Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niedlugo wybuchne

Podpowiedzcie jak skutecznie utemperowac ta laske

Polecane posty

Gość pomidor2
Jestes z******tą laską i przestan sie nią przejmowac, masz męza chłopaka? czy jestes singielką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedlugo wybuchne
Mam meza, dziecko tez. Dzieki za mile slowa, nie bawia mnie jednak gierki i pokazywanie jaka to ja jestem za/je/bis/ta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość medrzec jeden
ps. ale po co chcesz ją temperowac? czy to cos zmieni? to nie ma sensu, ona sie nie zmieni, ty sie przez konfrontacje z nia aby niepotrzebnie zdenerwujesz, szkoda Twojego zdrowia, złosc pieknosci szkody OLEJ JĄ NAJLEPSZY TO SPOSOB

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zastanów się autorko co powoduje takimi osobami niby wszystko super hiper, to co sprawia że są takie sfrustrowane że mają potrzebę wyżywać się na innych ? ktoś zadowolony ze swojego życia nie ma potrzeby gnoić innych, tak robią zakompleksieni frustraci a więc ta twoja koleżanka z pracy ma jakiś zgryz który sobie w pracy próbuje rekompensować, może małżonek ma ją w d***e więc w pracy próbuje sobie to odbić i stąd też staranie od drugiego bejbika by zwalczać kryzys małżeński

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amaralis
Mam podobny problem. Pracuję i obracam się w środowisku głównie kobiecym. Mam problem z koordynującą. Od pewnego czasu cały czas wszystko źle robię, ciągłe pretensje i żale z byle jakiego powodu. Jestem pracowita i lubiana wśród koleżanek, a także doceniana. One też to zauważyły, że coś jest nie tak. Naprawdę nie wiem, dlaczego wzięła mnie sobie na celownik. Potknięcia innych tuszuje lub zbywa uśmiechem. Za to dla mnie ciągle jest niemiła i wymagająca. Czuję się okropnie z tym, nie mam ochoty chodzić do pracy, ostatnio wracam wykończona z pracy. Wczoraj mało się nie popłakałam. Mam dość takiej pracy za tak małe pieniądze i ciągłych pretensji. Wydaje mi się że wraz ze starszą koleżanką uwzięły się na mnie i wytykają każde błahe potknięcie. Wcześniej uwielbiałam to co robię, a dziś .... cóż mam ochotę odejść z tej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedlugo wybuchne
Ja juz sie wkurzam na sam jej widok. Teraz mam 3 dni urlopu, wiec odpoczne od jej geby. kazdy ma swoja cierpliwosc, niestety, szkoda, ze mi tak szybko sie wyczerpala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i co z tego ze ma ta sama. dziewczyno to ze pisze na kafe nie znaczy ze jestem leszczem!!! skonczylem 3 uczelnie PW, SGH i po czesci UW (tu troche braklo czasu). stawialem najwieksze wiezowce w wawie. mam 28/29 lat... i wiesz co, jak mi szef powie nara to specjalnie sie nie obrusze bo pracuje w kilku firmach jednoczesnie, co wieca ludzie z kafe ktorzy mnie znaja z reala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedlugo wybuchne
No ja tez nie mam szalu z kasa, ale starcza chociaz na rate, czynsz i oplaty. Moj maz tez w pracy ma baby i mowi, ze "baby to najwieksze h..."-tylko ona ferment i ploty sieja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość medrzec jeden
LASKA JEST NIE WARTA UWAGI TAKIE OSOBY SIĘ UWAGA: OLEWA-to je..wkk najbardziej, nie sa juz gwiazdami:) bo skoro ci jest obojetna, to jaka z niej gwiazda, zwykła nudziara OMIJA- bo po co sie denerwowac i tracic czas na jej ogladanie OKAZUJE SIĘ IM ŻAL I LITOŚĆ...bo warto nad nimi sie tylko litowac, bo jest na pewno frustratka z problemami jakimis ze soba, moze nawet z kompleksami, bo ktos kto siebie akceptuje nie traci czasu na podwyzszanie sobie samopoczucia obgadywaniem innych! w sumie to troche chore osoby i uposledzone SPOŁECZNIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomidor2
zbereznik moj przyjaciel skonczył najlepsza w Polsce POLIBUDE z wyróżnieniem, zrobił doktorat, 15 lat pracy w zawodzie budownictwo, robił wszystkie uprawnienia i nie jest zadnym leszczem rowniez, w dodatku to naprawde inteligentny człowiek i solidny pracownik, myslisz, ze Ty jeden po dobrych uczelniach jestes?:)hahahahahahhahahahahahahahaha zejc na ziemie z tego wierzowca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, ja wiem, takie osoby sie olewa, omija, zbywa. Sytuacja jednak trwa juz (dla mnie az) 10 miesiecy i jak dla mnie o te 10 za duzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spadłam z krzesła
zbereznik skoczył 3 uczelnie , buduje wieżowce a w wolnych chwilach przesiaduje na cafe bo jebne hehehehhajjqhjwhq3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje za rozmowe, spadam po synka do przedszkola a potem jedziemy do rodzicow na wies, odpoczac. Milego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepsza w polsce polibuda to warszawska, a skoro ja skonczyl i pracuje w zawodzie to powiem ci wiecej... :P pewnie go znam... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a w ogole to z tego co sie orientuje to ludzie ktorzy maja doktoraty na polibudzie nie przyjeli sie w biznesie tylko po prostu zostali na uczelni....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomidor2
niestety nie żyje;(, ale faktycznie miał prace podobną do Ciebie:( zginał w wypadku, ale był duzo skromniejszy od Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomidor2
w sumie nie skonczył doktoratu, a potem zaczył w biznesie, a gdybys był taki zdolniacha to bys zapierdał za granica za wieksze pieniadze, w Polsce teraz zostały tylko te osobniki co nie znaja jezyka:) ps, nie wierze, ze nikt na Twoje miejsce by sie nie znalazł zarozumiały kolego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja uwazam ze nie ma co byc falszywie skromnym. ja pamietam jak tu pisalem ze w konkursie grasz o staz, jako student, odmowilem pracy za 2 kola i tez mnie z****** na kafe ze jakto... a takto. kazdy ma jakies swoje wymagania i sztuka jest je jasno komunikowac. a to ze siedze sobie na kafe kiedy na zewnatrz chlopy buduja, to dlatego, ze 3 miesiace przed wbiciem pierwszej lopaty siedzialem juz z papierami zeby zaplanowac co oni beda robic... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomidor2
zbereznik moj maz pracuje w budownictwie tez na kierowniczym stanowisku i jakos nie ma czasu na cafe, ja siedze z swojka maluchow w domu wiec tez czas mam, ps. zagranicą zarobisz wiecej więc nie mow, ze tam siedzą Ci co im sie nie powiodło bo sie osmieszasz, tam siedzą Ci co nie mieli znajomosci w Polsce, bo tak sie niestety tu prace załatwia, a tam dostali uczuciwie prace..bez koneksji i zarabiaja wiecej od Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt nie weźmie ryzyka żeby zwolnić kogoś krótko przed deadlinem, chyba że jest jakiś ewidentny wałek etc, ale jak jest wszystko w miarę w normie, to nikt tego nie zrobi przed końcem projektu. Po to już zupełnie inna bajka. Co do konfrontacji, ja jestem z tych ludzi co nie lubią, i raczej unikają, ale jakoś tak jest, że nie mam potrzeby. Najlepsze rozwiązanie szukać innej pracy, choć tam też może się taka zołza trafić. A co do układów, to też różnie bywa, dziś są, jutro nie ma i panna może się zdziwić. Panna przyjaciółka może się jeszcze zdziwić, jak ją jakaś inna z łask wygryzie, albo kierowniczka poczuje się zagrożona, albo panna kierowniczka poleci a wraz z nią cały dwór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej nie podskakuj, tylko siedź cicho, z robotą teraz ciężko a kasa sama nie wpada, ja też miałam taką małpę w pracy, otwarcie z nią walczyłam, nie dawałam się jej i co i mnie zwolnili bo ona z szefem wódkę piła i co ona pracuje dalej a ja kupe czasu pracy szukała, teraz wiem że czasem trzeba uszy po sobie położyć i niestety dać się ***** bo pieniądze do życia niezbędne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedlugo wybuchne
Nasza gwiazdeczke bedziemy miec z glowy ;) kazalo sie, ze jest cos kolo 12 tygodnia w ciazy i idzie na L4 od kwietnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Mam w pracy "kolezanke", bliska przyjaciolke kierowniczki." Pierwsze zdanie wystarcza. Nic nie zrobisz. Dziewczyna czuje się pewnie z powodu swojej relacji z szefową. Jedyne co by mogło tę pozycje podważyć to gdyby powiedziała coś złego o swojej szefowej i najlepiej nagrać to, ale z tego co piszesz nic takiego nie miało miejsca. Niestety takie są realia, że górą jest ten kto daje pracę oraz jego kompani. Gdybyś założyła własną firmę to też mogłabyś stawiać ludzi jak pionki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam podobna sytuacje. Kierowniczka mnie nie cierpiala, bo nie dawalam soba pomiatac i odwalac roboty za nia. Wiec (pracowałysmy w miejscu z kasami, gotówką) wymysliła sobie sposób zeby mnie sie pozbyc a mianowicie zawsze na moich zmianach zaczely ginac z kasy pieniadze i zawsze po mnie liczyła pieniadze, na rannych zmianach. Idiotka tylko nie pomyslała, ze skoro dajmy na to wyjeła 100zł ranoto wieczorem tez powinno braknac te 100zł, a kretynka wkladała to spowrotem. A ze szef, idiota zapatrzony wnia był jak w obrazek to wierzył jej a nie mi. Wszyscy pracownicy wiedzieni co jest grane, ktos nawet z nich wspomnial szefowi ze ona mnie wrabia ale nie uwierzył. Zwolniłam sie sama, bo nie jestem zlodziejka i nienawidze jak ktos mi cos wpiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×