powiedzcie w imię czego mam brać sobie biedną dziewczynę

na żonę i wydawać na nią pieniądze? nie piszcie żebym znalazł zaradną bo takie mnie nie chcą, tylko te biedniejsze, i jak tu wierzyć w miłość?

w miłość czy wyrachowanie.... Please człowieku, ogarnij się.

U la la ...Panicz się znalazł ...

tak teraz ja wyrachowany a te biedne święte, sam zarabiam dobrze, więc oczekuje takiej zaradności od kobiety

Facet ...nawet nie masz kandydatki a już liczysz ...Ludzie ..co za cep...

a w imię czego bogatsza od ciebie albo na tym samym poziomie ma brac sobie ciebie? ja zarabiam 600 zl, plus mam stypendium doktoranckie 2200 zł/mc i utrzumuja mnie rodzice, ale sobie nie wyobrazam, ze jakbym miala nie miec tego stypendium, to jakis przemadrzaly typ by nie chcialby mnie tylko ze wzgledu ze mam slabo platną pracę.... masakra, wolę być sama... typ, który mi się podobał (dobrze zarabiający), śmiał się ze mnie z kolegą, ze "jestem wielką panią doktorantką, a mam pracę poza uczelnią w zawodzie za 600 zł" - niech s*******a !!! ja sobie pracuję dodatkowo, chociaż nie muszę i on nie ma prawa mnie oceniać, nienawidzę takich paniczów

Po pierwsze jeśli ktoś jest biedny nie znaczy że może nie być milionerem. A poza tym widać d**a jesteś skoro Cię zaradne kobiety nie chcą. I nawet temu co dobrze zarabia może zdarzyć się klapa i będzie biedny przez jakiś czas, tobie też może się to zdarzyć i co? jak bedziesz miał dziewczyne taką jak ty to jak staniesz się biedny to ma cię rzucić? zastanów się nad sobą. I tak, jesteś wyrachowany. Poza tym zaradne kobiety chcą zaradnych mężczyzn, żeby się wzajemnie wspierać i mówiąc zaradny nie mam na mysli głownie zarobków. Więc chyba nie jesteś zaradny skoro zaradne cię nie chcą

a kobiety mogą wymagać bo nie wezmą gołodupca ha ha śmieszne jesteście TO DZIAŁA W OBIE STRONY

wy mi powiedzcie, jak można się śmiać z czyjegoś zawodu?

To dlaczego te "lepsze" co to zarabiają lepiej od Ciebie Cię nie chcą? Widocznie masz paskudny charakter co już się objawia w tych paru zdaniach. Być z Tobą, to lepiej się zabić. A Ty to w jaką miłość wierzysz? Pieniądza? To sobie zarabiaj i udław się kasą. Ty nie umiesz dawać nic od siebie i będziesz mieć problem. Omijać z daleka takich jak Ty.

wiem że może mam paskudny charakter i dlatego NIE WIERZE że biedna może mnie pokochać

jak on tak się śmiał i ja to widziałam i słyszałam, to pomyślałam, że może powinnam rzucić tą dodatkową pracę, bo to wstyd jakiś... ja te pieniądze oszczędzam, nie wiem, co mnie czeka w przyszłości, mam prawie 3000 na mc, ale jak to stracę, to nie będę zasługiwać na miłość faceta? szok, to lepiej być starą panną/singielką

jak tak będziesz wszystko kalkulował to sam będziesz mój mąż jak go poznałam mało zarabiał, dopiero kilka lat po ślubie znalazł dobrą pracę, z kolei ja jak się poznaliśmy studiowałam, długo nie pracowałam i co ?

w imię czego laska z kasą ma brać sobie takiego dupka. Ty jesteś ubogi intelektualnie i duchowo i takie spotykasz laski. Proste.

15:25 dobrze gadasz

gość w imię czego laska z kasą ma brać sobie takiego dupka. Ty jesteś ubogi intelektualnie i duchowo i takie spotykasz laski. Proste. x i dlatego NIE WIERZE w miłość biednej

ja pi*****e co za tępa pała

...