koszmarny lokator

Mój chłopak wpadł na cudowny pomysł aby wyciągnąć swojego brata do większego miasta, aby przeprowadził się do nas, my mamy po 20 lat, brat 30. Fakt że nie ma nic, używa naszych wszystkich rzeczy, nawet naczyń, których absolutnie nie myje, blokuje kuchnie, łazienkę każdego poranka na co najmniej dwie godziny, i do tego nie ma jak dołożyć się do czynszu bo wszystko wydał na fajki i zielsko, pracuje jednak pensja mu nie staracza, i zamiast 600 zł jak ustaliliśmy daje nam 250..... nigdy nic curva nie róbcie z taką rodzina! Chłopak mój naturalnie go broni, nawet przed tym żeby sobie dziad kupił patelnie czy sztucce... Czas się ewakuować z tej wiecznie problematycznej rodziny raz na zawsze. Szkoda mi mojego związku ale nie mam ochoty na takie życie, jest jeszcze kilku braci którym też trzeba będzie pomagać a wtedy ja się wykończę. Co byście zrobiły?

Aytuacja nieciekawa rozmawialas z nim o tym

Rozmawiałam, lecz mój chłopak nie chce konfliktu z bratem. Ja mam dość, nie będę płacić za tego gnoja.

1. patologiczny brat Twojego chłopaka 2. niech Twój chłopak płaci za brata - Ty nie musisz utrzymywać tego pasożyta 3. skoro masz dość tej rodziny i jest tak wielu braci nierobów to faktycznie lepiej go zostaw, znajdziesz lepszego :) 4. co to za życie mieszkać z 30 letnim bratem chłopaka :O

Masz racje to nie jest wpozadku. A wasze zycue sexualne sie cos zmienilo

Wszystko się zmieniło, mamy pokój taki otwarty niemalże, jak brat ogląda tv to nie ma mowy o żadnej prywatności. Mi się już nawet nie chce z nim kochać.

porozmawiaj z chlopakiem, ze nie chcesz tak zyc, ze mowisz powaznie, ze juz nie mozesz i zobacz co zrobi. pamietaj, ze to twoje zycie i decyduj o nim. my mieszkalismy z meza bratem, blizniakiem! ja sie do nich wprowadzilam, potem po jakims czasie chcialam sie wyprowadzic z moim wtedy chlopakiem, bo juz nie moglam zniesc tego trojkata. moj facet dojrzal do tej decyzji w miare szybko i mamy spokoj. poza tym odcial sie od pepowiny i przejrzal na oczy :)

jeśli zależy Ci na chłopaku musisz z nim porozmawiać i ustalić jakieś granice. czemu masz dopłacać za jego brata? nie jesteś też jego sprzątaczką! skoro brat się tak o niego troszczy to niech mu zabroni jarać zioło.. wyjdzie mu na dobre.