rozwój mowy u bliźniąt

Mam pytanie do mam bliźniaków- w jakim wieku Wasze dzieci zaczęły mówić? Czy to rzeczywiście jest prawda, że bliźniaki później zaczynają? Moi (chłopcy) 16 m-cy w zasadzie nie mówią nic (typu mama, tata, daj, cokolwiek), owszem jakieś tam ich słowotwórcze wymysły są: jaka, baka, taka ,dada...itp, ale nie oznacza to niczego konkretnego. Kurczę, zaczyna mnie to trochę martwić, sama jestem gadułą, nawijam do nich całymi dniami, rozumieją wszystko, ogólnie rozwijają się ok, tylko ta mowa... Jak to było u Was?

Up

naprawdę nie ma tutaj mam bliźniaków? A Wasze pojedyncze dzieci (chłopcy szczególnie) co mówią w tym wieku?

gdghdhd

Już pisze .Mam pierwsze bliźniaki ,ale syna i corke, cór bardzo szybko zaczęła mówić, być werbalnie kontaktowana, zaczęła składać zdania pełne w dwóch językach z dwóch ,trzech słów, bite przed drugim rokiem życia pyskowała jak stara, a synek jak chodził nawet do przedszkola mało co się odzywał

Ja mam 11-miesięczne bliźniaczki. Jak na razie mówią mama, tata, da (daj), am

mam dwie dziewczynki. już dokładnie nie pamiętam co i kiedy mówiły, ale zaczęły mówić całymi zdaniami jak miały dwa lata i dwa miesiące

Dzięki- widzę, że u Was wszystko fajnie i szybko poszło.... Kurczę, czy mam się zacząć martwić, że moi tacy "nierychliwi"?