Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Chcę Ci pomóc

Odkryłam sekret chudnięcia, chętnie się nim podzielę!!!

Polecane posty

Gość Chcę Ci pomóc

Odchudzanie należy podzielić na 3 podstawowe rzeczy. 1. Motywacja 2. Odpowiednia dieta 3. Wysiłek fizyczny. Poukładane wg ważności. Na początek zadbaj o motywację. Bez niej nie schudniesz, zapewniam Cię. Nie od dziś wiadomo, że Internet jest pełen zdjęć. Zacznij od znalezienia zdjęcia osoby, która ma wg Ciebie idealną figurę. Osobiście doradzam, by nie była to "piękna" figura na granicy anoreksji, ale nawet bardzo szczupła, byleby zdrowa sylwetka. Wydrukuj zdjęcie w 2 egzemplarzach- jednym małym, drugim- większym. Małą fotkę noś zawsze przy sobie (popatrz na nią w momencie trudnych chwil!) drugą- zawieś na lodówce. Teraz napisz na kartce co najmniej 5 powodów, dlaczego chcesz schudnąć. Noś tą kartkę w portfelu. Zanim kupisz "tylko jednego" batonika zobaczysz ją i to powinno Ci pomóc. Kup sobie wymarzony ciuszek- za mały. Mierz go co jakiś czas- zobaczysz, że koncepcja noszenia pięknej (najlepiej drogiej) spódnicy, może skutecznie odciągnąć Cię od pączków. Teraz-cel. Co chcesz osiągnąć warzyć mniej, czy być szczupłym? To nie to samo, zapewniam Cię. Na "genialnych" dietach cud, owszem stracisz na wadzę, ale nic poza tym. Będziesz mieć mniejszy brzuch, bo stracisz zawartość jelit. Waga będzie mniejsza, bo popalisz mięśnie. Efekt końcowy będzie następujący: osiągniesz wymarzoną wagę (na niezbyt długo), ale w bikini raczej nie wyjdziesz. Zmierz talię. Dajmy na to, że masz 80 cm. Twój ideał to np 65 cm. Podziel to sobie na kolejne cele np. cel 1 75 cm, cel 2 72 cm, cel 3 69 cm itd. Podobnie z udami i biodrami. Nie waż się! Ja teoretycznie straciłam 5 kg (niezbyt dużo), a moje obecna wymiary to 88-62-87. W udzie mam 51,5 cm. W trakcie ćwiczeń ( o tym za chwilę) wzmocnią Ci się mięśnie, które są 4-krotnie cięższe od tłuszczu. Moje wymiary 4 miesiące temu to 95-73-93, a w udzie 58. Zauważcie, że 5 kg=11 cm mniej w talii. Macie wagę wypisaną na czole? Ja nie, wolę ważyć więcej i patrzeć jak dobrze wygląda moje ciało. Teraz kilka słów o diecie. Żadnych "cudów" monodiet, tylko rozsądne jedzenie WSZYSTKIEGO (tak, raz na 2 tygodnie jadłam nugetsy z Maca). Trzymaj się zasady: fast food max 1x na 2 tygodnie. I to nie super powiększony, potrójny zestaw dla dwojga, ale np 1 burger, 1 porcja frytek lub kawałek pizzy. W ramach posiłku. Raz na tydzień słodkie (rano!) Raz na 2 tygodnie (zamiast fast fooda) idź ze znajomymi na piwo. Nie zabije Cię to, a nie zwariujesz. Masz jakąś ulubioną potrawę? Okazjonalnie sobie na nią pozwalaj Poza tym w zależności od preferencji 3-5 posiłków dziennie (ja wolę 3) ZDROWYCH. Patrz na kalorie, to może pomóc NIGDY nie mniej niż 1100, ani więcej niż 1600. Dbaj o to w posiłkach było białko. Głodna? Zjedz surową marchewkę. Pij min 2,5 l wody. Cwiczenia? Na początek 3x w tygodniu. Na uda polecam rowerek, na całą resztę Mel B. Nie ćwicz aż do omdlenia, na początek po 40 min. POWODZENIA ODCHUDZACZKI!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chcę Ci pomóc
Jeszcze kilka drobiazgów. Nie musisz brać żadnych magicznych tabletek! Jeżeli czujesz, że Twoje jelita pracują wolniej niż byś chciała używaj jedynie błonnika. Możesz go kupić w aptece, bądź rossmanie, taki w proszku. Dodawaj łyżeczkę do jogurtu i będzie ok. Jak przetrwać kryzys? Polecam: batoniki nestle fitness ok 90 kcal, jogurty owocowe, bądź super dietetyczny deserek: gotujemy razem 2 szklanki mleka, łyżkę kakao o obniżonej zawartości tłuszczu i kilka pastylek słodzika, do tego trochę żelatyny. Takie galaretki pomogą przetrwać gorsze dni. Jak zmotywować się do ćwiczeń? Po pierwsze się do nich nie zmuszaj! Mają sprawiać Ci przyjemność. Jeżeli na początku "wysiadasz" po 10 min, to na początku ćwicz tyle, dopiero potem wydłuż ten czas. Jeżeli chcesz ćwicz w domu, znajdź na youtube filmik, który Ci odpowiada. Ja lubię Mel B, ale może Tobie spodoba się Ewa Chodakowska? Dla każdego coś innego będzie tym najlepszym. I jeszcze jedno. Kiedy już osiągniesz upragnioną sylwetkę, ćwicz dalej, by ją utrzymać! Nie jedz też więcej niż wynosi Twoje zapotrzebowanie, dojdź do niego stopniowo, dokładając np 100 kcal na tydzień. I nie jedz ciągle tyle samo. Raz jedz 1200 kcal, raz 1400, raz 1300, raz 1600. Ważne by organizm się nie przyzwyczajał. I obowiązkowo jedz porządne śniadania!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chcę Ci pomóc
Jeżeli masz pytania, to pisz śmiało. Ja się ze sobą męczyłam najpierw rok, dopiero potem nauczyłam się odchudzać i nikomu tego nie życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chcę Ci pomóc
Nie ma sprawy :) Wstaję o 6 rano (taka praca), a spać chodzę o 22 (śpioch ze mnie) śniadanie jem tuż po przebudzeniu, np 3 kromki ciemnego chleba z szynką, jogurt naturalny i kawa z mlekiem. Do tego owoc. Potem jem obiad ok 13, jednodaniowy. Duża porcja sałatki, kawałek mięsa i np 3 ziemniaki, gotowane z solą, bez żadnych sosów, bądź ciemny ryż , lub razowy makaron. (50 g suchego produktu) Kolacje jem przed 18, ale to kwestia Twojego trybu życia. Staram się by zawierała jakieś źródło białka. Jem więc np 2 jajka, 2 łyżki twarogu i do tego kromkę razowca. Do obiadu i kolacji często piję soki warzywne. Jak jestem głodna, to do 18, jakiś owoc, lub surowa marchewka, szklanka soku pomidorowego. Po 18 pomidory i ogórki, bo to prawie sama woda. Obecnie ćwiczę 4 razy w tygodniu, 2 treningi po godzinie rowerka stacjonarnego, dwa, to 40- 50 min treningu z Mel B, komponuję sobie z tych 10 min, taki program w zależności od nastroju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chcę Ci pomóc
A ćwiczę zawsze między 17 a 18, bo to podobno najlepszy czas. Aha, jeszcze jedno, ja polubiłam ćwiczenia w trakcie diety i dlatego wiem, że teraz z nich nie zrezygnuję, dlatego ważne jest, żeby od początku C***asowały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chcę Ci pomóc
Tak czytałam, że podobno wtedy mięśnie najlepiej pracują. Zresztą miałam czas, kiedy ćwiczyłam albo na czczo (prawie mdlałam) albo wlaśnie późnym wieczorem i te treningi mnie wykończały. Podobno między 16 a 19 mięśnie najlepiej pracują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chcę Ci pomóc
A kiedy jesz pierwszy posiłek i ile ich jesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wstaje zazwyczaj o 9.00 i wtedy jem pierwszy posiłek, później jem o 12.00 jakąś przekąskę, później koło 15.00 obiad z jednego dania (tutaj często się zdarza, że obiad jem o 16.00 a później już nic), natomiast jak zjem o 15.00 to później mała kolacja o 18.00. Później o 20.00 ćwiczenia tak 2 godziny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chcę Ci pomóc
Mój wzrost to 176, ważyłam 65 kg, ale wyglądałam na więcej, bo 0 mięśni, tylko sam tłuszcz. Obecnie ważę 59-60 kg i jestem szczuplutka, przy czym tłuszczu na mnie dużo nie ma. Zajęło mi to 4 miesiące, ale było warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chcę Ci pomóc
Codzinnie 2 h, to bardzo dużo! Mięśnie muszą się regenerować. Spokojnie wystarczą ci 4 max 5 treningów. I nie takich długich. Godziny jedzenia masz dobre, ale jedz tą kolacje faktycznie o 18, albo nawet 20-tej, bo zauważ, że między pierwszym a ostatnim posiłkiem jest aż 15 godzin, a wg mnie 12 to max

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 miesiące 5 kg nie jestem aż tak cierpliwa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chcę Ci pomóc
Tylko zauważ, że straciłam bardzo dużo cm, i ogólnie moje ciało wygląda jakbym schudła 2x więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile miałaś w udzie przed odchudzaniem i po?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chcę Ci pomóc
Kiedyś 58, dziś 51,5. Poza ćwiczeniami używałam też kremów na cellulit (ale specjalnie w nie nie wierzę) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to faktycznie dużo cm a mało kilogramów ja schudłam 15 kg a ubyła mi podobna ilość cm co tobie, czyli powinnam stracić 3 razy tyle co ty w centymetrach :) ale ja sama nie mam chęci do ćwiczeń i nie mam żadnej koleżanki która by ze mną poszła na jakiś fitness :( schudłam dużo ale mam sflaczałe ciało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chcę Ci pomóc
A jaką dietę robiłaś? Może da się Ciebie jeszcze podrawować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dukana a teraz stosuje już spokojniejszą czyli bez cukr*****leba itp. Wiem że jak bym poćwiczyła było by lepiej, tylko jak ćwiczyłam na orbitreku to wyrobiłam sobie duże łydki (za duże ) i bicepsa ma też dużego :) ale najgorsze są uda i brzuch one się w ogóle nie wyrobiły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chcę Ci pomóc
Treningi z Mel B są ekstra i działają. Używaj kremu ujędrniającego. zamiast orbiterka dobry jest zwykły rowerek stacjonarny, ja nie rozbudowałam łydek, chodzi o to by pedałować szybko i z małym obciążeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
orbitrek działa niby na wszystkie mięśnie, też ćwiczyłam na najmniejszym obciążeniu a łydki i tak się zrobiły, rowerek też miałam, tylko mnie od niego tyłek bolał :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oke wszystko pięknie tylko to jest dla zdrowych osob..ja jem zdrowo i bez miesa i tłuszczu. .ze względów zdrowotnych. .nie mogę ćwiczyć bo mam chory kręgosłup. To jak mam schudnąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chcę Ci pomóc
A np spacery?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chcę Ci pomóc
Może są lekkie ćwiczenia, które możesz wykonywać? Np na basenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzycielka60
A ja odradzam rowerek stacjonarny, zniszczyłam sobie stawy przez niego. Wolę zwykły rower, za to ćwiczenia z Mel B są fajne i będę ćwiczyła z nią nogi i pośladki, z Tamelee Webb ćwiczę ramiona i ABS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×