pielęgniarka powiedziała że hoduje grubasa

autorko, daj spokój Menu twojego malucha jest ok.waga też!

no i już znalazły się przekupy- jak na rynku. Wychudzone dzieci będą zawsze lepsze, nie? Każdy sobie może tłumaczyć, że coś jest normą, albo nie jest, ale jak się nie widzi dzieciaka, nie zna jego rodziców, to guzik można powiedzieć i oceniać. W dużej mierze na budowę ciała wpływ mają geny. Potem dopiero dieta i styl życia. Drugie i trzecie trzeba dobrać do pierwszego. Inaczej mówiąc, jak ktoś jest chudy i choćby pożarł tonę śmieciowego żarcia, to grama nie utyje, to ma jeść tyle, żeby się najeść, ale właśnie musi dbać o różnorodność i o to, żeby to co się je było wartościowe. Ten, co ogólnie jest szczupły, ale to przychodzi mu ciężko (utrzymanie właściwej wagi), musi całe życie uważać na to co i ile je. Grubaski tzw. to inna kwestia. Tu z reguły dochodzi zwyczajne lenistwo. Bo dieta to raz, ruch to dwa. A że mówimy o dziecku, które pewnie dopiero co raczkuje, czy tam pełza, to nie ma co się czepiać. Zgodzę się z tym, żeby nieco z kaszek zejść, bo to zwykle zapychacz i przecukrzony mocno. 8 miesięcznemu dziecku można podawać już normalne owoce, stosownie do wieku oczywiście, ale nie słoikowe. Zetrzyj jabłko, czy tam zblenduj z bananem, marchewką, ta mieszanka sama w sobie ma cukier, który organizm dziecka lepiej przetrawi i wykorzysta, a nie zmagazynuje. Zupy ok, byle jakość tego, z czego je robisz była w miarę dobra. Śmiało możesz wprowadzać stałe pokarmy typu rybka, maluch już uczy się żuć, nawet jak zębów nie ma, taka przygotowana w folii będzie delikatna i możesz ją podać np. z brokułami na parze. Mój syn w tym wieku zajadał się tym (dziwne, bo teraz ma długie zęby na warzywa). Dwa posiłki mleczne są wystarczające na ten wiek. Na drugie śniadanie można podać młodemu owoce właśnie, zupkę jako trzeci posiłek, a np. drugi stały bliżej wieczoru, tak około 17, wtedy na noc butla mleka, z odrobinką kleiku ryżowego i dość.

jeszcze "niedawno" zalecano dodawać cukier do mleka i sól do obiadków, nawet pieczątki z informacja o tym wpijało się do książeczki i ja np. żyję i mam się dobrze. A niektóre jakby Amerykę odkryły, że cukru nie podają :D Ale to dziecko 8,5 mca i 7 kg to może mieć inne problemy - może anemia, może coś z wchłanianiem...

waga jest w porządku? Przecież waga ma znaczenie tylko w odniesieniu do wzrostu. Pielęgniarka dziecko widziała i chyba lepiej wie, niż osoby oceniające czyjąkolwiek tusze tylko i wyłacznie na podstawie podanej wagi :O Moja urodziła się wielka 4250/61 cm. Jak miała 9 miesięcy to ważyła 8440; nie wiem, ile miała wzrostu, bo nie mam wpisanej tej wartości do książeczki, ale była wysoka. I tak była grubawa. Dla rodziny i spotkanych ludzi, oczywiście, urocza dziewczynka, tak dobrze wyglądała :O Na szczęście, sensownie karmiona i *****iwa, zrzuciła nadmiar i jest teraz szczuplutką 10-latką. Wobec wszechobecnej pladze dziecięcej otyłości warto słuchać osoby znającej sie na tym, niż forumowiczów, a potem pluć sobie w brodę

Ale dziewczyno, czy ty oczu nie masz? Sama masa ciała i wiek dziecka niewiele powiedzą, to samo menu które dla jednego dziecka byłoby super a może nawet dietetyczne a dla innego już tuczące. Spójrz na te swoje dziecko, jeśli tworzą mu się dodatkowe fałdy a buzia zaczyna przypominać pyszczek prosięcia, to zmień dietę. Gdy moja córka miała dziewięć miesięcy, już jej musiałam zmienić posiłki bo odżywce kukurydzianej zaczęła tyć. W trzy tygodnie znów była zdrowo wyglądającym dzieckiem bo wykluczyłam dodatki np masło do zupy. Zresztą zupa zupie nierówna, jedna matka zrobi z warzyw i mięsa, inna doda właśnie masła, mąki, jakichś zagęszczaczy z kukurydzy i czego tam, co może podkarmi chudzielca ale inne dziecko utuczy. Trzeba więc samej (bo my wiemy co ugotowałyśmy) spojrzeć krytycznie i na dziecko, i na posiłki i zadziałać.

Z tego wszystkiego autorko i tych wszystkich wypowiedzi skupiłabym się na tym co mówi lekarka. Cukier jakim odzywia się mózg jest w owocach i każdym pokarmie który ma węglowodany, cukry złożone . Akurat glukoza jest jak najmniej potrzebna jako cukier prosty. Autorko, po co ty wogóle słuchasz tych mądrych kobiet co tak naprawdę nic nie wiedzą? Dodam że twoje dziecko waży normalnie .

Ostatni gościu - wypowiadasz się a nawet nie potrafisz czytać ze zrozumieniem - to nie lekarka powiedział tylko PIELĘGNIARKA. a te zawsze są głupio mądre. Durne baby. Kaczki podawać a nie się mądrować.

dokladnie, pielegniarki maja niestety taki kompleks, ze chcialyby wiecej, ale nie moga :) pozdrawiam te kompetentne :D moj ginek mial taka "fajna" krotko przed emerytura byla, leze sobie na samolocie, ginek poszedl cos od razu mi do karty wpisac a pigula mi zaglada "miedzy nogi", mowie do niej "i co tam pani takiego ciekawego widzi?" ginek buchnal smiechem a ta przestala grac wielka pania profesor :P

Pielęgniarka? To gdzie autorka chodzi na wizyty do szpitala? Ja chodzę do lekarza pediatry i pediatra bada moje dziecko.

Chłopcy mają osobne siatki bo zazwyczaj są bardziej ociężali i grubi . Z ciekawości weszłam na artykuł na necie jaka powinna być waga 8 miesięcznego niemowlaka chłopca i tam pisze że od 7,5 kg nawet do 11 kg więc waga syna autorki jest jan najbardziej ok. Co do menu to bym się przyczepiła ale nie moja sprawa, ja inaczej odżywiam dziecko .

8 miesięczniak może być całkowicie zdrowy mając 7 kg jak i 11kg. Wszystko zalezy od budowy ciała, genów i tego jak maluch wygląda. Jak dziecko wydaje się być za grube, raczkuje, próbuje wstawać a nadal ma nadmiar tłuszczu na rączkach, nóżkach, buzi to znaczy że trzeba przeanalizować menu. Skoro pielęgniarka wycedziłą takie słowa to znaczy że widziała chłopca na żywo i wygląda na za grubego. Dziecko nie trzeba odchudzać , wystarczy zamieć pewne produkty na zdrowsze. Jedyne zdrowe cukry potrzebne dziecku w tym wieku to cukry złożone a nie glukoza jak ktoś tu sądzi.

pediatra był i nic się nie odzywał, powiedział, że ok a to ona miała jakieś uwagi. Z drugiej strony tak się zastanawiam jaką ona ma wiedzę na temat karmienia dzieci. Jak chciałam rozszerzyć dietę małemu i zapytałam jak mam się do tego zabrać to dała mi ulotkę pewnej firmy a jak wczoraj zapytałam ile mleka powinien pić to powiedziała dokładnie tak " 2x po 150ml wystarczy, bo przecież daje mu pani jeszcze kaszki, jogurty soki i obiadki" dobra zresztą mało to istotne od dzisiaj już mu troszkę zmodyfikuję jadłospis. dzięki dziewczyny za rady co mogę zmienić i dzięki ze mnie nie zjechałyście :D

gościu z 10:56 chętnie posłucham jak ty żywisz dziecko. chciałabym dla swojego dziecka jak najlepiej dlatego pytałam o rady. człowiek uczy się przez całe życie :)

Nie mam czasu cię uczyć , jesteś dorosła , są od tego lekarz, broszury, lektura. NIkt nie rodzi się z tą wiedzą ale jak się ją nabywa w życiu i włączy swój rozum to może z tego wyjść coś dobrego. Powodzenia ci życzę, kafe nie jest miejsce na tak rozległy temat od tego masz inne źródła.

Właśnie autorko, może weź tyłek z krzesła i zejdź z kompa i kup sobie dobrą książkę albo zadzwoń do poradni żywienia niemowląt i tam zapytaj i naucz się jak żywić swoje dziecko skoro jeszcze tego nie wiesz. Nie prościej było zajrzeć na net i przekonać się czy taka waga jest odpowiednia? Nie masz tabelek ? Pytasz na kafe i jeszcze się dziwisz jak ci dziewczyny piszą , wolisz mysleć że jest wszystko ok a skoro jest ok to po co ten temat dalej rowlekać.

moja 2 ważyła tyle jak mieli po 6 mc:P i nikt nigdy nie powiedział że grube a były na samej piersi.... potem był zastój z wagą i młodszy jak miał 2 lata ważył 11kg, chudzielec i niejadek:( jeśli się martwisz to zredukuj cukier:) a mm możesz zagęszczać zwykłą kaszką manną, bo ona nie ma żadnych dodatków i jest dużo lepsza od tych dziecięcych:) ale ja na twoim miejscu bym się nie przejmowała aż tak bardzo:) jak dzieci zaczynają raczkować chodzić to tracą wszystkie zapasiki:P

Wy w ogóle kobiety wiecie po co daje się dziecku kilkumiesięcznemu biszkopta?? Po to, aby dziecko nauczyło się trawić gluten i potem nie miało problemów z jego tolerancją, dlatego należy do startego jabłka dodać choć połowę tego biszkopta.

Dziecko ma 8 miesięcy, dietę miało rozszerzaną jakieś dwa miesiące wcześniej więc wypadało już wtedy się dokształcać a nie żeby maluch teraz musiał przerabiać błędy mamusi. Własnie, to jest kafe, tu są najgłupsze pytania, tu się umysł rozleniwia bo przeciez są mądre wypowiedzi z kafe więc z każdą pierdołą trzeba tu zajrzeć. Twoje dziecko wdług mnie wazy bardzo dobrze ale przyjrzyj się czy wszystko co dajesz jest zdrowe, czy nie za dużo gotowców . Kaszka z rossmana? No tak, mało ma cukru a czemu nie kupisz takiej bez cukru jak Hipp, Holle lub zwykłą do ugotowania i zmielenia? Twoje dziecko już miało podawane gluten zapewne więc śmiało możesz już podawać grubiej przemielone kaszki które ugotujesz i zmiksujesz . Jogurtów jeszcze się nie podaje a biszkopty są niepotrzebne, zwłaszcza jak widzisz że maluch jest pulchniak. Mleko mm zamień na takie które ma tylko laktozę. Proste.

Są też kasze jak gryczana niepalona, orkiszowa i też mają gluten :D. To biszkopty się daje by dziecko nauczyło się trawić gluten? Pierwsze słyszę :D Są wafle z pełnego ziarna bez cukru, są suchary zbożowe.

platki owsiane, platki orkiszowe, kasza jaglana- to wszystko moje dziecko zjada z usmiechem na ustach nigdy w zyciu nie robilam jej gotowej kaszki, je jogurt naturalny z cukrem brzozowym owoce to jablka i banany to mozesz podawac swojemu dziecku moja corka ma 2 lata i 8 miesiecy( czyli moze jesc juz "wszystko") i jest ze wzrostem i waga miedzy 50 a 75 centylem (wiec sredniak z niej, jak zwykle) ale jej jadlospis w wieku 8 miesiecy wygladal tak jak wyzej, dodaj tylko zupki warzywne i rosolki, chlebek (na mace orkiszowej :P) z maslem i wszystkie sezonowe owoce i warzywa

jak dajesz 6 miesięcznemu dzieciakowi suchara to powodzenia :D

dobra wiedziałam, że tak się to skończy dla waszej informacji to nie czerpie wiedzy o świecie i nie tworzę swojego światopoglądu na forum kafeterianek. a w tabelkach sprawdzałam i jest ok. Czy to takie dziwne, że chciałam posłuchać opinii innych? żegnam. Życzliwym (nie tylko tym miłym :) ) opiniom dziękuję.

Moja córka ma prawie 9 miesięcy. Waży 8 kg, wygląda bardzo dobrze, nie za pulchna i nie szczególnie szczupła. Ja z kasz podaję bezmleczne kukurydzianą, jaglaną, orkiszową . Wszystkie są do ugotowania i zmiksowania choć czasem kupuję też orkiszową zwykłą. Kukurydzianej oczywiście nie miskuję :D. Zmiksowane kasze podaję z mlekiem Hipp lub owocami z olejem rzepakowym. Słodkich ciastek jak biszkopty, wafelki nie podaję wogóle, jedynie wafle ze sprasowanego ziarna . Moja córka już od dwóch miesięcy ma podawany gluten w postaci kasz pełnoziarnistych , chleba itp. Do glutenu przyzwyczajałam ją podając jej do żucia skórkę z chleba razowego. Za miesiąc wprowadzę jogurty naturalne i twarożek. Karmiona jest mlekiem Hipp które faktycznie zawiera jedynie laktozę ale kupuję to mleko w Austrii , nie wiem jak mają się produkty w Polsce bo wiele dwuznaczności słyszałam. Według mnie dziecko autorki waży świetnie ale menu sprawia wiele do życzenia. Przedewszystkim niepotrzebne są te biszkopty , mleko czy kaszki rossman nie są najlepszej jakości (znam opinie z Niemiec ). Najlepsze są Alnatura, Holle, Hipp. Nie wiem czy pozostałe marki są w Pl .

mleko je Hipp Bio Combiotic i sprawdziłam w składzie ma tylko laktozę. A od jutra koniec z gotowymi kaszkami na śniadanie . Do tej pory z kasz podawałam tylko jaglaną i manną i to do obiadku.

Aż z ciekawości spojrzałam do książeczki mojej córki i w wieku 7mcy ważyła o zgrozo-9kg! ;) a teraz w wieku prawie 6 lat wcale grubasem nie jest.

Moja wazyla podobnie w tym wieku, startowala z wagi 3200. Teraz ma 1.5 roku i wazy 12.5. Nie jest gruba. A je tak: Wczoraj: - mleko z piersi - tost z pieczywa pelnoziarnistego z szynka, serem, cebula, papryka i kielkami - 2 male pulpety z warzywami - jablko - twarozek z warzywami i grahamka - mleko z piersi Dzisiaj: - jajecznica z 1 jajka ze szczypiorkiem, kilka paskow papryki i ogorka, kawalek razowca z maslem - jogurt naturalny z kawalkami brzoskwini i miodem A bedzie jeszcze: zupa jarzynowa z miesem, jakis owoc i kanapki z kozim serem i warzywami na kolacje.

Ja też podaję suchary swojemu 6 miesięczniakowi? Trzyma w łapce i mamle tak długo aż w końcu zjada pół lub cały i taką poradę dostałam od swojej pediatry więc co w tym dziwnego? Niektóre kobiety na wszystko robia wielkie oczy . Nie wszystkie 6 miesięczniaki są wożone w gondoli, leżą tylko płasko i żują smoka , są dzieci które już siedzą , żują skórki od chleba czy sucharki i próbują pełzać .

,,moja 2 letnia córka waży niecałe 12:/ kolejna tuczy dzieciaka'' kolejna matka, ktora ma zapewne drobnego mini karla.. Wszystko zalezy od tego ile wazylo dziecko przy urodzeniu. Zrezygnuj z kaszek I innych sztucznych zapyhaczy...a jak kaszke to juz lepiej manne

Zapychaczy*

Moja córka ma osiem miesięcy. Waży 8300 g i nigdy lekarz nie powiedział, że jest grubasem. Owszem, jest pulchna, ale na pewno nie gruba.