Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

madaaaaa2324

co mam zrobić?

Polecane posty

witam! Jestem z chłopakiem 4 lata. Przeszliśmy ze soba bardzo dużo , on od samego początku miał problem z alkoholem walczyłam z tym ,aż pewnego dnia trafił do szpitala z zatruciem alkoholowym, wtedy tez uświadomiłam sobie ze moje życie z nim nie ma przyszłości, ale mimo wszystko nie potrafiłam się rozstać z miłości. Dziś gdy on już nie pije stara sie i w ogóle, ja czuje sie"wypalona' nie wiem tak naprawde czy uczucie jakim go darze to miłośc czy przyzwyczajenie. jak jestem z nim wkurza mnie wszystko , a jak juz go obok nie ma zastanawiam sie np co robi. Cały czas mam w głowie myśli, ze on nie zapewni mi przyszłośc- nie ma pracy(niby nie może znaleźć), jest utrzymankiem mamusi, ogranicza mnie -nie pozwala na wypady ze znajomymi, szuka mi pracy kiedy ja jeszcze sie ucze i o tym nie myśle. Najgorsze jest to , że od chwili jego pobytu w szpitalu on wogóle mnie nie pociąga, sex z nim jest dla mnie jakimis katuszami nie mam w ogóle ochoty. Boje sie, że jego zaprzestanie nadużywania alkocholu jest do momentu gdy weźmiemy ślub i wszystko wróci.Zapewnia mnie ze dla mnie zrobi wszystko zmieni sie itp..a jezeli go zostawie to sobie coś zrobi... Wszyscy dookoła mi mówią, że on nie jest dla mnie....ale potrzebuje obiektywnej porady, może znajdzie sie wśród Was ktoś z podobnymi doświadczeniami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj, ja miałam inny problem. Miała chłopaka który lubił amfetaminę. Bardzo byłam w nim zakochana. Prawie dwa lat z nim błam. To był koszmar. Czułam się czasami jak siostra środowiskowa. I niby wziął się za siebie, ale jakoś tak samo miałam już dosyć. Wykończona byłam. Dobrze wiedziałam że z takim kolesiem to nawet nie można mieć chomika, a co dopiero dziecko. I w tym momencie zakochałam się w innym i go zostawiłam. Ten inny też był całkiem nieodpowiedzialny. Ale to inna historia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościówna111
Radzę ci się z nim rozstać. Bo co będziesz miała dzieci chore lub z jakimiś chorobami genetycznymi ? To nienajlepszy pomysł z byciem z nim. To jego nalug i raczej się go nie pozbedzie. Znajdziesz lepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczerość i Zaufanie
Po pierwsze nigdy ale to nigdy nie słuchaj się innych ludzi... Ich opinie mogą nie być obiektywne a jedynie sprawiać wrażenie takich. Często jest tak, że opinie innych ludzi są tylko po to zeby Cie pocieszyc... Po prostu chcesz uslyszec to co siedzi w Twojej glowie i ludzie to robia nie wiedzac jak to jest miedzy wami. Zadaj sobie pytanie, czy jak odejdziesz nie bedziesz za nim tesknic. Czy jak jestes wypalona to na 100% Bo jezeli odejdziesz i bedziesz czula tesknote to ciezko bedzie wrocic do czegos od czego sie ucieklo. Musisz sobie zadac pytanie czy warto i czy nie da sie tego naprawic rozmowa lub jakas wizyta i psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×