Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ankaaaja

Czy mój mąż kłamie mnie, co do kawalerskiego?

Polecane posty

Gość ankaaaja

Mój obecny mąż poszedł na wieczorze kawalerskim do klubu go-go. Obiecał mi, ze nie pójdzie i nawet dał znać kolegom, że nie chce takich atrakcji, ale ostatecznie i tak go tam wyciągneli. Oczywiście nic mi nie powiedział, ale po kilku miesiącach po slubie zupełnie przypadkowo wyciągnęłam to kłamstwo. Powiedział, ze miał taniec prywatny w osobnym pokoju, ale że dziewczyna nie tańczyła na nim, tzn nie siedziała mu na kolanach. Moje pytania brzmi-czy to mozliwe, że ten taniec był taki lajtowy, bo ja czytałam, ze taniec w osobnym pokoju to lap dance-a lap dance polega na tym, ze dziewczyna wije sie na facecie? Kłamie? czy takie 'kiepskie tance' sie zdarzaja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ściemnia, żeby nie podpaść, a jego kumple pewnie się od tamtego wieczoru śmieją z Twojej naiwności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak miał prywatny taniec to na bank ją w******ył. A jeszcze Cię okłamał. Ja bym składała papiery rozwodowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mówi się "okłamuje mnie" albo tylko "kłamie", nie ma czegoś takiego jak "kłamie mnie", aż oczy bolą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankaaaja
Błąd w temacie to przejęzyczenie,pisałam szybko, ale widzę, że profesor Miodek czuwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lumia22
Pewne jest jedno że prawdę przed Tobą zataił a to może świadczyć o czymś czego może się boi! gdyby nic nie było uważam powiedział by odrazu ...słuchaj 'x' miałem nie iśc jednak byłem ale do niczego nie doszło...a on to ukrył przed tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A myślisz, że co się robi na takim prywatnym tańcu? Patrzy się na laskę? To samo można robić w klubie, bez dopłaty. A dopłata jest właśnie za macanko. Za jeszcze dodatkową opłatą facet ma loda lub pełen stosunek. I zazwyczaj tak się kończy, bo komu by się chciało tylko zmacać laskę po cyckach i wyjść bez seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawde myslisz, ze koledzy musieli "wyciagac" go do klubu? Nawet jesli mial zamiar nie isc, to z pewnoscia po kilku drinkach zbytnio sie nie opieral...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anaaaja
No na privie podobno laska rozbiera sie do naga, a w klubie (dla wszystkich) tylko topless.Poza tym w dobrych klubach nie mozna macać.Ale dla mnie jakikolwiek dotyk(nie ważne, czy jej czy jego) to już za dużo, dlatego chciałam wiedzieć, czy zawsze te laski tak się wiją na facecie, czy to zależy od klubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eh, no ja na Twoim miejscu nie byłabym taka spokojna;/ w cichym pokoju zazwyczaj laska robi striptiz, rozbiera się do naga.. można ją pomacać po piersiach, pipie itd.. jeżeli facet się wstydzi i nie robi pierwszych kroków to robi to tancerka- na tym polega cały problem sytuacji. Ja uważam, że do macania na pewno doszło, może jej nie przeleciał, ale stanął mu na pewno. Umówmy się, któremu facetowi by nie stanął jakby tańczyła przed nim goła, zgrabna laska? Ja na Twoim miejscu upiłabym męża w jeden piękny, lub niekoniecznie piękny wieczór i zmusiła go do gadania. Albo podstępem wypytała. Śmiałabym się z tego i go podpuszczała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankaaajaa
No właśnie ciągnę, ciagnę i nie mogę od niego wyciagnąć ...do wszystkiego się przyznał (tak naprawdę to całą prawdę wyciagałam na raty), ale przy tym sie upiera tzn że tańczyła przed nim, tylko mu raz piersiami przed nosem smignęła i dlatego brzmi to tak jakby mówił prawdę.Ale to, co wy piszecie to mnie strasznie szokuje.... wszystkie kluby go-go zapierają się, że na tańcu prywatnym nie wolno macać, nawet faceci na męskim forum pisali miedzy soba, że nie można macać, a po co oni by mieli kłamać...? Czy ktoś z was zna to z autopsji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Racze był lajtowy. Myślę że pomachała mu cyckami przed nosem i tyle. Po więcej atrakcji musieliby się wybrać gdzie indziej. I tak masz szczęście że możesz go pociągnąć za język. Ale może na tym zakończ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanów się czy naprawdę chcesz wiedzieć. I co z tą wiedzą zrobisz, jeżeli dowiesz się, ze to nie było takie niewinne? Weźmiesz rozwód? daj sobie spokój, bo tylko niepotrzebnie się zadręczasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najwiekszym upokorzeniem w tej sytuacji jest obśmiewanie ciebie , ja bym tego nie zniosła , jak rozmawiasz z jego kumplami nie wstyd ci że twój facet to k****arz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Założę się, że ją lizał w c i p k ę i nie tylko... Przebadaj się na AIDS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Varsovie
Jak z niego wyciągnęłaś prawdę? Bo mój też się zarzeka, że żadnego go-go nie było, że kolegów poinformował, że nie chce, ale zasiałaś we mnie ziarno wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie można wziąć rozwodu z powodu zachowań przed ślubem. Tzn. można, ale nie będzie orzeczenia o winie. Facet jak chce, to może po ślubie powiedzieć kobiecie, że ją zdradzał co drugi dzień przez 4 lata, a ona nic nie może z tym zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli klub porządny i tancerki hmm... porządne, to o macaniu mowy być nie mogło. Mój kolega, który bywał swego czasu w takich klubach to potwierdza. Ale jak klub czy tancerka "gorszego sortu" to za dodatkową opłatą można dostać jakiś "bonus". Więc to, że do niczego nie doszło może być prawdą, ale nie musi. Ale tak jak napisała osoba powyżej: zastanów się, co zrobisz z tą wiedzą. A jak faktycznie do niczego nie doszło i Twoje drążenie i usiłowanie wyciągnięcia, czy stało się coś więcej nie doprowadzi do problemów w małżeństwie, bo on będzie czuł, że mu nie wierzysz? A jeśli faktycznie do czegoś doszło to co zrobisz? Złożysz pozew rozwodowy? Wyprowadzisz się? Zaciśniesz zęby i będziesz udawać, że sprawy nie było? Odpowiedz sobie na to pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toffiiiiiiii
I myślisz, że on mówi prawdę? skoro to ukrył to widać ma coś do ukrycia. a w privat może zdarzyć się wszystko. Gdyby był słowny i zrobił tak jak obiecał, to nie poszedłby tam i nie oglądał jakiejś gołej laski. Co to znaczy "wyciągnęli go koledzy" a co to on jest ubezwłasnowolniony? odmówić nie umie? czyli jak laska zaproponowałaby mu seks to też by nie odmówił pewnie? a we dwójkę w takim zacisznym pokoiku, nawet jeśli nie było seksu, to na pewno stał mu jak wieża na widok nagiej, zgrabnej gogo dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja Wam powiem jak to wygląda od strony praktycznej- moja koleżanka pracuje w takim klubie go go i mam jeszcze kumpla, które regularnie chodzi po takich klubach. Wszystko polega na tym, że w prywatnym pokoju tancerka rozbiera się zazwyczaj do naga i maca partnera. Facet tylko siedzi i nic nie robi, sam nie może jej dotykać. Tancerka masa go po klasie, po penisie,można zamówić też lodzika itd. Generalnie wymachiwanie pipką przed oczami to standard. Tancerka podnieca go wizualnie, naciąga sobie piersi, może wkładać sobie palce do środka. Dotyka twardego członka klienta. Generalnie jest to obrzydliwe i jakbym dowiedziała się, że mój mąż był na takim czymś, to chyba bym go z domu wywaliła.. nie żartuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem 3 lata po ślubie. Gdybym się o czymś takim dowiedziała, nie słuchałabym, że "nic nie było", tylko z miejsca złożyła pozew o rozwód i nie chciała go widzieć na oczy. Nie wypbrażam sobie żyć z człowiekiem, który okazałby się takim h/u/j/e/m. Tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To złóż bo twój mężuś ma na bank niejedno takie na sumieniu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby mój wyciął taki numer, to straciłabym zaufanie do niego na dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuugo. Kto wie czy nie na zawsze. Jeśli ukrywa przed Tobą takie rzeczy, to z jego strony nie fair. a gdzie wzajemna ufność i zaufanie? a jakby on się poczuł, gdybyś to Ty w tajemnicy poszła z kumpelkami do klubu z męskim striptizem i zamówiła sobie ładnego chłopca do pokoiku privat? pewnie byłaby awantura i od razu wyrzuty i straszenie rozwodem ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wy wszystkie jesteście k******** głupie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:20 pewnie by ci od razu włożył maczugę w c i p k ę prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sebastianooo
Ale wy baby durne jesteście. Nieważne, że to było dawno temu, nieważne, że teraz jest dobrze i facet jest w porządku... Ważne żeby się p***********ć po latach i od razu po rozwód lecieć. Większych problemów nie macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja myślę,że powinnaś odpuścić. Nie był twoim mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
p*********e jak potłuczone, Jak macie takie podejście to za h**a się od swoich dowiecie. Te co najgłośniej krzyczą pewnie maja takie rogi że hej. Na pewno w tej knajpie nic nie było. Prawie na każdym kawalerski są takie hece. A prywatny taniec to standard na męskim rykowisku. Poza tym, droga żono. Co on miał zrobić, skoro zorganizowano mu takie rozrywki. Bez przesady, każdy wieczór kawalerski tak wygląda. Laski które tańczą w takich klubach nie dają tam d**y. A nawet maja zakaz. To lokal, a nie burdel. Faktem jest że taka rozerotyzowana watacha czasami w burdelu kończy. Ale nie zawsze. Mój mąż bywał na kilku takich wieczorach, i opowiadał mi jak to wygląda. Naprawdę nie ma co przesadzać, a tym bardziej radzić komuś rozwód. Poświeciła mu cyckami i to 3 lata temu. Dziewczyno przestań się tym katować. No chyba że wykastrujesz męża, albo zgładzisz wszystkie atrakcyjne d**y. Posiadacz testosteronu zawsze ma pewien pociąg do dup. A czy zdradza to już kwestia samodyscypliny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przygotowania w toku
Jak to co miał zrobić? Odmówić! A jakby prostytutkę mu zamówili to też zobowiązany skorzystać, bo z góry opłacona? Koleś powinien był porozmawiać przed kawalerskim ze Świadkiem i poinformować go gdzie leży granica i czego sobie nie życzy, bo własnie może mu to zniszczyć małżeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankaajaaa
Własnie problem w tym, ze koledzy dostali maila przed impreza, ze moj nie chce takich atrakcji+jeszcze słyszałam rozmowe tel mojego z jednym z kolegow, w ktorej powtorzył, ze tego nie chce. Mimo to nie pytajac sie jego o nic po prostu w jednej knajpie podniesli sie z miejsc i powiedzieli, ze jedziemy do go-go, w ogole ignorujac NASZA prosbe, grupa była duza i moj nie potrafił sie sprzeciwic, co go oczywiscie nie usprawiedliwia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×