Moje marzenie to żyć w Ameryce Łacińskiej, mieć ogromny dom jak w telenowelach

przystojnego męza i przystojnych kochanków :) stadnine koni :) basen :) ogrod wielkosci malego polskiego miasta :) ehh

Za duzo telenoweli sie naogladałas :) Uswiadomie Cie troche zycie w takim powiedzmy Meksyku jest dalekie od willi lub rezydencji . Ludzie żyja w slumsach . I wyglad tez jest daleki od fikcji , w telenowelach jest duzo pieknych osób o Europejskim wygladzie raczej spotkasz tam samych przodków Majów .

wiem o tym :) ja bym chciala byc w tych 10% bogaczy :)

jak sobie przypomne telenowele z dziecinstwa to niby fajny plan/marzenie, ale jak jestem dorosla i zerkne czasem na taki film to tylko moge zadac pytanie - co to za zycie, kiedy wszystko masz podstawione pod nos, nic nie musisz robic (nie musisz pracowac)? to tylko zludzenie, ze to zycie jak marzenie. tak naprawde to jedna wielka PUSTKA. :) ale marzyc mozna :D