Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie chcę drugiego dziecka dlaczego wszyscy mnie krytykują

Polecane posty

Gość gość
no tu to przyznam rację, wkurza mnie jak meżowie "chcą dużo dzieci" a potem palcem nie ruszą i kobieta musi przy nich tyrać... nie mówie o dwójce, tylko 3 i więcej... kolegi znajomy jest taki... bo dużo dzieci trzeba... kasy nie ma, byle jakie mieszkanie, on słabo zarabia, bieda po prostu ale kolejne dzieci trzeba bo dziecko to dar... no kontakt z rzeczywistością należy zachować też ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może źle się wyraziłam że jedynie od rodziców to zależy, ale w głównej mierze tak...jeśli nawet rodzeństwo ma odmienne poglądy czy zainteresowania to nie stoi to na przeszkodzie aby mieć poprawne relacje i się kochać i pójść za sobą w ogień...kłótnie o bluzki, gazety zabawki zawsze były i będą między rodzeństwem ale jeśli dojdą do tego rodzice nieumiejętnie rozstrzygający konflikty lub co gorsza zrzucający obowiązek opieki na starsze lub faworyzujący jedno z dzieci, to to drugie będzie mieć żal do rodzeństwa i słabą więź wytworzą, być może nawet żadną.. w wielu wypowiedziach tutaj można to przeczytać: "obarczali syna opieka nad mlodsza siostra i zdecydowanie faworyzowali ja z racji ze byla malutka. chlopak sie poczul odsuniety i mial z tego powodu problemy w szkole" lub też "Patrzyła na własne koleżanki jak musiały opiekować się rodzeństwem ,nie mogly przychodzic do niej ,bo były zmuszane do pilnowania młodszego rodzenstwa, nie miały dla siebie czasu, tylko zajmowanie się młodszym rodzeństwem" .......... a już najbardziej rozłożył mnie ten tekst: "z reguly ludzie ktorzy planuja kilkoro dzieci, staraja sie zeby nie bylo duzej roznicy wieku miedzy nimi, a w tej sytuacji ja wiem ze sie nie nadaje do takiego zycia, ze mam powiedzmy przedszkolaka i niemowlaka w domu. wiem czym to pachnie. jedno mi wystarczy w zupelnosci".........jak można powiedzieć że wiem czym to pachnie- posiadanie niemowlaka i przedszkolaka skoro masz tylko jedno dziecko?????????? nie wiesz czym to pachnie bo nie masz takiej sytuacji. i zdziwisz się zapewne jaki ci napisze że wcale nie jest tak źle ( tzn. było bo dzieci mam już większe).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ktoś jest egoistą albo samotnikiem to czy bedzie miał 8 rodzenstwa czy wcale, nie ma znaczenia, są jedynacy, którzy potrafia ustąpić i się dzielić mimo że rodzeństwa nie mieli a są tacy co mieli a i tak są egoistami, rodzice może trochę mają wpływ na to ale nie jest to ich wina tylko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam corke 17 letnią i syna 7 letniego Niestety co tu ukrywać,? nie mają wspólnych tematów, wspólnych zainteresowań , nie potrafią z sobą tego kontaktu przyjacielskiego złapać Odkąd się urodzil corka niechętnie przy nim cos robila z własnej woli, wręcz nic, bawic****ilnować jego tez nie chciała bo miała swoje koleżanki, inne zainteresowania Nie powiem ,aby zyli zgodnie, kloca się, zaczepiają, draznia, nie raz doszło do bicia miedzy nimi i szarpania.Uspojakam, rodzielam ,daje kary, proszę z mezme, Nic nie dociera ,zadnej poprawy Czy to jest moja wina jako rodzica ,ze oni się nie dogadują i nie żyją w zgodzie? nie sądzę ,ze cos zrobiłam nie tak Po prostu córka ma inne priorytety syn ma inne, inny świat Przykro mi to słyszeć gdy ktoś pisze ,ze to jest moja wina ,ze nie ma tego jak u was było ,ze świata poza sobą nie widzieliście Corka mówi ,ze nie chce mieć dzieci wszystko przez brata , od urodzenia jego stala się inna ,zupełnie inna niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem jedynaczka
nie mam zadnego dziecka poki co, a chce jedno. i tak wiem czym pachnie przedszkolak i niemowle w domu, bo nieraz robilam za nianke, poza tym mam oczy i widze wsrod najblizszych. to ze ty mowisz ze nie jest tak zle, tzn ze tobie taka sytuacja odpowiada, a mi nie. jak juz wspomnialam, w domu cenie sobie spokoj. zreszta ja mam inne podejscie i owszem chce byc mama, ale jedno dziecko mi wystarczy, bo zalezy mi na innych rzeczach niz wieczne siedzenie w pieluchach. i nie mowcie mi ze co za roznica kiedy trzeba sie zajac jednym czy dwojka. jes roznica i doskonale o tym wiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ona ma 17 lat dopiero, ja też mówiłam w tym wieku że nie chce miec dzieci i nie bede... na razie nie ma jak złapać kontaktu ale myślę że za jakieś 5 lat juz bedzie lepiej, to nie jest wina rodziców, no bo co można jeszcze zrobić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jakos nie sądze aby 22 latka zlapala wspólny jezyk z 12 letnim małolatem, dopiero co wkrajaczący w wiek nastoletni Ona na studiach ,on jeszcze w podstawówce . Co mogą wpsolnego miedzy sobą robic? inny swiat Dlatego pisałam, ze obarczanie mnie ,z eja jako rodzic jestem temu winna ,ze dzieic się moje nie dogadują jest przykre gdy tak piszecie Nie zmuszałam nigdy corki do czegos na co nie miała ochoty, zachęcałam ,ale jak nie chciała z nim się bawic, nie ma Od maleg nidgy do niego się nie garnela , a to on ją walnął, a to ona jego. Ze sobą jak są razem wieczne klotnie!! i pytam się ,czy to jest moja wina? jelsi tak , to gdzie ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam brata i siostry. Kontakt z nimi bardzo dobry. jestem matka jedynaka i tak zostanie, nikomu nic do tego ile ktos chce miec dzieci. Jezeli zyja na godnym poziomie to moga miec i 10. Mnie stac na wiecej ale nie chce! Patrze na moje siostry urobione sa po szyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem jedynaczka
oczywiscie ze to nie wina rodzicow, co innego dzieci z roznica wieku 2-4 lata, a co innego 10. nie dziwie sie ze nie maja wspolnych tematow, przeciez to przepasc 17 letnia dziewczyna, a 7-letni chlopczyk. jak mialam ok 11 lat podsluchalam rozmowe mojej mamy, ze podejrzewa ze moze byc w ciazy. bylam zalamana, nie wyobrazalam sobie malego dziecka w domu, ale ja ogolnie nie przepadalam za dziecmi, nie chcialam ich miec. dopiero jakis rok temu zmienilam troche podejscie, i doszlam do wniosku ze jedno chce miec. a mam 27 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdy syn mial 5 lat marzylam o2 dziecku i wymarzylam mam blizniaki syn 8 i2 letnia parke kocham ich nad zycie ale gdybym mogla cofnac czas to zostalabym o jednym poprostu nie wyrabiamy ze wszystkim i kasa i czasem i mieszkaniem poprostu sie przeliczylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem jedynaczka
acha na szczescie to byl falszywy alarm i nie doczekalam sie rodzenstwa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedynaki to niekoniecznie egoisci. Mam przyjaciół jedynaków, wszystko zrobią by komus było dobrze. A kolezanka ktora ma rodzenstwo jest zapatrzona w siebie . To wszystko to kwestia charakteru nie wychowania z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz rodzinie ze gdy patrzysz na ich zmagania z wychowaniem takiej ilosci dzieci, wiesz ze ty osobiscie nie podolasz wychowaniu kolejnego dziecka, a tak w nawiasie ja szanuje kazda decyzje innych kobiet, kazda z nas jest inna, majac dwoje dzieci, w roznym wieku, podziwiam te ktore maja wiecej albo blizniaki, gdy urodzilam drugie dziecko mialam ochote przed domem wywiesic szyld- wariatkowo to tutaj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest właśnie polaczkowo. Zaglądanie komuś do łózka, do garów. Sami specjaliści od zakładania rodzin, wychowania dzieci itd. Zamiast patrzeć na swoje podwórko to podglądamy co się u Kargula dzieje. I oczywiście nie omieszkamy dawać wszystkim naszych dobrych rad,:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ej sory a po co jest forum???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość ej sory a po co jest forum??? xxx ehhh chyba nie zrozumialas mojej wypowiedzi. to ci wytlumacze; chodzilo mi o to ze rodzina bardzo lubi pouczac w najrozniejszych kwestiach a zwlaszcza slubu, ilosci posiadanych dzieci. A ja uwazam ze tak niewypada, bo to osobiste sprawy , ale my polacy mamy tak ze kazdemu chcemy wejsc z buciorami w zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to rzeczywiście nie zrozumiałam, co do rodziny to właśnie tak jest, mam koleżanke ktora tez nie chce 2 dziecka i każda okazja rodzinna święta itp jest zawsze wkurzona bo oczywiście była debata dlaczego wy kolejnego dziecka nie macie, a dlaczego ty nie chcesz a przeciez was stac... itp.. ja mogę uważać inaczej, ale to nie ja bede chcodzic w ciąży i zajmować sie dzieckiem, zreszta nawet jak bym miała i 5 dzieci to gadanie komuś przy kazdej okazji tylko powoduje ze on jeszcze bardziej bedzie na nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dla mnie porod i rodzicielstwo to bylo jedyne i niepowtarzalne przezycie Jedyne a wiec nie do powtorzenia i powielenia To juz bylo... Bylo i nadal jest super,ale nie chce sie cofac Czas isc do przodu i zdobywac nowe doswiadczenia i przezycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny- a patrzac z innej strony - nie szkoda wam waszego ciala ? Te kolejne porody,zmasakrowane cialo? nie macie dosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ma cialo do rzeczy? Jak chce miec dzieci to cialo nie jest az tak istotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja chce żyć tylko dla siebie I to robię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dla mnie cialo jest na tyle istotne, ze zdecyduje sie tylko na jedno dziecko. ogromna wage przykladam do sportu, do dobrego samopoczucia, do wycwiczonych miesni, sprawnosci fizycznej. po prostu to moje hobby, sprawia mi to radosc. a porod wszystkie wysilki niweczy. cialo sie zmienia na gorsze niestety. powiedzmy ze urodze jedno dziecko, przez 2 lata bede sie doprowadzac do porzadku i co? znowu wszystko rozwalac kolejna ciaza? nie ma mowy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to do mnie poy****a polozna, ktora odbirala moj porod, gdy wychodzilam do domu, powiedziala: "do zobaczenia za rok".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co jej odpowiedzialas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie też uważają za trędowata bo mam jedno dziecko i na tym poprzestanę jestem mam prawie 24 lata nie chce już pchać się w pieluchy i tyle nikomu nic do tego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedynaki sa super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam nawet pierwszego nie chcę, to dopiero za trędowatą mnie mają... No bo jak to, prawie 10 lat po ślubie, 30 na karku, praca jest, związek udany, czemu nie masz dzieci? Że też jeszcze się ludziom nie znudziło... Jak chodziłam z mężem to było kiedy ślub, jak się pobraliśmy to kiedy dzieci... Jak dzieci nie ma, to pewnie chorujemy albo zimni egoiści jesteśmy... Założę się, że jakby bylo 1, to kiedy drugie, jakby było 2, to kiedy 3.... A jakby było 3, to "zwariowaliście, kogo stać na tak liczną rodzinę w tych czasach?" Ludziom nigdy nie dogodzisz- ale pamiętaj, to nie oni przeżyją Twoje życie za ciebie, więc niech sie nie pchają do niego z butami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wiem, w jakich rodzinach wy sie wychowujecie i co to za znajomych macie, bo mnie sie nigdy nikt nie czepial ani nie wypytywal o takie sprawy. Moze mnie po prostu znaja i wiedza, ze bym odpowiedziala: a g...o cie to obchodzi. Wy tez tak raz powiedzcie to sie odczepia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam dwójkę rodzeństwa, mieliśmy bardzo dobry kontakt, ale od kiedy każdy ma drugą połowę wszystko się popsuło. Fakt, gdybyśmy chcieli się widywać to robilibyśmy to, ale jak to w życiu wszystko się zaciera, czasem na dobre czasem na złe...Więc to nie jest dokładnie tak, że twoje dziecko nie będzie samo tzn bez rodzeństwa w przyszłości, to są tylko pobożne życzenia rodziców. Wszystko okazuje się później, nasi rodzice to widzą i tłumacza, że źle się ułożyło, ale chyba jakoś teraz możemy żyć bez siebie...Ja mam tylko jedno dziecko i nie myślę pod pryzmat przyszłości, że będzie samo, bo nikt jej nie zna...liczy się tu i teraz, człowiek przynajmniej się nie rozczarowywuje.... Fajnie mieć więcej niż jedno jak się tego naprawdę chce i człowiek czuje się z tym dobrze i co za tym idzie dzieci również. To ma działam we dwie strony... POZDRAWIAM RODZICÓW JEDYNAKÓW!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×