Bezdomny zebrajacy o jedzenie

Dziś kupiłam bezdomnemu dwa kotlety, bo mnie o to poprosił... Jak miałam odmówić?Miał bułki i butelke wody mineralnej i poprosił o cos do bułek. Staję sobie za moja ulubioną sałatką z tuńczyka a tu mi coś zaśmierdziało... noś chciało uje​bać :( patrze a to ten, wcześniej go widziałam. Kupiłam o co prosił. NIe poczułam się z tym ani lepiej ani gorzej. facet nie ejst wcale szczupły, sądzę, ze go sporo ludzi dokarmia. Potem pomyślałam, że mogła bym mu dać klucze do jednego z moich mieszkań. W sumie wynajmuję ludziom ale to jedno małe stoi puste bo to stare budownictwo z piecami jeszcze. Ale co tam, wiosna idzie. MOżan by go umyć , ogolić i byłby fajny facet. Ale potem pomyślałam, że on może pije... A w ogóle to pewnie mu tak dobrze jak jest. Pewnie mu się pracować nie chce... mógłby być u mnie palaczem albo ogrodnikiem - mnie już te sprawy nie pociągają. Ale zaraz sobie myślę, że on nie lubi pracować. Nie wiem ile ma lat. Może 50 może 60- w takich przypadkach ciężko orzec. Kurde nakręciłam się, ja jestem taki głupi zbawiciel świata, przepuszczam pieniądze na jakieś beznadziejne akcje i czasem potem żałuję :O

niech zdycha gnój jeden

ale on ma się dobrze, ma co zjeść... tylko strasznie cuchnie :( jak żebra o jedzenie to raczej nikt nie odmówi, tylko umyć się nie ma gdzie. Jakis czas temu wchodzę do tego lokalu z córką, tez po sałatkę... i mówię do siebie : "co tu tak śmierdzi" a kobieta pokazuje mi go jak on siedzi przy stoliku... W sumie nie maja prawa go wywalić, bo trzeźwy, ale ochrona już go namawiała żeby poszedł. Nie wiem jak się to skończyło... wtedy były mrozy. Teraz już cieplej.

Ja mam 20 lat i szukam pracy. Wziełabys mnie?

Ale jak to, bo nie rozumiem... Sałatka z tuńczyka stała w kolejce, a Ty za nią? O co kaman?

w kazdym miescie sa laznie...sa tez noclegownie w ktorych mozna sie umyc i w ktorych daja jesc...tylko jeden warunek...trzeba byc trzezwym...

Potem pomyślałaś, że właściwie mógłby zostać kierowcą Twojego maybacha i wozić Cię na terapię. Sama się nie powieziesz, bo masz urojenia zagrażające bezpieczeństwu drogowemu. Jednakże zaraz pomyślałaś, że nie, bo na pewno jest pijakiem i zabrali mu prawko:D

Ja jeszcze nie potrzebuję terapii hehe, przynajmniej tak mi się wydaje. Stałam ZA SAŁATKĄ bo nie jestem polonistką, w sumie to słabo piszę... Faktycznie, jak ktoś chce to się wymyje. Kiedyś byłam z wizyta u koleznki, która akurat pracuje w przychodni. Poszłam do łazienki a tam SMRÓD. Zapytałam o to. A ona mi mówi, ze przed chwilą byłą ta bezdomna, która co jakiś czas przychodzi się wymyć... szkoda, ze nie codziennie.

nie mam maybacha - mam Forda kuga - tak jakoś mi się spodobał i zostałam z nim.

No to wezniesz mnie do pracy?

kurde, 20 lat to jesteś młody byczek, pół powiatu byś przeorał :P gorzej mają ludzie w pewnym wieku :( gdzie na rynku pracy w ogóle się nie liczą. Taka prawda. Ale w prostych czynnościach mogli by być pomocni.

ej gościu/wa u góry? nie pytaj,bo nie da ci zadnej roboty! :d

Ale ja potrzebuje pracy. A na jakie stanowisko szukasz Marta?

Mogłbym jako palacz pracowac. Tylko co tam sie robi?

Ja nie szukam, Ja tylko czasem mam ciągoty do zbawiania świata. Jestem już w poważnym wieku ( dorosłe córki) to i nawet mi się nie chce palić w kotłowni. ALe już zmieniam sobie na gaz- będzie lżej. Dodatkowo nie chce mi się zajmować ogrodem. :( Ale chyab będę musiała bo mi się kosci zastoją.

moge c***alić w kotłowni!! 1700zł msc plus obiady (wegetariańskie) i pokój. i bedziesz miała dobry uczynek. co ty na to?

Tam miało być ci ... Palić

Ale macie małe wymagania i ambicje. to tak na marginesie. a tak naprawdę to planuję piec na gaz i na dodatek chciałą bym się wyprowadizć na południe. Ja ma tylko cztery mieszkania i ten dom, nie licze tego małego w starym budownictwie. Dwie córki studiujące. Czasem ciężko związać koniec z końcem. Ale mam faceta, marzę o osobnym domku gdzieś daleko, gdzie nas nie znają...Córeczki zmaiezkają ze swoimi menami w moim domku a ja ze swoim gdzieś daleko, bo on miał żonę... i teraz języki ludzkie mnie zabijają. Jestem zbyt wrażliwa.