Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

sklep miesny

Polecane posty

Gość gość

Pracuje w sklepie miesnym.Ma ktos pytania?Chetnie odpowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracujesz kostnicy dla zwierząt. Trupy zwierzat w lodówkach. Zmien prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze odpowiesz ? Co robicie gdy mieso śmierdzi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. Ile zarabiasz? 2. Ile godzin dziennie pracujesz? 3. Czy nie przeszkadza Ci zapach mięsa? 4. Ile przeciętnie ludzi odwiedza sklep w ciągu dnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też kiedyś pracowałam w mięsnym.... nigdy więcej, przenigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No czekam odpowiedz co robicie gdy mieso juz smierdzi a trzeba go sprzedac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniecierpliwiony chłopak
odpowiedz wreszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niewiem czy tak jest wszędzie Ale jak ja pracowałam to np kiełbasę która była już nie najlepszej świeżości i z białym nalotem to nacieralysmy olejem. A kurczaki zlezane i nieswieze na grilla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdy smierdzi,oddajemy-mozemy robic zwroty.drob,zwlaszcza skrzydelka,palki,zdaza sie nam moczyc w soli i wodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuje 160godz w mcu,niedziela wolna.najnizsza krajowa.zapach miesa mi nie przeszkadza.chyba,ze juz faktycznie mocno smierdzi,ale staramy sie tak dlugo nie trzymac i oddawac,co sie nie sprzeda.raz w tyg zostajemy2godz po pracy i rozbieramy cale lodowki do mycia,myjemy blachy,polki pod spodem-za to nam nie placa,za ten czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem wege ale moja rodzina nie ,Staram sie kupowac u znajomej na bazarze bo niestety wiem co robia z zepsutym miesem .Ochyda i hanba !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale juz np czesci z indyka nie mozemy oddawac,wiec musimy sprzedac.czyli skrzydelka,szyje,wiec jak w ciagu 2dni nie zejdzie,to musimy moczyc w osolonej wodzie.klientow sporo jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie,najlepiej by zwrotow bylo jak najmniej.zdazalo sie,ze jak nie sprzedalysmy np skrzydelek,a juz smierdzialy,wyrzucalysmy je,ale wtedy mialysmy manko przy inwe,taryzacji,musialysmy placic za to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onanka
nie boisz się zarazków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest to drugi miesny w ktorym pracuje.poprzedni nie mial zwrotow,wiec trzeba bylo wszystko sprzedac.i wtedy kazano nam mieso ,glownie drobiowe myc i solic.radze tez uwazac na gotowe mielone,wylozone w ladzie.jesli sklep oferuje mielenie na miejscu,radze korzystac z tej opcji!!wtedy widzicie,co wam miela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie boje sie zarazkow,mamy rekawiczki i myje czesto rece.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli ktos ma mniej pieniedzy,polecam pytac o koncowki,skrawki z maszyny do krojenia wedlin,my to sprzedajemy po 4,lub5zl za kg,a bardzo czesto sa to drogie wedliny,i to spore kawalki-wiadomo,zadna pracownica nie bedzie narazala sie na uciecie palcow,wiec koncowki sa dosc spore.my kupowalysmy to do bigosu,ja mam pomrozone jeszcze dla psa,zeby mu do kaszy czy makaronu domieszac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakies pytania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kupilam w jednym markecie znanym z reklam zielone skrzydelka.Sprzedawczyni cos baknela juz takie sa ,nie zwrocilam uwagi,poszly do smieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×