Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie rozumiem jak ludzie potrafią wybaczyc zdradę, mnie partner okłamał i

Polecane posty

Gość gość

I juz teraz sie waham czy ma sens taki związek skoro mu nie ufam, a co dopiero zdrada! Nawet bym się nie zastanawiała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka taka
Bo zdrada , jakakolwiek, w przyjazni czy zwiazku ,a związek to polaczenie jednego i drugiego, jest dla mnie niewybaczalna. Niewazne czy to bylby chlopak czy piekna/brzydka dziewczyna. To by oznaczalo,ze facet nie ma zasad. A z kims takim kto nie szanuje bliskiej osoby i ja zdradza jest nic nie wart. Przecież mozna bylo porozmawiać z ta polowka ,ze czegoś brak lub cos sie wypala, jeśli juz by chec nie przeszla to odejsc i miec czyste sumienie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem facetem i zgadzam się w 100% z autorką, mnie zdradziła dziewczyna, od razu się rozstaliśmy, choć przepraszała i błagała abym nie odchodził... wciąż ją kocham, ale jednak nie potrafiłbym żyć z kimś komu już nie ufam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj wy wszyscy zyjecie w jakiejs mydlanej bance! Jesli dla was zdrada to cos tak strasznego, niewybaczalnego to macie opcje: nie wiazcie sie nigdy z nikim bo swiat jest pelen pokus a ludzie to skomplikowane istoty, ktorym zycie pisze rozne scenariusze. Czy mozna naprawde oczekiwac, wymagac od partnerow ze zawsze i niezmiennie beda was kochac i wystawiac na pidestaly i nigdy nawet nie zaswita w ich glowach mysl o czyms co byloby pokrewne zdradzie? Czy wy takze nigdy nie spogladacie na innych facetow, czy myslicie ze da sie uniknac sytuacji, w ktorych nagle ktos sie znajdzie w cudzym polu widzenia (praca, sklep, urzad, poczta itd) i nie spowoduje - ku wlasnemu zaskoczeniu - zywszego bicia serca (no dobra erekcji chociazby) Narzucacie sobie i innym bardzo sztywne zasady i przez to komplikujecie sobie wzajemnie zycie. Niczego nie jestescie w stanie przewidziec a zycie weryfikuje wszystko i zmusza w ten sposob do porzucenia sztywnych zasad dotyczacych wybaczania i osadzania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jestem facetem i zgadzam się w 100% z autorką, mnie zdradziła dziewczyna, od razu się rozstaliśmy, choć przepraszała i błagała abym nie odchodził... wciąż ją kocham, ale jednak nie potrafiłbym żyć z kimś komu już nie ufam." xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx gosciu to ci moge tylko wspolczuc! Nie jednak tego, ze cie dziewczyna zdradzila bo takie cos moze spotkac kazdego (tak, nawet ciebie) lecz tego, ze tak kurczowo trzymasz sie swojej zasady - nie i koniec. Piszesz, ze ja kochasz ale mimo to nie potrafisz odpuscic. Tylko zadaj sobie pytanie czy dzieki temu czujesz sie szczesliwszy i spelniony. Nikt nie jest nasza wlasnoscia a niestety tak wiekszosc z nas podchodzi do zwiazkow: jak ktos jest ze mna to jest tylko moj na wylacznosc! I gdy dochodzi do zdrady to co nas wpienia najbardziej? Nie fakt, ze ktos faktycznie nas "zdradzil" ale ze zlamal owo prawo wylacznosci a przeciez mielismy na ta osobe monopol. I tyle w temacie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne to mam być z nią dalej i podczas kiedy spóźni się z pracy do domu, lub nie będzie odbierać telefonów mam się zastanawiać czy aby nie puszcza się z kimś innym? poza tym na samą myśl że dotykał ją inny facet czuję obrzydzenie, owszem kocham ją, ale na seks z nią nigdy bym się już nie zgodził. Dziękuję... minęło już pół roku, wciąż ją pamiętam i trochę jeszcze tęsknię, ale zaczynam zauważać inne kobiety, a to dobry znak... czas robi swoje i sprawia że zapominamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdrada to dla mnie definitywny koniec i tyle.Partner nie jest moją własnością ale skoro ja szanuję Jego i darzę Go miłością to oczekuję tego samego.I zdradą nie jest spoglądanie na inne osoby(nie wiem dlaczego miałabym o to robić awantury).A przedmówcę rozumiem i popieram.Można nadal kochać ale trzeba szanować i kochać przede wszystkim siebie samego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka taka
Zdrada to definitywny koniec zwiazku. Pytam sie ,dlaczego jak nas zdradzi przyjaciel , to zrywamy z nim kontakt, a przecież to na pewno o wiele mniejsza w konsekwencjach zdrada i nieporównywalna do zdrady partnera, ale jakoś mamy wmawiane,ze to tylko zdrada,ludzie są slabie itp bzdury. To gwalcmy,mordujmy, bijmy bo tylko ludźmi jesteśmy. Prawo jakoś tego nie przewiduje,ani panstwowe,moralne czy etyczne,kazdy dostaje odpowiedni wyrok za bledy,dlaczego? Bo są niedopuszczalne. Dlatego zdrada = koniec zwiazku. szanujmy sie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lecz tego, ze tak kurczowo trzymasz sie swojej zasady - nie i koniec. Piszesz, ze ja kochasz ale mimo to nie potrafisz odpuscic. ..... tylko że czasem uświadamiamy sobie że kochamy osobę która na to nie zasługuje-i wtedy NALEŻY słuchac rozumu-bo na uczucia,emocje, nie mamy wpływu, co nie znaczy że mają nami kierowac nawet wtedy gdy sie pogrążamy w bagnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka taka
Gosc wyżej ŚWIĘTA PRAWDA ,nic dodać nic ująć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze, że ja nie jestem w związku. wystarczy, że zrobię ze swoim ciałem, co się facetowi nie spodoba i juz mam piąchę na ryju. otwarcie się do tego przyznajecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co sądzicie za to, żeby zabijać za zdradę? pojawił się projekt kary śmierci za to. czy okrucieństwo wymierzanej kary będzie wprostproporcjonalne do tego, jak bardzo kochanka była lepsza od Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdzie broken? ten projekt o karze śmierci. co za idiotka to wypisuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktoś temat taki założył. wpisz "usprawiedliwienie morderstwa" w google i kafeterię. wypowiada się tam m. in. znana i poważana protestantka i żona "allium". i jak tam zdania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukrecja reflekcja
do tych osob, ktore tak pomstuja na temat zdrady: jakimi "szczesliwymi" musicie byc ludzmi, wciaz poszukujacymi idealu, zaleknionymi i scisnietymi we wlasnych niepokojach. Doczekacie tak gorzkiej samotnej starosci, posiwiali i skwasniali jak ocet bo zbudowaliscie sciany wokol siebie i pozatraskiwaliscie wszystkie drzwi.. bawia mnie jednoczesnie wasze wywody dotyczace tego uporu wobec braku przebaczenia. Zgaduje, ze gdy ktoremus z was powinie sie lapa i zdarzy wam sie skok w bok to sobie zafundujecie samoboja tak? Bo zlamaliscie fundamentalna zasade?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukrecja reflekcja
z takim zelaznym i mocno sztywnym podejsciem ludzie, ktorzy dzierzyli wladze tworzyli systemy rezimowskie i siali terror. A to tylko dlatego, ze wpoili sobie i innym, ze sa "zasady" ktore sa swiete i chocby skaly sraly to nie wolno ich lamac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta zasada jest dodatkowa idiotyczna:D ale spoko, jak będę miała faceta, który będzie się pluł, co robię w wolnym czasie i z kim to go wyśmieję na ulicy, że ma za małego pena czy coś:D to powinien być koniec śiwata dla takiego ograniczonego człowieczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
. Dlatego zdrada = koniec zwiazku. szanujmy sie . xx Sama się szanuj zamiast pisać brednie na kafe i wmawiać z uporem maniaka, że wszyscy mają się rozstać, bo ty tak uważasz. Tak wszyscy, bo przecież wszyscy zdradzają. Nawet był tu taki temat, że nie ma wiernych facetów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za idioci z broken na czele, PO TO SĄ ZWIĄZKI ŻEBY NIE ZDRADZAĆ, na co komu kobieta która d******py innemu, dlaczego facet który kocha ma wybaczyć kobiecie która go nie kocha? dlaczego kobieta która zdradza wchodzi w związek? niech powie że chce tylko seksu, chcecie żyjcie sobie tak, ja nie daje robić z siebie frajera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po to Bozia dała ludziom wolną wolę i rozum żeby potrafili zapanować nad swoim popędem . Jeśli decydujemy się na życie z drugą osobą to niestety nie możemy wyrządzać jej krzywdy a zdrada taką niewątpliwie jest . Ktoś kto nie jest w stanie dochować wierności nie powinien się z nikim wiązać na stałe. Ja zdecydowanie nie wybaczyłbym ani partnerce ani co ciekawsze sobie . Pewnie odszedłbym , bo jak spojrzeć w oczy osobie którą się tak skrzywdziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego? należy wybaczyć zdradę? Bo MIŁOŚĆ przychodzi znienacka jak złodziej skrada serce i nic na to nie można poradzić. Nigdy nie wiesz kogo ta miłość może trafić i w którym momencie. A może dosięgnie właśnie ciebie. Dlatego trzeba wybaczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wybaczyć zdradę? miłość nie jest jednostronna, dlaczego to zdradzany tylko kocha? gdzie ta miłość zdradzającego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przychodzi i odchodzi nie nie ma stałego. Wszystko płynie. Nikt i nic nie jest czyjąś własnością. Wszystko można stracić w jednej sekundzie. Dlatego winniście sobie nawzajem wybaczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.03.14 [zgłoś do usunięcia] gość wybaczyć zdradę? miłość nie jest jednostronna, dlaczego to zdradzany tylko kocha? gdzie ta miłość zdradzającego A jest tak, że temu zdradzonemu wydaje się tylko że kocha? Gdyby kochał na prawdę to umiał by wybaczyć. bo wybaczania też trzeba się nauczyć. Tylko egoista myśli o swoim dobru. Nie liczy się z drugą stroną,że jemu mogła się przytrafić ta piękna rzecz jaką jest miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jest własnością ale w związku przysięgamy sobie WIERNOŚĆ, dlaczego na początku związku nikt nie przyznaje że będzie zdradzał i że to normalne? oszukujecie samych siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wtedy się odchodzi drogi gościu . Tak jest uczciwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czym jest dla mężczyzny miłość? Może wypowiedzą się Panowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wybaczyć zdradę? miłość nie jest jednostronna, dlaczego to zdradzany tylko kocha? gdzie ta miłość zdradzającego A jest tak, że temu zdradzonemu wydaje się tylko że kocha? Gdyby kochał na prawdę to umiał by wybaczyć. bo wybaczania też trzeba się nauczyć. Tylko egoista myśli o swoim dobru. Nie liczy się z drugą stroną,że jemu mogła się przytrafić ta piękna rzecz jaką jest miłość. x GDZIE MIŁOŚĆ OSOBY ZDRADZAJĄCEJ? TO ONA JEST EGOISTĄ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czym jest dla mężczyzny miłość? Może wypowiedzą się Panowie? xxxxxxxxxxxx Napisałem o 6.49

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×