Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość justynagosc

Problem z siostrą mojej żony

Polecane posty

Gość justynagosc

Witam, mam pewien problem i chciałbym się poradzić zupełnie obcych osób co robić. Moja żona ma o kilka lat młodszą siostrę (23 lat), która studiuje w mieście oddalonym o 200km od rodzinnej miejscowości gdzie i my mieszkamy. Poznała tam chłopaka z tórym szybko zaszla w ciążę i teraz mają 2 letnią córkę. Ze względu na to, że ona jest tam moja żona musiała zająć się ciężko chorą mamą która w tamtym roku niestety zmarła. Po mamie został dom i spory kawałek ziemi który moja teściowa przepisała tylko żonie za opiekę, bo młodsza córka wcale się tym nie interesowała, bo ona robi kariere naukową, może rozpocznie później studia doktoranckie, wiecie taka wymówka byle tylko nie wracać. Żona sprzedała to wszystko, a młodsza siostra zaczęła marudzić jaka to ona biedna, muszą mieszkać kontem u rodziców chłopaka bo nie stać ich na wynajęcie czegoś, więc moja żona podzieliła się z nią pieniędzmi dała jej tyle aby starczyło na nieduże mieszkanie w tej miejscowości gdzie studiuje. A te dwa debile (bo inaczej nie można ich określić) kiedy zobaczyli taką kasę zaczeli szaleć, wyjazd na egzotyczne wakacje, drogie ubrania i na koniec chłopak kupił sobie jeszcze wypasione bmw który jak się okazało było kradzione i nie ma wozu ani kasy. Wydali wszystkie pieniądze i teraz znowu wyciągają łapę do mojej żony a ja widzę, że ona powli miękknie. To są oczywiście pieniądze mojej żony i ja nie będę w nie ingerował ale cholera mnie bierze jak to widzę, żona opiekowała się matką, sama zrezygnowała ze studiów aby się nią opiekować, a ta gwiazda tylko daj i daj. Co zrobić w takiej sytuacji? powiedzieć jasno żone aby nie dawała im tych pieniędzy niech się wezmą do roboty? czy niech robi co chce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ani centa wiecej !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście,że powiedzieć żonie aby nie dawała pieniędzy siostrze!!! Jak ich przyzwyczai do tego,to będziecie ich utrzymywać do końca życia. Może powiedz jej,że dając te pieniądze-w jakiś sposób krzywdzi siostrę-bo ona nigdy nie nauczy się pracować i mądrze zarządzać kasą.A jak nie dostanie-i bieda ją przyciśnie to ma szanse wyjść jescze na porządnego człowieka. Twoja żona nie może ulegać jej kaprysom,prośbom,żalom itp. Powiedz,że też będziecie mieć dzieci-i trzeba im przyszłość zabezpieczyć-bo nie wiadomo jak będzie w przyszłości.A siostra już swoje wzięła. NIE DAJCIE SIĘ WYKORZYSTYWAĆ NACIĄGACZOM-chociaż to najbliższa rodzina!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zona juz sie podzielila z siostra jej pieniedzmi. i to wystarczy. to jak siostra z mezem spozytkowali te pieniadze to ich sprawa. nie pozwol dawac wiecej pieniedzy siostrze. widac, ze siostrzyczka jest nauczona aby brac i dostawac to co chce. niech zona przeznaczy te pieniadze na siebie, na was, na wasza przyszlosc lub na egzotyczne wakacje:) jej i wam tez sie cos nalezy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym wyraziła swoje zdanie. porozmawiała na spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przemów żonie do rozsądku!! Ja tez byłam taka głupia!przecież ja mam - to muszę się dzielić!!i tak nauczyłam brata, że on może szaleć - palić, chodzić na imprezy - niczego sobie nie żałować - bo jak braknie to siostra da - od pewnego czasu walczę ze soba - powoli odcinam pępowinę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedzieć możesz, co nie zmienia faktu, że kasa jest żony i to żona decyduje, co z nią zrobi najlepiej byłoby zainwestowac w coś tą kasę, żeby nie lezała i nie kusiła np. kupcie sobie w swojej miejscowości mieszkanie jako lokate kapitału kasy nie będzie, to i nie będzie czym się więcej dzielić ja bym tak pokombinowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynagosc
Za pierwszym razem jak żona dawała jej te pieniądze to wcale nie byłem o to zły bo pomyślałem, że niech mają troszkę łatwiej w życiu, tym bardziej, że jej siostra nadal studiuje i póki co utrzymuje się z renty po matce, a jej chłopak gdzieś tam dorabia więc na wynajęcie ich nie stać, a z tego co wiem to jego rodzice mają tylko dwupokojowe mieszkanie więc we czwórkę to tak troszkę ciężko. Ale jak tak te pieniądze przehulali to złość bierze. A co do inwestycji w jakąś nieruchomość czy tak dalej to nie wiele da, ja mam swoje kawalerskie mieszkanie to młodzi wymyślili sobie abym je sprzedał i dał im kasę. Tu bardziej chodzi o to aby moja żona przestała się litować nad dwójką dorosłych już ludzi. Kurcze jak byli na tyle dorośli aby płodzić dziecko to niech się wezmą do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty jesteś justyna i masz zone? Co to za sciema?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×