nienawidze facetow

brzydze sie gatunkiem meskim czyli do kazdego facet odczuwam odraze wiec co mam tu rozgraniczac - jak brzydzic sie miesem mielonym to jest ci bez roznicy czy kupiles w lidlu tesco czy w biedronce, tak samo facet bez roznicy mi gdzie mieszka brzydzi mnie kazdy bo jest facetem i ma chora nature

Takie rzeczy leczy się u specjalisty radzę się udac.

Po co Ty w ogóle o tym piszesz? Kogo obchodzą Twoje urojenia?

faceci sa po to na tym swicie by wykorzystywac kobiety, bic je, g****ic, g****ic dzieci, wszczynac burdy, rozboje, dla kibolstwa, by okradac innych ludzi na przestepstwach finansowych, wiecej strat niz z nich korzysci

Aha, rozumiemy.

faceci powinni pracowac fizycznie w jakims obozie i byc izolowani od kobiet

faceci to smiecie

Autorko, czy taki też jest/był Twój ojciec?

nienawidze

Lecicie na dupkow a później wszystkich od dupkow wyzywacie

Mnie kiedyś zranił kolo poszedł do innej bo ****ać się chciał po paru dniach znajomości jak nie dostał to pokazał na co go stać a do tego był obleśny jechało od niego nie wiadomo czym teraz jak poznam chłopala to to zranię go tak samo jak tamten zranił mnie niech wszystkim facetą tak zrobie niech s*******ny cierpią jak ja cierpiałam chuj w d**e wszystkim faceta !!!!

Ojojoj!Laseczka nie radzi sobie z samą sobą a za całe zło tego swiata obwinia facetow.Na każdego faceta jest sposób.Trzeba ich umiejętnie "wychować" ale tak żeby tego nie czuli,ze są wychowywani.Potem jedzą z ręki.Jesli oczywiscie chcę żeby mi jadł z ręki.Jak "ciezki"przypadek to zostawiam innej tego "skarba",niech sie inna meczy.Wartosciowego faceta "wychowasz"bez problemu,bo jak mu będzie zależało to będzie sie starał.Musisz sie nauczyc "obsługi faceta".

Nie da się tej hołoty wychować bo oni i tak robią co chcą z kobiet robią sobie służbę daj leć kup a kobieta robi bo się ich boi męskich knurów nie wychowasz oni i tak będą pomiatać kobietami będą je bić wyzywać oczerniać gwałcić to już się nie zmieni .Kobieta nie wie z kim ma doczynienia jak ją w****** i zostawi to ona potem się budzi i żałuje że poznała s********a co obiecywał złote góry.

znowu to marudzenie WSZYSCY FACECI SĄ ŹLI ciekawe, że inne kobiety nie mają takich problemów :)

Odp do ostatniego wpisu jasne że inne mają z nimi problemy tylko nie każda o tym pisze dlaczego jest tyle rozwodów to jasne przez nich właśnie bo dosyć mają obsługiwania wieprza który nic nie robi tylko leży chleje piwo i żre bo jeszcze mu podała i patrzy w telewizor jeszcze paszcze drze na nią rozkazują i bije nienawidzę takiego traktowania kobiet my tego nie widzimy ale tak jest do tego jeszcze zdradzają bo wiecznie im się chce przecież to ogiery.

tak tak zganiaj wszystko na facetów :P Kobiety są przecież idealne

Faceci są obleśni

weźcie się ode mnie odp********e głupie lafiryndy.

Dobrze, że kobiety są krystaliczne, nieskalane, jakaś równowaga przynajmniej zachowana. :)

a ja jestem facetem i kocham wszystkie kobiety brzydkie, ładne ,inteligentne i te nie za mądre, wysokie i niskie ,cycate i te bardziej płaskie i

faceci to k******o nieziemskie

nie wszyscy, nie generalizujcie bo to nieprawda.

Ja też kiedyś czułam taką nienawiść do mężczyzn. Miałam ojca sadystę. W dodatku bardzo inteligentnego. Znęcał się nade mną psychicznie, poniżał, ciągle mi mówił,że jestem 0, wszystko robię źle, do niczego nie dojdę, nikt mnie nie zechce. Całymi dniami były awantury, dochodziło do rękoczynów....Przez lata tłumione emocje, strach, poczucie winy(dziecko ZAWSZE winę bierze na siebie) doprowadziły mnie do ciężkiej choroby i depresji. Ale zaczęłam wszystko od nowa. Chcę Ci napisać,że wybaczyłam ojcu, po kilku latach terapii z psychologiem,ale nasze stosunki są nadal bardzo zdystansowane, i to ja pilnuje tego dystansu, bo On się nie zmienił. Jest tyranem, sadystą i skrajnym egoistą. Miałam kiedyś kolegę w liceum., który 'zlitował ' się nade mną i zaprosił mnie na studniówkę, bo ja unikałam mężczyzn jak ognia. Kojarzyli mi się z totalnym sukryw.........em...i On mi powiedział jedno zdanie;" masz teorię,że WSZYSCY mężczyźni to skurw.........ny, ale nie miałaś odwagi by ją zweryfikować.Powiedział mi,że życie jest czasem jak balansowanie na ostrzu noża - można się bardzo poranić,ale inaczej NIC się nie doświadczy. Wściekłam się wtedy na niego. Ale rzeczywiście postanowiłam 'podoświadczać' i nie chodzi mi tu o seks, tylko o poznanie tej 'drugiej strony" . Trafiałam na różne typy....i była taka zależność- im Więcej pracowałam nad sobą, nad tym by zmienić myślenie tym mocniej w moim życiu pojawiali się Ci ciekawsi, wartościowi, wrażliwsi. Aż wreszcie któregoś dnia trafiłam na mojego męża, który jest wewnętrznie i duchowo Osobą bardzo do mnie podobną. Jest On zaprzeczeniem mojego ojca- jest po pierwsze dobry, po drugie czuły, ciepły, choć męski. Kocha wolność jak ja, jest spontaniczny, lubi gotować, choć średnio mu to wychodzi, nie narzuca mi niczego, pomaga mi w domu. lubi się bawić z naszą córcią. Jest wspaniałym kochankiem, i dba o siebie.Dla siebie.Oczywiście,że ma wady...jest bałaganiarzem, jest zbyt nerwowy....ale któż ich nie ma. Spotkałam w życiu wielu fajnych, wspaniałych mężczyzn. To co warto byś zrobiła to DOŚWIADCZ tego i skonfrontuj swoje poglądy z realnym światem

Mądrze napisane

Kolejna co wybrała i chciała bad boya :)

nie zadawajcie się z nimi to są męskie k***y chamy i prostaki nic nie warte wszystko za nichwile trzeba odwalać a g****o wam dadzą za to !!!

Jakby nas nie było to byście musiały sobie gacie w rzece prac, bo nawet pralkę chłop musiał skonstruować jak wszystko. :)

Ty szmato

Ty szmaciarzu kobiety sobie zawsze same radziły was nie potrzeba tylko zarazki roznoscie i choroby śmierdziele

Ty szmato śmierdzaca