baaaardzo późne dziewictwo

Czy utrata dziewictwa dopiero w wieku 34 lat jest bardzo dziwne?Dla mnie tak,chociaż sama tak miałam.Aż wstyd się przyznać.

Jest rzadkie ale czemu ma byc dziwne? Dziwne to sa inne rzeczy na swiecie

Dziwne,bo jest raczej trend mieć ten pierwszy raz o wiele wczesniej.Przynajmniej na długo przed 25 urodzinami.

Na utratę dziewictwa nigdy nie jest za późno ;)

Niby racja,ale i tak czuje się jak dziwak jakiś.

ale już straciłaś?

No przecież pisze,że tak.Ale późno było.

no to jak już straciłaś to po co się nad tym zastanawiasz?

A tak jakoś.Jestem przeziebiona,koczuje w domu to wymyślam sobie problemy.Sidzę w necie i wpadł mi w ręce artykuł o pierwszym razie wśród Polaków i średnio wyszło 17-19 lat.Sporadycznie do 25 tki.Wypadłam ze skali.

Według statystyk w Polsce jest dobrobyt ;) Każdy żyje według własnego zegara biologicznego i według własnych zasad. Żałujesz że tak późno?

Czasem tak.

A czy to ważne, kiedy? Ważne, żeby czerpać z tego przyjemność i nie przejmować się ciążą i syfami. :)

Ciąża dla mnie nie jest problemem.Tylko juz późno może być.

Więc czemu aż tyle z tym czekałaś? Na ogół jak się ma na coś ochotę to się to robi, bo życie jest zbyt krótkie aby czekać.

Ja do 32roku życia byłem prawiczkiem i pewnie jeszcze by się odwlokło ale poszedłem do prostytutki zapłaciłem i mialem to z głowy

to ja bym wolał dalej być prawiczkiem ;)

Czekalam,czekałam.Wydawało mi się,ze nie spotkałam właściwego,ale tak naprawdę to bałam się mężczyzn.Żałosne.

Gdzie znajdziesz tą przyjemność.Organy nie używane zanikają..Szkoda,że nie trzymałaś do śmierci.

Czekanie na właściwego to głupota, bo można się nigdy nie doczekać ;) a czego tu się bać? Facet to też człowiek a seks jest cholernie przyjemny jeśli trafi się na w miarę normalną osobę :)

Nie chce o tym pisać.Miałam nie ciekawy epizod z pewnym mężczyzna(45-50letnim?) jak miałam 14lat.Nieważne.

Gościu z 12.29 dlaczego tak uważasz? Chyba każdy chce spróbować jak smakuje sex

Z prostytutką nigdy nie dowiesz się jak smakuje prawdziwy seks, z takimi kobietami nie można sobie pozwolić na wszystko to co najprzyjemniejsze... a przynajmniej bym nie polecał tego robić ;) No t jak miałaś jakąś traumę z dzieciństwa, to nic dziwnego że tyle zwlekałaś... ale już trauma minęła? Wszystko o.k?

Minęła,ale cos tam zostanie do końca juz.Żałuje tylko,że to rzutowalo na te wszystkie lata.Bezsensu.

A spoko ja tez juz wypadlam ze skali ale co zrobic? Rzucac sie na faceta w klubie bo taki jest trend? Trzeba w zgodzie ze soba postepowac i tyle. Niefajnie jest nie miec seksu ale nie ma sie co trendami sugerowac

Najważniejsze że jednak udało się to pokonać, a teraz możesz sobie to wszystko odbić za te "stracone" lata ;) ciesz się seksem, baw się nim, czerp maksymalną przyjemność z tego jak facet pieści Twoje ciało... nie ma czego żałować że tak późno zaczęłaś.

"A spoko ja tez juz wypadlam ze skali ale co zrobic? Rzucac sie na faceta w klubie bo taki jest trend? Trzeba w zgodzie ze soba postepowac i tyle. Niefajnie jest nie miec seksu ale nie ma sie co trendami sugerowac" . Co zrobić? Poznać jakiegoś fajnego faceta z którym się zaprzyjaźnisz i jeśli masz potrzeby, to to z nim zrobić... proste.

Proste? Mega trudne.

Nie mam przyjazni z facetami. Jestem dla nich za atrakcyjna zeby mysleli o mnie jako tylko o kolezance. Mi by to odpowiadalo ale nie jest to proste.

A co w tym trudnego? No chyba że szuka się jakiegoś wyimaginowanego ideału, którego i tak nigdy się nie znajdzie.

U mnie? Dam przyklad z ostatniego czasu: zagadal mnie na imprezie chlopak, taki naprawde ciekawy, porzadny, nie parl na seks tylko realnie byl mnie ciekawy i chcial rozmawiac. Pozniej sie wywiedzialam ze ma dziewczyne za granica i dlatego spotkal sie ze mna kolezensko bez oczekiwania jak najszybszego zaliczenia mnie.