mojego synka,to cieszę się ,ze dane mi jest byc matką,powodzenia dla wszystkich staraczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przepraszam za bledy,spieszylam sie:) milego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolajna82
Tez mam endometrioze, jednak bardzo zaawansowana i inseminacja tu nic nie da :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×