Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

CZY WY TEZ ROBICIE TAKIE AWANTURY

Polecane posty

Gość jaautorkasara
Dziekuje za ten post. U nas to samo. Ja tez przepraszalam sasiadow za to zejestem taka wybuchowa i zaklocam cisze nocna. Moj chlopak jej sppkojniejszy ale wtedy jak zniszczylam tego iphone to tez sie wsciekl. Wyobrazcie to sobie ja siedze nad tym rozwalonym telefonem, dobijam go do reszty, dusze sie z placzu a on bije,piescia we framuge drzwi. Z***biscie:P A potem kest wszystko w porzadku. Po dwoch dniach udajemy ze nic,sie,nie stalo az do nastepnego razu. Takie,akcje zdarzaja,mi sie rzadko ale jak juz to nie ma zmiluj i nic mnie wkolo nie obchodzi. Najwazniejsze zebym se wykrzyczala i wyladowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" I wiecie co Wam powiem? największe tragedie dzieją się w cichych domach smutas.gif Tam gdzie kobiety boją się krzyknącsmutas.gif" x Usprawiedliwiasz w ten sposób swoje patologiczne zachowanie, wariatko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbys mi kopnela w auto, to leb mialabys roztrzaskany na asfalcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaautorkasara
Nie wiem. Troche mi to przeszkadza ale,nie umiem inaczej. Ja to samo. Pamietam jak jeszcze w liceum potrafilam wyjsc trzaskajac drzwiami z lekcji, bo nauczyciel chcial mnie,potraktowac z gory. Wbrew pozorom zawsze konczylo sie na tym ze to nauczyciel mnie przepraszal. Jak mnie ktos wnerwi to sie nie,opanuje i jestem wredna do bolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pisałam post wyżej :) Kłóciliśmy się z mężem o teściową:)- jakoś ustąpiłam, poszliśmy spac. Przebudziłam się w nocy zła, skopałam go z łóżka, oboje zaczeliśmy krzyczec, rzuciłam w niego telefonem, on go złapał i rzycił nim o ścianę :D JA-K***A MOŻE JESZCZE PO NIĄ (teściową) POJEDZIESZ MOIM SAMOCHODEM????? ON- CHYBA WIESZ, ŻE MÓJ JEST NA WARSZTACIE!!!! JA-TO MÓJ TEŻ BĘDZIE NA WARSZTACIE!!!! i bieg w piżamie na dwór, do auta :D on za mną w bokserkach! ja rzut na samochód- walenie i kopanie :) pierwsi sąsiedzi nieśmiało się wychylają, on wrzeszczy, że jestem psychiczna :D po chwili wpada na super pomysł, wyciąga węża i mnie oblewa wodą . jest godzina 3 w nocy, -5 stopni... zacznam płakac, i mi wstyd...przytulamy się, ja mokra, on zmarznięty... Na dugi dzień runda po sąsiadach :D Na szczęsie mamy fajnych staruszków w okolicy i tłumaczymy sobie to tak, że urozmaicamy im życie, bo byli naszą awanturką wręcz oczarowani "a jak Pan ją tą wodą oblał, to żem w telewizji takich rzeczy nie widziała!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak z ciekawości, jak tak miałyście od dziecka to gdzie byli rodzice? Żadnej terapii, żadnego zainteresowania zaburzeniami emocjonalnymi dziecka, nic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem moze to choroba, ale watpie, nie rzucam sie na nikogo bez powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ahahahahahaha I te patologie jeszcze chwala sie jakie to jazdy maja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rzucasz się bo "zupa była za słona"...każdy powód jest dobry żeby zrobić komuś krzywdę jak się ma na to ochotę, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urozmaicenie życia, dobre. Wariaci, psychicznie chorzy, patologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z nquczycielami tez mialam przejscia, kiedys mi nie pasowala ocena to zmielam na oczach calej klasy ta kartkowke i wsadzilam w majtki i udawalam ze sie podcieram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaautorkasara
Kochana, jakbym czytala o sobie. Ja np siedze na ziemi i krzycze ze,go nienawidze a on wydziera sie ze,mnie zawieziie do szpitala,psychiatrycznego. Ja nagle zmieniam ton na super mily i mowie ze mozemy jechac tylko ze to pn wyjdzie na idiote itd. Tez kiedys zaczelam uderzac z piesci w jego autoikopac,opone. On zaczal wpychac pomiedzy mnie a auto materac zebym nic,nie zrobila:P Komedia, dobrze ze to sie stalo w garazu to nikt tego nie widzial. A i w czasie mojego znecanoa sie nad autem rozwalilam sobie reke do krwi i noge (bylam bosa). Tez wrocilismy przytuleni. Paranoja ale,chyba to nie do zmiany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda, że on nie wie jak łatwo poznać osobę psychicznie chorą jak się człowiek na tym zna. Z psychiatrą już byś sobie tak nie poradziła, biedny facet...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaautorkasara
Moi rodzice mnie,ciagali po psychologach i psychiatrach ale nawet Pania psychiatre wyprowadzilam z rownowagi. Widzialam jak ja w srodku trzeslo na moje odpowiedzi na jej pytania. Byla taka glupia ta kobieta, ze nie,moglam sobie odmowic przyjemnosci z poznecania sie nad nia odrobine. Takie jazdy nie zdarzaja mi sie codziennie, raczej pare razy do roku. Inna kwestia to reakcja jak ktos obcy mnie,wkurzy. Tez nie mam hamulcow i robie komus przykrosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo wy kiedyś w napadzie szału zrobicie komuś krzywdę i skończycie w więzieniu, albo ktoś w samoobronie przetrąci wam kark. I nie będzie wtedy wam do śmiechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdrowe to na pewno nie jestescie, radze wybrac sie do psychologa, on wam pomoze rozladowac stres, cos poradzi jak macie sobie radzic z tym, jak rozldowywac emocje, bo z czasem to bedzie jeszcze gorzej i czesciej i mysle, ze nikt z wami nie zwytrzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysle ,ze nie powinnysmy sie obwiniac, niepotrzebnie.Tez mam takie akcje tak 2,3 razy w roku. Ludzie mnie czesto denerwuja, np. stoje grzecznie w kolejce, zachowuje odstep z przodu i z tylu i nagle ryje sie jakis babiszon z lokciami. Kiedys takiej oddalam lokciem, to patrzyla sie na mnie z przerazeniem. A kto jej sie kazal pchac, nawet przepraszam nie powie. Po prostu nie chce mimsie dyskutowac z takimi ludzmi i oddaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
psycholki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe dobre to, ze dalas jej z lokcia, jak dla mnie ok, odpowiednia reakcja na chamstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaautorkasara
A na co wedlug Was jestem chora? Rozumiem Ciebie. Ja tez jestem taka sama i az mi sie chce smiac jam widze to przerazenie w,oczach ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestesmy chore, dajcie spokoj, najgorsi sa ludzie pokorni i bierni, nie zdolni do agresji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie chorzy psychicznie nie są świadomi swojej choroby, niektórzy nawet po latach leczenia zaprzeczają, że mają zaburzenia psychiczne. Podobnie jest z wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowa tak ma, leczy się psychiatrycznie od lat. Jak bierze leki to jest w miarę OK, jak przestaje to odpyerdala podobne numery jak ty, tyle, że nie niszczy przedmiotów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli uwazasz ze to przesada nawet jak zdarza,mi sie raz na trzy miesiace? Moj chlopak jest na szczescie spokojniejszy ale tez potrafi zostac wyprowadzony z rownowagi. Jak rozwalilam telefon to piereszy raz zobaczylam go tak wscieklego. Myslalam ze mi przywali ale bylo mi wyedy obojetne i plakalam i tak i tak. On zaczal napieprzac we framuge drzwi az farba sie,obsypala,wkolo. Masakra.oze to smieszne z perspektywy ale ogolnie wiem, ze moze wygladac nieco dziwnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsi sa ludzie ktorych nic nie denerwuje, nawet jak widza patologie to podciagaja pod to teorie o tolerancji. Nikomu krzywdy nie robie, chyba ze ktos mnie sprowokuje,tzn naruszy moja godnosc, spokoj, lekcewazaco potraktuje. Nie widze tu choroby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi troche czasem odp*****la bo dusze wszystko w sobie, jestem mila, cicha, pokorna, ale gdy czuje sie z kims pewnie to mi odbija :D facet nie mogl ze mna wytrzymac, bylam furiatka, zaborcza i agresywna, chorobliwie zazdrosna. Raz go pobilam tak, ze az mial limo, a potem potrafilam byc przekochana i blagac go o wybaczenie. Troche sie czasem nie kontroluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5874484455586648
duszenie w sobie jest niedobre, wiem po sobie ale ja rozladowuje napiecia i stresy na treningach, a nie na ludziach I mam spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorlasara
Masz racje:( Do tej pory to tylko raz tak sie mój chlopak wsciekl ze rozwalil trochę ścianę. A tak to tez byl w****iony ale,i przerażony jak ucieklam z domu w nocy. Jezdzil po mieście i mnie szukal. Ja nie jestem agresywna zazwyczaj dopiero jak sie nazbiera więcej stresow to mi odwala. Dobrze, ze nigdy nie,uderzylam mojego chlopaka bo tego bym sobie nie wybaczyla:( Szkoda tylko tego telefonu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×