Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jestem mama nie mam znajomych

Polecane posty

Gość warminsko mazurskie prawie 30s
A co do znajomych to juz w sumie w ciazy wiedzialam jak to bedzie. Nie bylam juz najlepszym kompanem na imprezy, bo wiadomo, pic nie pilam, jak raz na ruski rok gdzies z mezem z nimi poszlismy to zasypialam na siedzaco juz kolo 22:-) powoli dochodzi do mnie na czym opieraly sie moje kolezenskie uklady, choc szczerze myslalam ze jest inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość typiara
O napisałaś podobnie do mnie było ze znajomymi ale przestałam się przejmować,tak córa już duża do przedszkola już od września teraz rządzimy w domu jak to ujęłaś,przerwy w pisaniu wiem,przecież masz maluszka u boku to wiadomo i w domu też trzeba coś zrobić także ok.Piszmy z przerwami zawsze się doczyta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość typiara
Miałam dobrą koleżanką,co przyjechała od czasu do czasu do nas,ale jej facet jej zabronił i niestety posłuchała go,nie rozumiem,nie ogarniam ale to nie moja sprawa.Tutaj jej były mieszka,ta w ciąży a on myśli,że będzie tamten ją wyrywać co za myślenie?I tak się zakończyło,trochę ze szwagierką podłapałam na pół roku wspólne myślenie,ale okazało się,że potem obrabiała mnie do teściowej i aby zdobywała informacje,a takie znajomości nie są mi potrzebne do niczego.Przykro to prawda,ale co zrobić?Takie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj typiara rozumiem cie . Ja mam koleżankę właśnie z którą mam wspólny język ale przez jej faceta ona ma mniej koleżanek a ja nie mam chęci na spotkania z nią . Niestety on wszędzie łazi za nią . Teraz chcą do nas przyjechać od razu odmówiłam jej że nie mamy czasu . Po prostu ja bym nie wytrzymała jednego weekendu z jej facetem pod moim dachem . Niestety on musi wszystko wiedzieć o czym ona rozmawia i by nie dał nam pogadać . Jej jest wygodnie ja sie nie wtrącam , ale szkoda z jednej strony że jest ślepa ... Ja też pochodzę z Warmińsko Mazurskiego z tym że teraz to ja mieszkam na Podlasiu . A wszystkie moje koleżanki to właśnie na mazurach są a tam jeżdżę co 2 miesiące na dwa lub 3 dni i nie zawsze jest czas na koleżanki bo ważniejsza jest rodzina .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś tam wcześniej pisał że ciekawe gdzie mieszkam na dolnymśląsku a więc w zgorzelcu jeśli nadal cię to interesuje. Lilka dni nie zaglądałam ale byłam trochę zabiegana. Może znajdzie sie ktoś z tych okolic chętny nawiązać znajomość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość typiara
Kamelajna Widocznie niektóre dla faceta sa gotowe nawet na czyste więziennictwo,ten facet tej mojej koleżanki to nawet podczytywał jej fb co pisałyśmy o czym i kiedy,wszystko wiedział,mnie też już męczyła ta sytuacja miałam dosyć,może to i lepiej,że się odsuneli.A co do niej i ten twojej koleżanki to kiedyś się obie obudzą,jak zostaną same jak palec,ale to nie nasz problem.Tez jesteś z warm-maz to fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość typiara
UP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warminsko mazurskie prawie 30s
No ja juz po zakupach-zawsze w piatki robimy. I ja juz w czwartek ciesze sie zawsze na te zakupy-mimo ze to sa takie zwykle spozywcze. Kazde wyjscie z domu ogoknie mnie cieszy:-) Piszecie o tych kolezankach ktore sa ubezwlasnowolnione od facetow-ja sama tez taka znam-widocznie w kazdym towarzystwie znajdzie sie jakas ,,ofiara". Zawsze dziwilam sie jak niektore dziewczyny daja soba pomiatac i kontrolowac. Zeby czytac facebooka czy e-maile? Dla mnie to juz meeeega przegiecie. Ale w druga steone to tez dziala:-) moje kolezanki ze studiow mieszkaly kiedys z dziewczyna ktora byla ta, zazdrosna o swojego faceta, ze nawet jak w tv byl jakis program i pojawil sie chociaz zarys golej piersi albo laski w bikini to zaslaniala mu oczy albo w poplochu szukala pilota zeby przelaczyc:-) My nawet jeszcze jako para mielismy zdrowe uklady-jak chcialam wyjsc sie spotkac z daiewczynami, czy on z kolegami nigdy nie robilismy sobie problemow. A kiedys znajoma dzwoni przy nas do swojego chlopaka z pytamiem ,,czy MOGE wyjsc dzisiaj z dziewczynami do pubu".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość typiara
Czyli jednym słowem masakra! A co do zakupów tez może dziś mi się uda wyskoczyć na spożywcze,jak mąż w miare wcześnie wróci (sklep do 21) ale to się okaże a dżwigać za dużo do kupienia a tak zawiezie,pomoże przynieść :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość typiara
Coś śpiąca się zrobiłam.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warminsko mazurskie prawie 30s
Moja mala juz zasnela po kapieli, zaraz ja wskakuje do wanny,poleze sobie troszke, a co:-) maz odkurzyl Play Station - chyba pierwszy raz po pojawieniu sie naszej ksieznej na swiecie. A typiaro jak chce sie spac to spij, albo kawke mala walnij,no chyba ze po sklepch buszujecie:-) mam nadzieje ze jutro jakas fajna pogoda tez bedziw, bo dzisiaj bylo po prostu bosko. Juz nie moge doczekac sie lata-a jak tam planujecie cos dziewczyny na wakacje? Bo my w tym roku odpuszczamy wojaze po polscemi krajach osciennych . Po pierwsze co tu duzo mowic nas nie stac bo duuuzo wydatkow - wiadomo malenstwo, a po drugie jakos nienwidze podrozy dalekich z polrocznym wtedy dzieckiem. Zostaje dzialka u tesciow - tez moze byc ubaw:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj my też wczoraj cały dzień prawie na podwórku z przerwami na obiad , picie i jedzenie . O 16 wróciliśmy do domu młody o 16:30 poszedł spać i wstał dopiero dzisiaj rano . Tak go wymęczyło wczorajsze latanie po podwórku . Dzisiaj też od 9 na podwórku do 12 byliśmy :) Korzystam puki mogę bo znowu ma być brzydka pogoda i będzie lało . A my i tak prawie miesiąc w domu siedzieliśmy bo mały miał zapalenie płuc . A teraz taki zadowolony że aż miło popatrzeć na niego . W wakacje my nic szczególnego nie robimy już jak majówka się zaczyna to rodzina do nas zjeżdża grilujemy sobie , rozstawiamy siatkę i gramy sobie bez różnicy na wiek w tamtym roku wszyscy grali nawet 60 -latkowie itp . Po prostu jeździmy do rodziny a rodzina do nas przyjeżdża . Mąż uparł się że w tym roku chce kupić duży basen dla dorosłych ubzdruał se że będzie w Weekend z młodym szalał w nim .. Jak ja się cieszę że już wiosna , aż żyć się chce już mi tak nie doskwiera od wczoraj brak towarzystwa ze względu na to że własnie po podwórku z małym się chodzi i robi różne rzeczy . Dzisiaj żabki przeganiał z podwórka i podchodził i mówił do każdej z nich Sio ziabka sio ziabka hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość typiara
TAK mąż wrócił i sklep zaliczyliśmy potem zajrzał sąsiad i tak do 12 w nocy z piwkiem siedzieliśmy i zleciał ten czas,a dziś sobota sprzątanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość typiara
Kamelajna Ale fajnie tam u was,aż zazdroszczę:) Ja zbyt rodzinna nie jestem,ale to tez dlatego,że moja najbliższa rodzina aby odzywa się,jak coś chce,a to nie dość,że boli takie zachowanie to jeszcze wkurza.Nie szukam kontaktu,widujemy się żadko,choć mieszkają aby 9 km ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość typiara
Kamelajna A ile lat/miesięcy ma mały twój bo jakoś mi umknęło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My z mężem mamy z naszymi rodzinami poprawne stosunki . Z teściową żyję jak z własną mamą . I jakoś wszyscy sobie żyjemy .Też mamy zgrzyty jakieś w rodzinie czasami, ale staramy się w zgodzie żyć . Moi rodzice zresztą by nie wytrzymali bez naszego syna tak są przyzwyczajeni do niego że jak go nie widzą 2 miesiące to już przyjeżdżają albo my do nich bo muszą go zobaczyć a mieszkają ponad 100 km od nas . Mój mały ma 2 lata i 4 miesiące . Jak jedziemy do moich rodziców to potem jak wracamy muszę na nowo uczyć młodego i temperować bo jest taki rozpuszczony wtedy że się nas nie słucha . Bo moi rodzice mu na wszystko pozwalają , przymykamy oko na to . Za to teściowa mieszkam w tym samym mieście co moi rodzice ale ona nie ma podejścia do dzieci . Jakoś ma o prócz naszego dziecka jeszcze inne wnuki ale z żadnymi się nie przywiązuje i te dzieci do niej same też nie idą nawet nasz mały nie idzie do niej . Mimo tego że widuje ją tak samo często jak moi rodzice go . Zresztą kiedyś do moich rodziców powiedziała że ona nie rozumie jak można kochać wnuki , że lubić można ale kochać ? Ona tego nie pojmuje . Tak ogółem oprócz tego to jest fajną babką .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość typiara
Acha no tak,wszystsko rozumiem,dziś 3 dzień u mnie leje kosmos jakis nic się nie chce,nawet z małą nie ma jak wyjść dobrze,że zakupy zrobione ale tęskno za spacerkiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość typiara
U mnie właśnie teściowa zachowywała się dziwnie w stosunku do mojego dziecka,lepiej traktowała dzieci ze strony córki,to było przykre,szwagierka manipulowała teściami,ciągle nas obgadywała,wymyślała różne bzdury stąd olałam tą sytuacje,nie walczyłam o żadne zainteresowanie,bo jak ma być wymuszone, to lepiej,żeby żadnego nie było.Po co dziecko ma potem cierpieć.Szwagierka to dziwna osoba,jest w moim wieku wzieła sobie starego dziada za męża,pyknął jej 2 dzieci,z nudy chyba (od 8 lat siedzi w domu)zajęła się plotami jak i ten jej mąż,to okropne.Z czasem się odmieniło teściom,gdy zauważyli,że ten zięć aby dużo gada a pcha się w rodzinne nieruchomości,zostali w mieszkaniu kawalerce po babce,z 2 dzieci taki ambitny hehe,nieżle oczka mydlił,że tam i tam ją zabierze,a co do czego skłócili całą rodzinę,właśnie przez to mieszkanie.Bo jej się nalezy? Pytam jakim cudem?Babcie ma jeszcze 2 wnuków nie tylko ją,panna przegieła,jak kiedyś jej mąż jej matke z tego mieszkania wyrzucił za fraki dosłownie!I (Mieszkaniem dysponuje teściowa),sielanka rodzinna się skończyła.Może to i lepiej,mniej nerwów ma teściowa chociaż,mniej manipulacji.Wychowała żmije na własnym łonie,zero szacunku,ja co prawda z mężem mieszkaliśmy 6 lat po stancjach ale wolałam zapłacić obcej osobie i mieć święty spokój.Dziś już mieszkamy na swoim,co mnie cieszy,bez nie potrzebnych awantur w rodzinie o cudze mieszkanie.Z teściową stosunki się poprawiły,przejrzała na oczy,co za chamke wychowała.Mieszkamy w tym samym mieście,ale jakoś nie specjalnie mi do nich po drodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość typiara
Na szczęście mój mąż też nie pchał się tam do nich w nic,jak zauważył co się dzieje,dzięki temu jesteśmy w miejscu,w którym teraz jesteśmy.Nic nikomu nie zawdzięczamy tylko sobie. Moja sytuacja rodzinna jest poplątana jak widzicie dziewczyny,z kolei moja matka (tato nie żyje)nadal pracuje,mieszka z 2 braćmi jeszcze moimi,wiecznie ich nie ma w domu,tez żadko tam bywam.Mieszka z nią jej brat,pijak,czepiliwy i w*********y.Zamiast odpocząć jadąc do matki,musze wysłuchiwać jakiegoś pajaca.To nie miejsce dla mnie i dziecka nawet na kilka godzin,no chyba,że matka sama wpadnie do mnie na kilka godzin.Mam 2 braci już dorosłych tez,czasem wpadają w granicach możliwości.To tak w skrócie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość typiara
Mnie sporo ogranicza to,że mieszkam w małym mieście,mam nadzieję,że jak mała pójdzie do przedszkola,bedę miała więcej czasu to coś porobię ze swoim życiem,bo na razie aby dom,mała,mąż i tak w kółko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
typiara ja to mieszkam 4 km od miasta . Na wiosce co prawda to nie jest wioska gdzie są krowy , świnie itp Tutaj ludzie jedyne co mają to domy , psy , koty bądź konie albo kucki . No i sąsiad ma kury to jak ciepło się robi to kupujemy od niego jaja od kurek bo w zimę to mu mało w zimę znoszą jaj to wtedy nie sprzedaje , ale jak ciepło jest to do 13 jaj dziennie świerzych zbiera . Wiesz u mnie też teściowa mieszka z 2 synami jest samotną kobietą ciągle poszukującą swojego szczęścia w życiu . Też różne dzieją się rzeczy u nas bo nigdzie nie jest idealnie . Ona ogółem tam popilnuje dzieci jeśli np córka jej najstarsza musi wyjść gdzieś itp Ale chodzi o to że tej miłości do wnuków nie ma . To jest bardzo dziwne no cóż ja nie wnikam z mężem . Przecież dzieci dorosną jej córki jak i nasz syn w przyszłości będą wiedzieli kto jaki dla nich był . Młody na widok moich rodziców piszczy ze szczęścia mojego ojca tak kocha żę jak go widzi to mam i tata dla niego nie istnieją on wtedy z dziadkiem ******awi się , ogląda i gra a dla mojej mamy czyli swojej babci się skarży jak mu się coś zabroni :) Mój mąż jest zadowolony z ich kontaktów po między sobą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kamelajna no co zrobić nikogo nie zmusisz do miłości,do okazywania jej ale z 2 strony chociaż nie udaje powiedziała prawdę,że nie wyobraża sobie kochać wnuków,wiesz na czym stoisz z nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja nie mam jej za złe tego ale ona nawet swojej córki dzieci lubi tylko . To nie chodzi mi tylko o moje dziecko ale ona wszystkie swoje wnuki tak samo traktuje i olewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość typiara
No tak to już bywa,musimy się z tym pogodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość typiara
Dziś miałam wizyte matki mojej,uprzedziła mnie godzine wcześniej ale itak sprzątałam,wszystko rozwalone nie ważne,nawet nie zdążyłam się uczesać bo przyjechała ciocia-jej siostra z córką,to popisówe udała,odwiedziła mnie :)Ostatnio była w listopadzie nieżle co?Godzinke pach trach,posiedziały pojechały,zbłażniłam się bo zapytałam czy moze nie zostanie dłużej (ciotka do lekarza miała na 17 to wcześniej wyjechały by )ale gdzie tam,ostatni raz.Już nie będę zawsze sobie obiecuję ale palne coś głupiego.Nie warto walczyć o zainteresowanie osoby,która ma cie głęboko w powazaniu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość typiara
Kiedyś byłam taka silna! Gdzie się podziała tamta dziewczyna>? Co to za sentymenty,odkąd sama jestem matką bardziej przyglądam się relacjom w rodzinie matka-córka.Często to boli,prawda boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Typiara nie wiem czy cię pocieszę tym co napiszę ,ale ja relacje z moją matką mam dobre ze względu na mojego ojca . Za to moja matka jest osobą przebiegłą ,chciała by wszystkim rządzić i każdym , lubi plotki ale nie te o koleżankach własnym dzieciom umie tyłek obrobić . Mi nie obrania bo z nią dobrze żyję za to moja siostra nie potrafi żyć z naszą matką w zgodzie uwierz mi typiara ona jest człowiekiem z którym dzisiaj się śmiejesz a jutro możesz się drzeć wszędzie nos wtyka . I tak ogółem moja siostra gdzieś ok 5 lat nie żyje z moimi rodzicami nie wiem jak to napisać mieszkają w jednym mieście ale nie chodzi do nich i nie dzwoni przez naszą matkę . Ja jedynie jestem chyba tak odporna na nią że się przez tyle lat nauczyłam z nią rozmawiać tak żeby się nie kłócić przez co żyjemy dobrze . Chociaż jak mieszkałam w rodzinnym mieście to próbowała rządzić mną i kierować moim małżeństwem buntowała mnie próbowała zrobić ze mnie swojego sobowtóra omało jej się to udało ale się ocknęłam i ocaliłam swoje własne małżeństwo . Pokazałam jej że jestem dorosła mam swoje życie i jak nie pasuje to won!! Zerwałam kontakty i nie wytrzymała 3 miesięcy . Nie chce mi się opisywać jakim człowiekiem jest to taki typowy wampir energetyczny . Ale jak pisałam mój ojciec jest inny i się jakoś trzyma te kontakty jeździmy do siebie właśnie dzięki temu że ja jedyna umiem z nią wytrzymać i z nią rozmawiać . Jest osobą że jeśli ktoś nie interesuje się plotkami i życiem innych to nie ma o czym z tobą gadać . Wielokrotnie rozmawiając z nią przez tel np . mówię że np mąż wziął wolne bo mamy sprawy do załatwienia itp A za godzinę dzwoni ojciec do mego męża bo żyją ze sobą dobrze i mówi do niego a co ty prace rzuciłeś bo (X czyli ja )powiedziała dla matki że już nie pracujesz . I wygląda to tak że moja matka ja jej coś powiem a ona przekręca dla rodziny moje wypowiedziane słowa i wychodzi całkiem coś innego . A tak ogółem to jak pisałam staram się nie kłócić i żyjemy dobrze ale ma moja matka dużo wad i ogółem nie jest dobrym człowiekiem ale rodziców się nie wybiera ja już nauczyłam się z nią żyć . :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość typiara
No właśnie rodziców się nie wybiera,tym zakończmy ten watek o rodzicach.Takie życie trzeba jakoś wytrzymać,mi matka wczoraj proponowała żebym przyjechała w piątek albo w sobote odmówiłam,jakoś nie zmusiłabym się jechać,gdy ona nie ma czasu przez pół roku do mnie zajrzeć.Kontakty mamy telefoniczne, słabe niech tak zostanie.Nie będę się pchać gdzie mnie nie chcą,powiedziała tak pewnie,żebym nic nie gadała na odczepnego.A co najlepsze ona pracuje ze 50 metrów ode mnie od mojego domu,ale nie zajrzy,a gdzie tam.Prace ma do 15 może wrócić o domu około 19 bo ma transport to nie pół roku nie była,wparowała mi do pokoju małej (mąż remontuje pomiędzy wolnym w pracy)już mogła sie powstrzymać,zobaczyć jak tam remont idzie,jakoś od grudnia miała to w d***e.Chora sytuacja na prawdę,na 2 raz udam,że mnie nie ma,jak wymyśli takie odwiedziny bo ktoś,bo coś,nie ma mnie i już!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość typiara
No nic kawa wypita a gdzie nasza koleżanka 30 tka? Tęskno za tobą kochana!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz moja mama ma ciężki charakter ale z drugiej strony potrafi być dobrym człowiekiem . Może za ostro napisałam ona taka ciągle nie jest ale ma swoje nastroje może przez menopauzę ? Sama nie wiem . Widzisz ja mieszkam ponad 100 km drogi od rodziców ale teraz w okresie ciepłym to przyjadą do nas z 3 razy na kilka dni . My teraz właśnie do nich może pojedziemy w weekend . Wiadomo sprawy rodzinne to ciężka sprawa najbardziej boli kiedy zawiedziemy się na najbliższych .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×