Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kobiety karmiace mm sa wyrodnymi matkami albo wcale nimi nie sa

Polecane posty

Gość karmiąca mm
tak, niektóre mają zrytą psychikę przez cyca. jedna w pracy karmiła do 4,5 roku, na zakupy po biustonosze chodziła z córką. autorka zakładając taki topik też nie ma normalnie pod deklem. ja opisywałam akurat swój przypadek. mnie kp wpędzało w depresję, dlatego przeszłam na mm. kij to kogo obchodzi jak kto karmi. ja się nie obnoszę na całą wiochę, a niektóre kp to tylko o tym jak je spotkam. że tak pięknie rośnie i tylko na piersi, że kolek nie miał ani zaparć bo tylko na piersi a zaparcia są po mm, że jak można nie mieć pokarmu srata tata :) dla mnie to jest nienormalne. dvpy ma niektórym mamom z tego powodu z dumy rozsadzić, a reszta to dno (tak samo zachowuje się autorka) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo dziecko to dziecko, indywidualny człowieczek, a nie maskotka. Jak dziecko bedzie miało 12 lat to tez bedziesz z nim spala bo dziecko i co ma spac samo...? Chyba Twój mąż to człowiek z którym brałaś ślub i z nim powinnaś spać a nie mały bobas któremu nic sie nie stanie jesli bedzie miało swoje łóżeczko i swoją przestrzen w którym spi samo... To chyba naturalne i logiczne, że para spi razem, ma swoje miejsce, a dziecko ma swoje. Moze wyrzuc faceta z domu skoro dzieciak zastapil Tobie relacje z partnerem... Oprócz bycia matką jesteś również partnerką. Gdyby Twoje zachowanie nie zalatywało schizą i było czymś normalnym to by ludzie łóżeczek nie kupowali, nie urządzali by pokoju dla dziecka/dzieci. Jak można być takim dziwakiem: mąż w kąt, z dzieckiem wszystko nawet spanie w sypialni a później lament, że obcy dla siebie ludzie, dziecko wyszło z domu (lub sierotka co bez mamusi g... może), a baba sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13 m-cy to jeszcze maleństwo ;) ciekawe co będzie później ;) A zostawianie z tatą to żadne zostawianie! Toż to rodzic! Ale... na prawdę nigdzie razem nie wychodzicie? Nie macie przyjaciół, którzy by wam z dzieckiem zostali? Dziwne macie relacje... coraz bardziej się w tym utwierdzam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"- dzieci spiace z rodzicami bedą bardziej samodzielne, bo mają poczucie bezpieczenstwa, póżniej wysrastają na samodzielne dzieciaki które nie boją się tego że mama nagle zniknie, bo poprzez nieodmawianie im bliskości kiedy tego potrzebują uczą się, że mogą na matkę zawsze liczyć i jej ufać, że spełni ich potrzeby." CO to za bełkot ? Moje dzieci od urodzenia spia same w swoich pokojach w łóżeczkach .Dzieci maja 4l i 2 l u nas nie ma zadnego ryczenia i cykow z usypaniem .Mycie ząbków i same zasypiają w 5 minut . Tak samo jak spia np u moich rodziców tez same szybko zasypiają .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestem typem osoby która zostawia dzieci ze znajomymi. To nie jest ich rola i nie chcę ich wykorzystywać. po za tym oni mają swoje sprawy i nie mają jeszcze dzieci, w wiekszości przypadków nie wiedzą jak się zachować. spotykamy się często, przyjeżdżają do nas albo my do nich jedziemy z córką. wiem że spotykają się też bez nas gdy impreza jest nie odpowiednia aby było na niej dziecko. Moja córka od początku nie chciała spać sama w łóżeczku. Bardzo płakała a ja nie miałam zamiaru dawać się jej wypłakać bo to jest niezdrowe dla rozwoju mózgu. Nie uznaję takich barbarzyńskich metod nauki spania dziecka. Nie będę spać z dzieckiem do 12 roku życia, napisałam już że dziecko samo decyduje się na spanie we własnym łóżku gdy ma jakieś 2 lata, czasami trochę więcej a czasami mniej. Czemu mamy dziwne relacje? Nie siedzimy cały czas w domu, prowadzimy normalne życie razem z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jeżeli 12letnie dziecko dalej bedzie chciało z toba spać to co? odmówisz mu? Wiesz... znam dzieci 8letnie, które nie mają zamiaru wynieść się z łóżka rodziców dlatego pytam ;) współczuję ci siedzenia w kółko z dzieckiem i zero intymności z mężem. Seks tylko na kanapie, albo na stole, zero wyskoczenia tylko we dwoje... masakra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektórzy tak mają, bez względu an to czy karmią piersią, czy śpią z dzieckiem. Po prostu nie zostawiają dzieci z nimi obcym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Amelia jaka ta jesteś po p***********a najbardziej na tym forum czyli to twój bachor cholerny decyduje czy na spać sam czy nie i to bachor rządzi tobą jesteś chora na łeb jeśli myślisz ze dziecku coś sie stanie jak poplacze. Jak będzie płakał ze nie chce iść do szkoły to tez nie pójdzie głupia ci po ze wsi. Matka cie lala tak o niej pisałas ze jej nienawidzisz dla mnie jesteś nikim ze piszesz tak o swojej matce w innych postach. Wychowasz zarozumialego bachora co cie będzie po gębie lał a pózniej zakładacie topiki maź mnie kopnął w du p e i jak wywalczyć alimenty na bachora bo sama nie mam grosza przy du p i e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyskakujemy we dwoje gdy mamy okazję. wiesz ja nie mam tak jak ty, ze dziadkowie pewnie w bloku obok mieszkają, od początku musimy sobie radzić sami i to robimy. a co złego jest w tym ze nie zostawiamy dziecka z kimś co drugi czy trzeci dzień? decydowalismy sie na dziecko wiec wiedzielismy ze trzeba je wychowac i odchowac i przez jakis czas nie bedzie wspólnych imprez czy wychodzenia tylko we dwoje. seks w lózku drugim a nie na kanapie, nie rozumiecie tego ze ludzie moga miec wiecej niz jedno łózko? nie dopuszczę aby 12 latka spała ciągle ze mną. Jak córka będzie więcej rozumieć i dalej będzie chciała spać tylko ze mną to będę jej tłumaczyć. Teraz ona nie rozumie, i jeszcze się budzi w nocy na pierś i głównie dlatego z nią jeszcze śpie, bo mogę zareagować od razu aby się nie wybudziła,bo jak się wybudzi to nie będzie spać przez następne 3 godziny. gdy będzie gotowa to zacznie zasypiać bez piersi i przesypiać noce i wtedy będzie czas aby przenieść ją do jej łóżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gościu z 11:20 moja córka jest jeszcze mała, nie wszystko rozumie. nie będę ją wkładać do łóżeczka i czekała aż się wypłacze. Ona nie zrozumie jeszcze tego że to jest miejsce na spanie. Będzie rozumieć tylko to że mama nie chce jej wziąć na ręcę i nie będzie rozumieć dlaczego. Gdy będzie starsza, i będzie rozumieć więcej, komunikować się słowami, to wtedy jest czas na tłumaczenia. A z resztą nie będę rozmawiać z tobą bo jesteś nie wychowana i w ogóle nie potrafisz rozmawiać tylko wyzywać. I ze wsi nie jestem, tylko z Warszawy. I nie napisałam że matki nienawidzę, naucz się czytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko śpi w łóżeczku i nie czekałam żeby się wypłakało. Zaczynaliśmy tak, że łóżko moje było obok łóżeczka, ręką przez szczebelki dotykałam dziecka. Niedługo po tym wyprowadziłam dziecko do swojego pokoju, śpi, budzi się zazwyczaj bez płaczu, coś gaworzy i patrzy na karuzelę. Zazwyczaj, bo nie zawsze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
do Amelii: "Z reszta to jest chore myslenie. Facet nie moze spac sam w lozku bez zony bo biedny" to nie jest tak; jak się bada, czy rodzina i panujące w niej relacje są zdrowe, to często jednym z kluczowych pytań, jakie zadaje psycholog/terapeuta jest o to - kto gdzie i z kim śpi, bo w ten sposób widać, jak przebiegają "granice" w rodzinie; nie mówię, że to patologia, że śpisz z dzieckiem, a mąż gdzieś tam, ale pewnie na przyszłość będziecie musieli sobie bardzo mocno zadbać o to, żeby wszystko było zdrowo "poustawiane"; podstawa zdrowej rodziny, to takie zdrowe "podziały"; tzn. relacja mamy z tatą jest specyficzna, rodzice razem tworzą taki nieco oddzielny "podsystem", jeśli mama/tata są bliżej z synem/córką niż z drugim rodzicem, to wszyscy w tej rodzinie będą nieszczęśliwi :( pewnie, kiedy dziecko jest bardzo maleńkie, to na moment się ta granica między matką a dzieckiem zaciera; no, ale tym bardziej trzeba zadbać o to, żeby tego taty gdzieś tam nie wyautować na zewnątrz;) dlatego w krytycznych uwagach co do spania Twojego męża gdzieś tam dalej jest ziarnko prawdy, aczkolwiek - jeśli będziecie dbali o Waszą relację i Ty w stosownym momencie nie będziesz robić problemów z tym, żeby to dziecko, a nie Twój mąż spało oddzielnie, to wszystko ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
a co samego tematu, to ja byłabym za tym, żeby ludziom myślącym w taki sposób jak autor/autorka zakazać posiadania dzieci :) jakby osoby, co się im wydaje, że mogą tak łatwo innych oceniać, kazać robić to, czy tamto, wyzywać innych od "wyrodnych" nie mogły przekazywać swojego sposobu myślenia kolejnym pokoleniom - to za jakieś 100 lat Polska byłaby dużo fajniejszym krajem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Amelia w temacie o armieniu p ponad rocznych dzieci twierdzila ze nie ocrnia wgyboru dot karmienia i nie krytykuje matek karmiacych mm.klamala jak widac!myslalam ze fajnie sobie pogafalysmy ze sie rozumiemy. Pisze to majac przy piersi moja 2tyg corke.ani nie czuje sie lepsza ani fajniejsza od mam karmiacych mm.ba napisze ze bola mnie sutki,nie czuje sie jakos rewelacyjnie psychicznie karmiac piersia.sciagam pokarm dostawiam jest to b meczave niewygodne ale nie naleze do wygodnych.CHAMSKIE JEST NAPISANOE O KIMS KARMIACYM MM ZE JEST ZLA MATKA!Chyba ktos musi byc masakrycznie sfrustrowany a wierze ze karmiac p mozna takim byc,bo brakuje czasu,jest sie nie wyspanym i ciagle w sposob ciagly nieoderwanym od dzidzi.uspokojcie sie z tym kp.to nasz wybor,nie narzicajmy go innym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja po prostu nie rozumiem postawy młodej matki która wybiera mm bo jej tak wygodnie. jest to dla mnie egoistyczne podejście i tyle. mam prawo miec swoje zdanie i zawsze to pisalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie narzucajmy innym a wy nie narzucajcie kiedy mamy długo karmiące powinny przestać to robić. Był temat dla mam karmiących powyżej i kto go brzydko mówiąc rozpieprzył? Czy tolerancja powinna być tylko w jedną stronę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powyżej roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kłamała jak zwykle bo teraz sie wypiera ze nienawidzi matki Amelia ja tez jestem z Warszawy ale tutaj jest dużo takich co zachowują sie jak wieś. Kp jest naturalne ale można użyć zamiennik mm i wychodzi na to samo i nie odpisujcie mi ze sa badania na ten temat bo znam mnóstwo dzieci kp i one tak samo chorują jak wszystkie dzieci. Amelia nie odpowiadaj mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zamiennik mm dawno tak się nie uśmiałam a pewnie mleko matki jest lepsze tylko dlatego, bo ma firmowy znaczek ®

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
Amelia, ale matka, która się "poświęca" dla dziecka, też mu robi krzywdę :( dla jednej - karmienie piersią to fajne, piękne, choć niekiedy trudne doświadczenie, widzi tego sens, efekty, itd; dla innej - to męka, coś cholernie nieprzyjemnego, karmiąc piersią - musiałaby się "poświęcać"; nie ma siły, żeby wtedy nie ucierpiała na tym jej relacja z dzieckiem; nie da rady, żeby dziecko było szczęśliwe, nawet przy piersi, jak jego matka jest sfrustrowana i "poświęcająca się"; jak dla mnie, Twoje patrzenie - karmi mm z wyboru=egoistka jest płytkim, nikomu do niczego niepotrzebnym osądzaniem człowieka :( tym bardziej, że mm jest dostępne w ogólnej sprzedaży, duża część naszego pokolenia jest właśnie na mm odchowana - i jakoś żyjemy, więc nie jest to jakieś znęcanie się nad dziećmi... przestańmy, jako matki, nawzajem tak się oceniać, osądzać, czepiać, dajmy sobie żyć - a będzie nam się wszystkim, naszym dzieciom również - żyło lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
ale też, dziewczyny, bez przeginania w drugą stronę: "Kp jest naturalne ale można użyć zamiennik mm i wychodzi na to samo i nie odpisujcie mi ze sa badania na ten temat bo znam mnóstwo dzieci kp i one tak samo chorują jak wszystkie dzieci." - no, niestety, te badania są, to, że zna się osobiście dzieci karmione piersią, które zapadają na infekcję, to nie jest argument, że te badania są bez sensu;) 1) nikt z nas nie zna osobiście reprezentatywnej próby, dostatecznie dużej liczby małych dzieci, żeby porównać, jak to jest; 2) nie wiadomo, w jakim stanie zdrowotnym byłyby akurat te dzieci przy karmieniu mm (może chorowałyby jeszcze bardziej?), to nie jest takie proste :) możemy się spierać o to, czy karmienie piersią długie/krótkie; spanie z dzieckiem/dziecko w łóżeczku to zdrowy i mądry pomysł na życie - tylko się nie osądzajmy, że jak ktoś robi tak czy siak to jest egoistką/wyrodną matką/idiotką/wieśniarą, itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Amelia© gościu z 11:20 moja córka jest jeszcze mała, nie wszystko rozumie. nie będę ją wkładać do łóżeczka i czekała aż się wypłacze. Ona nie zrozumie jeszcze tego że to jest miejsce na spanie. " Ponad roczne dziecko nie rozumiem do czego służy łóżeczko ? TO masz głupie dziecko.i tyle w temacie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam sie ze z dziecka robią głupiego i sie dziwią ze dziecko nie wie. Jeśli wam sie wydaje ze roczne dziecko nie rozumie to same jesteście idiotki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pies od małego rozumie gdzie jest legowisko a tutaj 13 miesięczne dziecko nie wie do czego służy łóżeczko ? to jest ŻAŁOSNE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pies może wie gdzie jego legowisko ale suka nie opuszcza nowo narodzonych dzieci, tylko śpi z nimi i je pielęgnuje. Miałyście kiedyś szczeniaka oddzielonego od matki? Pewnie grzecznie spał na swoim legowisku mutant jeden? Bo zazwyczaj wyją całe noce póki nie przyzwyczają się do samotności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ma rozumieć skoro w nim nie śpi? Niektóre dzieci spią w łóżeczku bez wielkich histeri i dają się nauczyć spać, a inne nie. Moja córka nie dała się nauczyć. Jakby spała w łóżeczku i nie płakała ciągle to by spała w łóżeczku. Myślicie że co ja to robie dla siebie? Gdyby córka przesypiała całe noce i chciala spać w swoim łóżeczku to nie byłoby problemu, ale ja przez pierwsze dwa miesiące spałam po 2h na dobę bo słuchałam rad że trzeba odkładać do łóżeczka i uczyć spania. i po co mi to było? córka od razu się wybudzała jak jątylko odłożyłam i ja byłam zmęczona i mąż i w końcu położyłam się z córką do łóżka i w końcu zaczęłam wysypiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kto to ustalił, że karmiące mm są wyrodnymi matkami? ty autoreczko? marne prowo ale srafeterianki się już zabijają. Och! ach! w takim razie ja jestem wyrodną matką, jak teraz będę z tym żyła??!! moje życie się zmieniło po wpisie autorki, nic już nie będzie takie samo :D buahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehehhehehehhehe
Amelia ty jestes lekko nawiedzona .:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amelia chyba nadrabia sobie jakieś braki z dzieciństwa.. i dodatkowo uzależnia całkowicie dziecko od siebie :O Moje półroczne dziecko zasypia samo w łóżeczku i to najczęściej z uśmiechem na buzi. Krzywda jak cholera :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech zasypia samo, w końcu matka czas na pierdzenie cały dzień w stołek czytając kafeterię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×