zinterpretujcie to prosze

klocilismy sie ja mowilam ze tak nie chce zeby dal mi spokoj, on sie staral az po ktorej klotni powiedzial ze faktycznie lepiej bedzie jak sie rozejdzziemy. na moje pytanie czy chce to przekreslic tak po prostu i na zawsze skonczyc odpisal ze dla mnie bedzie lepiej jak bede myslec ze to jest koniec, a co zycie przyniesie nie wiem nigdy, i ze nie ma nic przciwko znajomosci, lubi mnie ale teraz nie powinnismy sie widywac powiedzcie co o tym mysle..

Ale czego nie rozumiesz?

Zostawił Cie, nad czym tu rozmyslac?

zostawil cie, co tu jest do rozumienia?

To po co ten tekst? zapytalam czy raz na zawsze chce to skonczyc mogl odpowiedzic tak a nie jakie teksty ze nie ma nic przeciwko znajomosci i ze nigdy nie widomo co zycie przyniesie po co to

bo w razie czego moze mu sie seksu zachciec wiec calkowicie nie chce zrywac kontaktu ale zwiazku juz nie ma wiec podziekuj panu i ulotnij sie z jego zycia

fajnie... dodam ze klocilismy sie juz wczesniej, z jego strony raz bylo tylko podobne zachowanie ale wtedy w miare szybko mu przeszlo a teraz cisza... wiem ze jestem glupia ale to jednak milosc i nic na to nie poradze.. myslicie ze jeszcze sa jakies szanse?

wiem ze jestem glupia ale to jednak milosc xxx ale tylko z twojej strony - on ma cię już gdzieś!

dzieki kazda opinia jest dobra,,, ja sie jednak ludze tym ze ludzie sie schodza, wracaja do siebie i moze i z nami tak sie stanie...

Mężczyźni są prości w obsłudze i rozumieją jasne komunikaty.Twój brzmiał "daj mi spokój"-czego nie rozumiesz?Facet zrozumiał przesłanie i tyle. Nigdy nie należy działać pod wpływem emocji bo można wypowiedzieć o kilka słów za dużo a pewnych rzeczy nie da się cofnąć.

Garger wiem, zdaje sobie sprawe, jednak jestem choleryczka i wiedzial o tym, powiedzialam pare slow za duzo ale mysle ze to nie jest powod odrazu do przekreslenia wszystkiego... moze jako facet powiedz mi czy moge jeszcze cos zobic?

mysle ze to nie jest powod odrazu do przekreslenia wszystkiego x oczywiscie, ze nie ale jemu bylo to na reke wiec skorzystal z okazji

nie wiem..;/ jeszczze jakies 2 tyg. wczesniej powiedzialam mu ze mam dosc i jak sie nie zmieni nie chce tego.., nie odzywalam sie to on po paru dniach sie odezwal, powiedzial ze nie chce mnie tracic.. zebym dala mu szanse i co koniec juz znacie...

??