Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość werenicka

czy dzieci śpią z wami w łóżku

Polecane posty

Gość gość
a ja nie muszę wstawać, co jest dla mnie ważne, bo rano nie idę jak upiór do pracy i karmie ponad 2 lata jedno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matkooo 5 latek nie umie sam spać w swoim pokoju ...żałosne . Później mamy takie męskie c**y co bez matki nie potrafią podjąć zadnej decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka1980rok
Moja córka ma 3 lata i od początku spała w swoim pokoju. Przez pierwsze 6 tygodni spaliśmy z mężem u córki na kanapie poniżej wróciliśmy do sypani .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Amelia ty pewnego dnia obudzisz się na lodzie i będzie płacz... Zobaczysz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co cię to obchodzi jak skończy Amelia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od tego jest forum i mogę pisać co chcę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezu, ale macie ludzie problemy, naprawdę. Krzywdę Wam robimy tym, że nasze dzieci przyłaża w nocy? No zluzujcie majty. A najbardziej chce mi sie śmiać, jak współczujecie mężowi Ameli :) Wasz bliski przyjaciel, brat czy o co chodzi? Skoro im to odpowiada to gdzie na boga problem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chłopu się d*****ć chce, no ale co to za problem?! :D Ważne, żebyście wy kwoki, matki polki od 7 boleści były spełnione :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to jego d*****nie jest w życiu najważniejsze? To kim ty jesteś prywatną d***** jak na każde życzenie masz d**ę wystawiać a wręcz uprzedzić jego myśl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a przepraszam, co ma wspólnego jedno z drugim?? Nasze życie seksualne jest boskie- kochać się można na kanapie w salonie, co robimy. Poza tym nasz syn wędruje tak po 2,3godzinach- więc mamy czas, zeby i w łóżku sie pokochać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha ha aleś mi docięła kwoko. A co, powiesz, że d*****nie ważne nie jest ? :D No padnę :D Oczywiście że jest ważne i dla faceta i kobiety!!! Nawet ksiądz Ci to powie, że to bardzo ważny czynnik związku i małżeństwa. Boże jakie durne pały z was... Zobaczycie, będziecie płakać... Współczuje waszym dzieciom i mężom :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwolenniczka konkubinatu taa na pewno,. a co masz napisać :D żal :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja corka najpierw spala z nami czyt ze mna i mezem w lozku. Jak byl glodny to tylko go przystawialm do piersi i spalam dalej, po pol roku jak przeszlismy na butele i corka rzadziej jadla to przenieslismy ja do lozeczka ktore stalo u nas w sypialni. Jak przestala jadac w nocy czyli ok 2 roku zycia przeniosla sie na swoje "dorosle" lozko we wlasnym pokoju. Uwazam ze takie rozwiazanie jest najpardziej wparzadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż jak był głodny to przystawiałaś od piersi :) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy. Od samego początku mial swoje łóżeczko w swoim pokoiku. Ale jak miał 2 lata to trafiłam na 3 tygodnie do szpitala i moja siostra wzięła go do swojego łóżka. Potem jak wróciłam to przez 2 tygodnie się męczyliśmy bo przychodzil w środku nocy i wymuszał spanie z nami. Po kilkunastu dniach odsyłania go do jego pokoju sie skończyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Heeheh:) oczywiscie chodzilo o corke. Mam jeszcze syna i w innym temacie o nim pislam i dlatego o corce napisalam on:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz corka ma 4lata, czytam jej ksiazeczke, buziaczek i wychodze z pokoju. Chwile polezy i sama zasypia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odpisałam ci o d*****niu w tym samym tonie jak ty napisałaś, ważne sa potrzeby obydwojga małżonków ale ty wiesz lepiej że facet musi d*****ć kiedy chce. Abstra.h.u.j.ąc od tematu a jak mąż chce a żona nie to i tak musi dać, jeszcze udawać zadowoloną, bo to jej obowiązek, inaczej poszuka sobie innej? Gratuluję pożycia :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idiotko chodzi o to, żeby obojgu się razem chciało, to się nazywa pożądanie i miłość, mówi ci to coś? Czy ci całkiem pieluchami oczy zaszły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jejku ale tez bym sie pokochalaaa :( moje dziecko nigdy ze mna nie spalo. Chyba ze jak mial kilka tygodni I karmilam piersia I nie chcialo mi sie w nocy wylazic po niego do lozeczka. Ma teraz szesc lat. Jemu najwygodniej u siebie jak mowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nasza córcia zaczęła właśnie 3-ci tydzień i gdy tylko jest nie spokojna zabieramy ją do swojego łóżka..czasami całą noc z nami śpi, czasami zabieramy ją nad ranem, czasami w środku nocy..przy nas jest o wiele spokojniejsza, czuje się bezpiecznie :) lepiej śpi :) ale w swoim łóżeczku śpi kiedy tylko ma spokojny sen i nic jej nie dolega :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to dziwne ze 5 letnie dziecko nie umie samo spać w swoim pokoju. Nie lubie takich malo samodzielnych dzieciaków. Później na koloni z takimi byl wieczny problem bo ciągle wyją za matka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja szwagierka przyszła-niedoszła prosiła swojego 8 letniego syna, żeby mogła z nim spać. A on jej pozwalał ale tylko na godzinę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia 18.03.2014 o 12:15, Gość gość napisał:

Miłość do partnera powinna być ważniejsza, bo dziecko wychowujesz i ono odchodzi- zostajesz z mężem. To najwazniejsza relacja jaka łączy ludzi. Choć z twoim podejściem, ze zakłądasz w ogóle że związek może się rozpaść to ja wam w ogóle przyszłości nie wróżę. Ty tego nie wiesz, bo masz małe dziecko i traktujesz je jak piesiunia do tulenia i głaskania i kochania i ubierania puci puci. Gdyby mój mąż spał z naszymi córkami i mi mówił, że są ważniejsze ode mnie to związek rozpadłby się z prędkością światła

Dokładnie. Jakby faceci zachowywali się w ten sposób i traktowali swoje żony tak jak one ich, żaden związek by nie przetrwał pojawienia się dzieci. Nie wyobrażam sobie, że mężowi odpierdala, każe nam spać z dzieckiem a jeśli mi to przeszkadza albo chce się wyspac do pracy do droga wolna, salon czeka. Szczególnie, że z takim podejściem okupacja małżeńskiego łóżka będzie trwała latami dopóki dziecku się nie znudzi. We wszystkim trzeba zachować umiar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×