Zarabiam 1100zł na rękę są tutaj tacy co tyle samo zarabiają

Są tu ludzie którzy zarabiają 1100zł/rękę ? Ja należę do takich osób i pracuję na umowę o pracę za taką stawkę od siedmiu miesięcy. Mam troszkę załamkę bo dzisiaj 1100zł to jest k***a nic, totalny śmiech na sali i poniżenie dla człowieka.

co to za praca?

Kierowca

co wozisz?

Towar spożywczy na sklepy

dali ci weksel do podpisania? :o

Ja mam 900zł bez umowy o pracę i haruję tak już drugi rok. Wykształcenie wyższe ekonomiczne, setka kursów i tak dalej. Co raz bardziej zastanawiam się żeby stąd wyjechać bo już mnie to w*****a na całego.

Ja mam płacone 7zł/h, mam umowę zlecenie - ty chociaż składki. W miesiącu wychodzi mi 1160-1300, ale to muszę mieć nadgodziny...

Śmiech na sali. Pewnie są tu salowe, przedszkolanki, i inne wsiury....

gość z wyższym ekonomicznym - ale w zawodzie pracujesz czy jak??

To od ekonomii to jestem dziewczyną :) Pracuję w biurze.

wiesz,ja też tyle zarabiałam jak zaczęłam pracować takie były moje zarobki,w sumie pierwszy rok miałam nawet nie 1000 potem 1100 teraz znacznie,znacznie więcej ale mam już 9lat pracy i znów znalazłam coś lepszego finansowo i chyba skorzystam.Więc tobie polecam,pracować za 1100 nie wstydzić się tego i ciągle szukać czegoś lepszego i nie bać się zmian.

ja też robiłem za 1100 ale teraz sie na szczęście wkręciłem do budżetówki i mam 3200 na łapke :)

Tylko frajer robi w tym kraju za mniej niż 2500-3000 tys na rękę. Człowiek bez szacunku do siebie! Pójdzie taki jeden desperat z drugim, weźmie taką "pracę" z pocałowaniem ręki, a pracodawca się cieszy, bo zaoszczędził. K***A MAĆ, ludzie!!! Nie bierzcie roboty za takie grosze, bo przez takich desperatów jak Wy jest w tym kraju taki wyzysk! Mnie wyrejestrowali z urzędu pracy, bo wyśmiałem ich prosto w twarzą za to co mi oferowali. TRZEBA MIEĆ SWOJĄ GODNOŚĆ!!!

A jak masz cwaniaku na utrzymaniu dziecko to co nie pójdziesz za 1000zł robić jak wszędzie pracy nie ma i oferują co oferują ? Trzeba mieć jaja i być facetem i skoro takie są realia to lepsze 1000zł niż siedzieć na d***e prawda ? Ja też szukam cały czas czegoś lepiej płatnego ale nie mam niestety znajomości a dzisiaj wszędzie trzeba je mieć żeby dostać jakąkolwiek pracę a co dopiero za 2 tys/rękę ehhh życia nie znasz.

Ja mam wyższe wykształcenie i pracuję za 800 zł na rękę. Żyję na granicy nędzy.

To ja myślałam że mam mało 1800

Ja też zarabiam bardzo mało bo zaledwie 1200zł bez umowy tylko na czarno :( Bilet autobusowy 180zł/miesiąc, telefon 50zł/miesiąc, rachunki 400zł i w drugim tygodniu miesiąca jestem już bez kasy. Pracuję cały tydzień weekendy wolne ale na dojazdy troszkę mi schodzi. Mam tego dość i też zastanawiam się nad wyjazdem do innego kraju. W Polsce nikt mnie nie docenia, staram się i ciężko pracuję a z tej pracy nic nie ma.

Ja pracuje za 7 zl/h bez umowy ale jestem kobieta zawsze myslalam ze facet musi wiecej zarabiac no ale coz jest jak jest

A dlaczego niby facet ma więcej zarabiać ? Czy wy jesteście jakieś niedorozwinięte chore umysłowo że nie powinnyście zarabiać tak samo jak facet ? :P Nie rozumiem kobiet myślących w ten sposób. Realia w kraju są jakie są, trudno coś znaleźć za lepszą kasę więc każdy łapie to co jest pod ręką to chyba logiczne.

Jak to mawia mój mąż pieniądzę leżą na ulicy, tylko trzeba umieć je podnieść. Przyznaję głowę do interesów to ma, ludzie się boją zaryzykować,a kto nie ryzykuje ten nie ma. Powodzenia życzę

szczerze,to wkurza mnie jak ktoś pisze mam wyższe i zarabiam tak malutko,minęły czasy gdzie magisterium czy inżynierka stanowiły o wysokich zarobkach,piszę tak choć sama skończyłam studia i podyplomowe też,ale teraz naprawdę liczy się fach w ręku i solidny pracodawca.Ja na zarobki nie narzekam,ale mój brat skończył zawodówkę i technikum wieczorowe(bo ja nalegałam)zarabia tyle co ja,jest miesiąc,że on ma więcej i się ze mnie śmieje jak gonię córkę do nauki,pytając po co,dodam,że oboje pracujemy w Polsce i nie fizycznie,i on i ja kończymy budowę domów z tą różnicą,że brat jest młodszy o 5 lat.

Również jestem po studiach i jak zobaczyłam jakie mam oferty pracy i za ile w swoim zawodzie to stwierdziłam że jeszcze na głowę nie upadłam:D pracuję w innej branży z mężem zarabiamy ok

Nie zalamuj sie. Dobrze ze chcesz pracowac i pracujesz. Caly czas szukaj.na pewno uda sie z czasem znalezc cos lepszego. Trzymam mocno kciucki. Nie czytaj wpisow cwaniakow i madrali.

A ja zarabiam 500 funtow mc w Londynie...! Ktos powie "w Polsce tyle nie zarobisz", ok, ale w Londynie maly, jednoosobowy pokoj kosztuje 100-115 f tyg, czyli (100 - 115 f * 52 tyg / 12 mc) 435-500 f mc... No i ? Po oplaceniu pokoju nie mam juz na nic ! Na jedzenie, chemie, bilet, telefon, ubranie, leki... Zyje w skrajnej nedzy! Szukam pracy, dzien w dzien intensywnie i nic. Jezyk znam, co z tego. Benefity zadne mi sie nie naleza (za mloda, bez dziecka). Jestem zalamana.

Niedługo będzie wojna, zginą ze 2 miliony ludzi w sile wieku, kraj będzie wymagał odbudowy, pracy nie zabraknie.

Jesli bedzie to nie bedzie czego odbudowywać juz :-( Zeby za jeden naród ginął cały swiat :-(

1100 to nieporozumienie...szukaj lepiej płatnej pracy

ja zarabiam 3200 i tak ledwo koniec z końcem wiążę

no pewnie, jeśli ktoś się przyzwyczai do dobrego to i 10tys/mc będzie mu mało...