Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

CZY WY TEZ ROBICIE TAKIE AWANTURY

Polecane posty

Gość gość

Ja jak jestem wyprowadzona z rownowagi to krzycze w nieboglosy. Placze, szloch, wyzywam. Potrafie usiasc komus w przejsciu i uparcie se drzec. Pluje, drapie, popycham, trzaskam drzwiami i przedmiotami. Nieraz wybiegam w domu w tym czym jestem czyli np krotka pizama i tal chodze placzac i trzesac sie ze zlosci i zimna. Rozwalam przedmioty i konsekwentnoe prowokuje innych. Czy Wy tez tak czasem robicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez tak robie, i nikt mnie juz nie lubi, a niech s********ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wymagasz leczenia,jestes chora psychicznie nikt normalny tak sie nie zachowuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
S***********e, nie znosze nieagresywnych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nad tym nie panuje i nie wiem czy innym tez zdarzaja sie takie akcje. Naprawde jak ja wpadam w szal to straszniw placze i mowie okropnosci. Wybiegam w nocy z domu o chodze bezcelu placzac i wrecz trzesac sie ze zlosci i zimna. Kiedys jakis obcy favet chcial sie dowiedziec czy wszystko ok a ja zaczelam na niego sie wydzierac zeby sie odp******il i zaczelam mu opowiadac ze jestem chora psychicznie i ze mam bron. To bylo noca, w pobliskim lasku. Koles uciekl a ja sie smialam i plakalam na przemian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaautorkasara
Na codzien jestem mila, usmiechnieta i uprzejma ale wystarczy sytuacja ktora mnie wyprowadza z rownowagi albo stres np przed egzaminem i juz sobie nie daje rady. Az mnie smieszy wspomnieniw miny tego faceta ktory myslal ze coa mi sie stalo a ja tylko probowalam sie uspokoic w lesie noca. Tak go zwyzywalam i naopowoadalam mu takoch rzeczy orzekomej chorobie paychicznej ze koles byl przerazony a ja sie w nerwach smialam i plakalam. Ktos ma,podobnie? NIE MOWCIE ZE TO TYLKO JA MAM TAKIE ODPALY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to facet ma wesolo z toba. Kto z kims takim wytrzyma na dluzsza mete...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czemu sie nie leczysz ? przeciez te stany beda sie poglebialy z wiekiem I krzywde zrobisz sobie albo komus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaautorkasara
Mam 20 lat i generalnie rzadko miedy mi sie coa takoego zdarza ale jednak. On wtedy siedzi i zatyka uszy albo ostatnio wpechnal mnie do mojego pokoju a sam sie zamknal u siebie. Ja wtedy siedzialam pod drzwiami i krzyczalam najgloaniej jak potrafie ze go nienawidze. I tak non stop. A potem wybieglam z dpmu w krotkiej pizamie,traperach i jego kurtce sportowej ltora siegala mi do kolan i tak chodzilam po moescie, okolicznym lesie a on mnie szukal. Zdarzaja mi sie takie akcje jak mam okres:( Czyli to jednak nie jest norma. K***a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez tak mam, zupelnie nie panuje, nie wiem zreszta czy to jest brak opanowania czy chec wyrazenia agresji w najbardziej spaktakularny sposob. Ja wyzywam tak samo, nawet bije po twarzy, kiedys rozbilam kufel na glowie faceta. Najlepsze ze moj obecny mi oddaje, i dopiero to mnie uspokaja, potem umieramy ze smiechu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pierdziu...przed egzaminem ? jak ty zycie przezyjesz ? zacznij jakiś sport uprawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaautorkasara
Ja mojego staram sie nie uderzyc. Rozwalam za to inne rzeczy, siedze i placze i krzycze ze go nienawidze tak np przez dwadzieacia minut w rownych odstepach czasu. Kiedys sie z sioatra pobilam. Ona mi oddala. A tak to nikt,mnie nie bil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedys kopnelam w jaja kanara w autobusie, az sie zwinal, innym razem pokazalam faka jakiemus menelowi co mi sie do budki pchal telefonicznej, i dostalam w zamian tak z piesci ze az sie polozylam. Ale generalnie jestem spokojna, mila, grzeczna i kulturalna, do momentu az mnie ktos w****i

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam to od dziecka, kiedys ciotka chciala mi dac klapsa, a ja rzucialam sie na nia kopiac, gryzac i drapiac , do tej pory sie mnie boi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaautorkasara
Haha, jakbym siebie widziala. Na,codzien noby taka klasa, zadbana kobieta ze mnie, ostatnio nawet uslyszlam okreslenie "intelektualistka". Niby z dobrego domu, rodzice lekarze. A jak sie wnerwiw to chodze po nocy i placze i opowiadam ze pozabijam wszystkich! Tez kiedys pokazalam faka staremu dziadowi, bo wracalam wsciekla po klotni z instruktorem a ten cos zaczal o mnie,mowic ze wysiadam w ostatniej chwili z tramwaju. Myslalam ze mi przylozy ale sie powstrzymal bo by mu tramwaj odjechal a ja mu jeszcze pomachalam srodkowym palcem. Patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez szpitala psychiatrycznego się nie obędzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze nie dawno wyrzucalam monitor za okno, bo moj facet za duzo gra, a raz prawie kot polecial, w ostatniej chwili uswiadomilam sobie ze to zywe stworzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie i jak wy żyjecie, ja nie znam takich osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To moze byc niebzpieczne, jak trafisz na jakiegos dresa z nozem, ale w ogole nie mysle wtedy o konsekwencjach. Ja tez jestem z inteligenckiej rodziny, hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaautorkasara
Ja tez rzucam telefonem. Ostatnio tak zniszczylam iphona mojego chlopaka. Mial wtedy tala,mine ze az sie przestraszylam. Serio, myslalam ze sie zaczniemy bic ale bylo mi w tamtym momencie wszystko jedno. On sie jakos opanowal (w sensie walil piescia we framuge drzwi) a ja siedzialam i plakalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiedzialem, ze tyle idiotek po ulicach chodzi. powinni was wszystkie zamknac w psychiatryku. a najbardziej mnie dziwi to, ze jeszcze macie facetow, ktorzy z wami wytrzymuja... szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaautorkasara
Kochana to jakis zart:P U mnie rodzice lekarze, spokojni, zawsze byl posylana do prywatnych szkol, noczego mi nie brakowalo. Ogolnie bylam usmiechniet dzieckiem, wrecz nieco za spokojnym i niesmialym w niwktorych sytuacjach. Za to jak wpadam w szal to nad soba nie,panuje. Koncze biegajac w traperach i pizamie,po lesie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze dlatego ze zawsze lubilam meskie towarzystwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinnysmy sie chyba zapisac na damskie zapasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha, jakbym czytała o sobie... No więc... Awanturuję się rzadko, ale za to sumiennie, porządnie i z sercem. Odstawiam rozum i wstyd na bok, DZIAŁAM. Wrzeszczenie, płacze, ryki, bieganie to rozgrzewka:) Potrafię kopac w samochód (oczywiście do momentu kiedy alarm się włacza i sąsiedzi wyłażą przed domy)... W sumie na razie pokłóciliśmy się 4 razy (z mężem) i łaziliśmy potem przepraszac sąsiadów :):):):):):):):):) Ale oni się śmiali, bo wiedzą, że na co dzień jesteśmy mili i kulturalni. I wiecie co Wam powiem? największe tragedie dzieją się w cichych domach :( Tam gdzie kobiety boją się krzyknąc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie to nie przeszkadza, nie wiem jak autorce. Kiedys op******ilam profesora na uczelni, bo czekalam na zlamasa 2 godziny, najpierw chcial mnie z uczelni wywalic, a potem sie klanial w pas na korytarzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ręce opadają. Wiecie, że wyzwiska i rzucanie w kogoś to znęcanie się? Tak co do tych tragedii w domach. Jesteście nie lepsze od facetów bijących swoje partnerki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×