Płaska, jak deska, brzydkie piersi, pytanie do facetów jesteście za operacją?

Jeśli chodzi o ogólny wygląd to jestem podobno bardzo ładna, kocie oczy, długie gęste włosy, talia, pupa podobno mistrzostwo. Ale co z tego jak kompletnie nie mam cycków, nawet lekkiego zarysu miseczki, jedynie takie wymiona trójkątne, no nie mogę na to patrzeć w lustrze, to spacza cały obraz sylwetki, jest nieproporcjonalne bo z krągłymi biodrami powinnam mieć też krągły biust. Jak wy faceci podchodzicie do tego, jesteście za implantami a może uważacie, że brzydkie czy nie to ingerować się nie powinno?

a mozg to ty masz? :-O kocie oczy :-O pupa mistrzostwo :-O nastepna zje/bka :-O

Implanty górą.

mnie też r******** ''pupa mistrzostwo''. mózg sobie zafunduj, a nie cycki.

Co jest nie takiego w "pupa mistrzostwo"? :D cycki muszą być, więc masz odpowiedź.

ale sracie żarem masakra sam tak czasem mówię haha

W końcu jakaś normalna odpowiedź, a nie czepianie się o sformułowania. Przez te wszystkie laski w internecie i widoki latem czuje się niekompletna, mój facet oczywiście twierdzi, że kocha mnie taką i woli naturę niż jakiś plastik. W to, że mnie kocha wierzę ale z tymi cyckami to często faceci tak mówią ale instynkt jednak robi swoje i pewnie brakuje mu takiej jędrnej poduchy :(

A moim zdaniem fajny temat dziewczyna założyła. Ja mam tak samo. Faceci nie dają mi spokoju. Wiem, ze ogólnie jestem super laską i często mnie podrywają ale ja nie chodzę na randki bo po co jak z góry zakładam, ze nie pójdę z facetem do łóżka bo wstydze sie piersi. A przecież kazda znajomosc do tego predzej czy pozniej prowadzi jesli miedzy ludzmi jest chemia. Ja mialam kiedys duze,jedrne piersi, jak gwiazda porno :p ale karmiłam piersią i po cyckach.... :p nie są jekieś masakryczne ale jak zawsze słyszałam bardzo duzo komplementow na ich temat to teraz jest mi trudno pogodzic sie z tak duza zmiana na gorsze. Ciekawi mnie czy są faceci, ktorym to wisi, ze laska ma troche klapniete piersi. Bo na razie nie odstraszyła zadnego wymowka, ze mam małe dziecko. Kazali podac lepszy powod ale nie wyobrazam sobie powiedziec: ok, po karmieniu obwisły mi piersi, przeszkadza ci to?

A jeszcze dodam, ze mistrzowskiego tyłka to Ci chyba zazdroszczą te z dużymi płaskimi pośladami. Ja mam mega zgrabny tyłeczek i nie zamierzam z tego powodu byc fałszywie skromna. Jak pustym trzeba byc,zeby sugerowac zakup muzgu osobie, ktora ma w domu lustro i świadomość swoich atutów?

Ja miałam tak samo, unikałam zbliżeń z powodu piersi i odrzucałam facetów. Dopiero przy obecnym się trochę oswoiłam ze swoim ciałem, po czasie, bo na początku się lekko zakrywałam albo nie ściągałam stanika. Teraz się nie krępuję bo wiem, że potrafię mu sprawić przyjemność ale jednak dalej chodzi o sam fakt wizualny, że miło na coś tam popatrzeć.

Podając ten opis chciałam po prostu przybliżyć, jak wygląda sytuacja, że są w moim wyglądzie takie skrajności jak coś ładnego, seksownego( i to według innych osób) i również coś po prostu brzydkiego. "mistrzowska pupa" to nie moje słowa ale nie wiem po co się tłumaczę czepialskim :P

Sorki za ten "muzg" :p dziwne, ze mnie jeszcze nie zjedli ;)

http://www.estheticon.pl/dyskusje/powiekszanie-piersi-augmentacja/piersi-bulwiaste-a-refundacja-z-nfz-i95703 Ptzez przypadek ostatnio znalazłam odpowiedź na mój problem czyli 'piersi bulwiaste' nie są to po prostu zwykłe małe piersi tylko deformacja, coś nienaturalnego. Są one spowodowane zaburzeniami podczas dorastania i zaliczają się do wad rozwojowych. Jestem załamana, dodatkowo takie piersi uniemożliwiają karmienie dziecka, czuję się niekompletna...

jak się okazuje na taki niedorozwój wpływ mają pestycydy, które jeszcze z 10 lat temu były nagminnie używane w gospodarstwach domowych przy pielęgnacji roślin, drzewek owocowych, nagminnie równierz używało się wszelkich sprejów do zabijania komarów czy sprejów na ciało do ochrony przed nimi, tyle, że kto wtedy niestety wiedział jak ogromny wpływ mogą mieć na dorastanie dzieci i ich hormony

Zrób sobie operację i będziesz miała takie cycki jakie chcesz.

Ja dorastałam na wsi także miałam styczność z tymi truciznami cały czas, pamiętam że pryskano wtedy wszystko w ogródkach a ja to zjadałam, w domu mieliśmy mnóstwo kwiatów które mama cały czas psikała jakąś chemią, no i ta moda na te okropne spreje po których nie można było wejść do pokoju aż wszystkie komary popadają, podobno one bardzo szkodziły, szkoda że dopiero teraz przestało się ich używać kiedy ja już jestem skrzywiona :/

Do osoby wyżej, jak się okazuje niestety nawet z powiększeniem piersi w przypadku tego skrzywienia jest problem gdyż tkanka w środku jest zdeformowana poprzez nie rozwinięcie się w okresie dojrzewania i w Polsce tego chyba nawet nie podejmą się :(

jestem przeciw operacji , bo nie lubie silikonów

poza tym małe piersi to nie problem , zwłaszcza , jesli nadrabiasz dobrymi proporcjami . Liczy się bardziej całokształt tak jak tu http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d288a591467d8f3c.html

Tylko wiesz, ze operacje trzeba co max 10 lat powtarzac? No i poczytaj sobie historie ludzi, ktorzy sie juz z anestezji nie obudzili.

Tak małe piersi są fajne, tyle że te z obrazka dla mnie to nie małe, są duże w porównaniu z moimi i mają okrągłe zarysy. Gdybym miała takie cycki to bym się cieszyła, i gdybym miała robić operację to nawet większych bym nie potrzebowała, po prostu chcę mieć NORMALNE piersi, mogą być dalej płaskie ale żeby miały okrągły zarys jak u zwykłej kobiety :( Wyżej wspominałam o zniekształceniu które mnie dotknęło. Jeśli nie wiecie o co chodzi to pokażę zdjęcie z neta najbardziej podobnych tylko proszę nie rzygać :/ http://www.edelsteincosmetic.com/img/photos/sliders/tuberousb.jpg ciekawe czy po takim widoku też powiecie, że lepsze małe naturalne niż silikony :/

nie wazne czy piersi sa male, grube, zwisajace, nawazniejsze jest to, ze sa naturalne. ja pokochalem piersi zony, mimo ze ma baaaardzo male. praktycznie zadnych, jeszcze mniejsze niz na tej fotce wyzej.

emjay- a nie masz czasem takiego czegoś, że widzisz inne kobiety z krągłym biustem, takie kuleczki stykające się w staniku wystające z dekoltu i myślisz o tym jak by się takie podczas seksu miętosiło, jak by ładnie skakały i ocierały się jak kobieta się nad tobą nachyla?????? bo ja jestem dziewczyną tyle że płaską jak deska i sama się nad tym nieraz zastanawiam jak to jest z takimi piersiami i jak by to było takie mieć, nie mówię, że ogromne ale takie normalne jędrne.

Do bhdclujfvktfyjfhgfhgfhgf - czy rozwiazalas jakos swoj problem z piersiami bulwiastymi? Mam ten sam problem i orientuje sie w necie co zrobic. Malo informacji na ten temat jest. Mufa

Ja mam małe piersi. Mój mąż mówi, że przesadzam. Dla niego są ok bo pasują mu do ręki. Stwierdził, że wolał by nawet mniejsze niż sztuczne. Często nasze kompleksy są nieuzasadnione.

Wszystkie z was są super laski i pupa mistrzostwo tylko jakby was zobaczył to by się przestraszył