mam 32 lata a babka w urzedzie dala mi 18 lat jak sie postarzyc zalamalam sie

nikt nie szanuje mnie bo za mlodo wyg2ladam22 ostatnio poszlam do urzedu wyrobic nowy dowod bo mi zginał i babka do mnie haslo"a to pani bedzie wyrabiac swoj pierwszy dowod ,tak"? ja do niej ,ze nie i ze mi zginal i mam 3 lata a nie 18 zebym wyrabiala dowod a ona parzyla na mnie jak na dziwoląga i nie wierzyla ,ze mam az 32 lata... szok////

wybaczcie mam cos z klawiatura nie tak.... zjadlo mi litery cholera...sorki

Polecam urodzić jedno, dwoje dzieci i po sprawie. W moim przypadku sprawdziło się aż za dobrze;-)

No i kurde ciesz sie ! Latka lecą a Ty wciaz wygladasz jak nastolatka !

i co chciałaś sie pochwalić jaka jestes zaj/bi/sta??

Ciesz sie :) ja mam 33 lata i jak idę ze starszym synem (8 lat) to słyszę ze z bratem idę :) lepiej tak niż jak staro wygladasz

to chyba dobrze ze wygladasz mlodziej? moga startowac do ciebie 20-parolatki a nie jakies wapniaki z brzuchem po 30-stce

już wierze ha ha stare d**y się pocieszają ŻAŁOSNE

powinnaś się cieszyć Ja na studiach znałam dziewczynę co miała 25lat, a wyglądała na 12letnie dziecko... serio, wzrost 150cm, włosy krótkie, sylwetka jak u dziecka. Potem sie okazało, że to mężatka i matka dziecka, byłam w szoku. Cięzko nawet było odróżnić płeć na pierwszy rzut oka, z początku myslałam, że to chłopak. Dopiero jak się człowiek lepiej przyjrzał to widział biust. profesorowie też byli w szoku jak sie dowiadywali, że to matka i mężatka.

to akurat może być prawda...kobiety, które nie mają dzieci wyglądają młodziej. Oczywiście juz bliżej 40. zmienia się mocniej ciało, ale w wieku 30 kilku lat można spokojnie uchodzić za młodszą. Nikt tu nie uprawia kokieterii, ale wystarczy,że dziewczyna nie jest wysoka, ma w miarę dziewczęce rysy, dłuższe włosy, jak założy jeansy i trampki to faktycznie może wyglądać młodziej. Kiedyś mi taka pielęgniarka opowiadała, że jak kobieta młodo wygląda to od razu widać,że nie ma dzieci.Ciąża dużo ziemia i kobiety po też są już inne.

Kiedys wyrabialam sobie paszport to babka jak mnie zobaczyla to kazala przyjsc z rodzicami. Mialam wtedy 23 lata

ale ja niska nie jestem bo mam 172 cm wzrostu i jestem szczupla i dlugonoga wiec nie niska..mam wlosy dlugie to fakt...moze rzez to wygladam jak podlotek zetne je chyba na krotko jak kozuchowska to bede starzej wygladac.

Bez sensu, trochę kokietujesz. moja znajoma tak miała, że do 38 roku życia wołali za nią "ej dziewczynko, zapomniałaś..." na imprezie podrywali ją 19atkowie. Potem nagle bum w jeden rok bardzo zmieniły jej się rysy twarzy i zaczęła wyglądać na swój wiek. Nie kombinuj i się nie postarzaj na siłę bo po co. Druga sprawa wy z tą 30, to macie jakieś dziwne wyobrażenia, że to baba z 3 dzieci i trwałą na głowie. Dziś kobiety 30 paro letnie wyglądają normalnie nie jak stare raszple...

problem w tym ze nie wygladam jak kobieta ale jak dziewczynka..mowie serio... nikt nie szanuje mnie przez to i w pracy tez wolaja do mnie dziewczynko i ponizająco tak ...zero autorytetu u innych osób..

do 38 rokużycia wołali za nią "ej dziewczynko,zapomniałaś..." na impreziepodrywali ją 19atkowie. ONI WIEDZIELI ŻE JEST STARA ALE CHCIELI PRZELECIEĆ MAMUSKE

a co sie stało przez ten rok że tak zbrzydła?

to po co ten temat, przecież nic z tym nie zrobisz,że tak wyglądasz, chcesz się na siłę postarzyć? to droga wolna, zafarbuj włosy na siwo, zetnij na niekorzystną fryzurę, noś garsonki i maluj się jak kleopatra...a inna sprawa, co ma wygląd do szacunku. W pracy chyba wiadomo ile masz lat. gdybyś była nieletni to byś nie pracowała. Szacunek się zdobywa inaczej niż wyglądem

Bywa, że koło czterdziestki pojawiają się poważniejsze problemy zdrowotne. Czasem wystarczy znużenie pracą, domowymi kłopotami, ogromem obowiązków, nie wszystkie mamy dobrych mężów i zdrowe dzieci, niestety.

Miałam podobny tzw. "problem" ;) Kiedy miałam 27 lat przyjechałam do kliniki okulistycznej. Była zima i w czapce weszłam do budynku i oczywiście do badania byłam bez makijażu. Na portierni pytam się którędy na takie a takie badanie a babka zza okienka: - Dzieci do 18 roku życia na pierwszym piętrze... :D Trochę mi się wówczas głupio zrobiło chciałam być traktowana jako w pełni "dorosła osoba" ;) Musiałam się tłumaczyć, że już skończyłam 18lat ;) Teraz się oczywiście z tego śmieję. Niedawno, kiedy miałam już po 30-tce stojąc na dworcu autobusowym w lato zagadywał mnie się sympatyczny młody chłopak. I do słowa do słowa zapytał mnie ile mam lat a wiedząc, że był sporo młodszy ode mnie - powiedziałam mu - zgadnij. Pyta się - 23? - ja mu więcej... On: 25 - ja: więcej. On: 26 ?? - ja mu na to: - więcej. On z niedowierzaniem 28 ??? ja mu na to: więcej. On z totalnym zaskoczeniem: - Nie mów, że masz 30 ? - ja mu na to: - więcej :D On totalnie zdziwiony - 32 ??? ja mu to samo - więcej :D I już więcej nie pytał :D :D Strasznie się z tego śmiałam, że powyżej 32lat to już nie był jego target ;) ;)

ty wyżej mam tylko nadzieję że nie postawiłas klocka z samozachwytu ;)

kafe mi poprawia humor, jak stare d**y są żałosne, modelka równie z nimi na czele

Ale wracając do tematu to faktycznie, kiedyś "za młodu" tj. mając 26lat zafarbowałam czuprynę na kolor czarny do pierwszej mojej poważnej pracy bo sama ze swoim wówczas wyglądem czułam się "niepoważnie młoda" ;) bo i tak mnie traktowali dookoła w urzędach czy u lekarza. Także przez kilka lat miałam czarny kolor włosów i w równie w "poważnych" kolorach ubierałam się do pracy. Dziś wiem, że to było w "mojej głowie" bo przecież wszyscy wiemy, że nasz wygląd nie ma wpływu na kompetencje w pracy ;) No ale bardzo chciałam być "poważnie" traktowana... Dziś się z tego śmieję ;)

Tez mlodao wygladam a mam 30 lat, podstawa to nie zreć g******ego żarcia typu fast food :)...

.

miałam podobną sytuację, tyle że jestem starsza od autorki - to było 2 miesiące temu w lidlu, kupowałam whiskey i pani przy kasie poprosiła mnie o dowód osobisty - jej mina bezcenna, zaczerwieniła się i kilka razy przepraszała

gość z 12.03.14 ty wyżej mam tylko nadzieję że nie postawiłas klocka z samozachwytu ... Nie można się pośmiać z samej siebie? Miło jest sobie przypomnieć "dziecięce lata". Wówczas byłam młoda i piękna;) - załóżmy dla niektórych - a teraz jestem stara, brzydka i schorowana - także nie ma czego zazdrościć... gość z 12.03.14 kafe mi poprawia humor, jak stare d**y są żałosne, modelka równie z nimi na czele ... mi też kafe poprawia humor wspominając moje doświadczenia wieku młodzieńczego kiedy wszytko urasta do "wielkiego" problemu ;)

stara modelka bez związku - miałam podobną przygodę co ty, ale to już było z 10 lat temu, teraz mam 30 lat. Z koleżanką siedzimy na ławce (i ja i ona wyglądałyśmy jak małolaty) i nagle podchodzi do nas dwóch chłopaków, na oko koło 13-14 lat i zaczęli nas podrywać. Aż w końcu jeden się pyta ile mamy lat i dalej poszło tak jak u ciebie tzn. ja na to "zgadnij" a on zaczął od 12 wyliczanie a my miałyśmy polewkę :D Nadal wyglądam na mniej niż mam a jak idę na spacer z dwójką dzieci to czasem staruszki się na mnie dziwnie patrzą :)

gość z 12.03.14 Takie sytuacje jak widać się zdarzają, w lato, kiedy nie malujemy się perfekcyjnie tak jakbyśmy chciały wyglądać bez skazy jak na fotoshopowej okładce ;) pozdrawiam :)

może coś w tym jest ;)

Ja mam 37 jestem szczupla i drobna ostatnio barman poprosil mnie o dowod osobisty:/ aczkolwiek mysle ze byl nacpany :)