Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

WCZORAJ NAJADLAM SIE WSTYDU PRZYJECHALY DO MNIE 3 WOZY STRAZACKIE BO ZASNELAM

Polecane posty

Gość gość

podczas gotowania :( A bylo tak: mialam gosci w sobote. Przyszlo 4 znajomych na kolacje. Siedzieli gdzies do 23, potem poszli do domu. Wszystko bylo ok, nikt nie byl pijany. W niedziele rano nie chcialo mi sie zmywac naczyn jakos wyjatkowo i pomyslalam ze zrobie to wieczorem. Ale jakos bylam strasznie leniwa i dzien przelecial i balagan w kuchni zostal. Okolo 9 postanowilam zjesc kolacje. Nastawilam ryz, a sama polozylam sie na sofie i ogladajac film pozwolilam sobie na lampke wina. Dodam, ze naprawde nigdy nie pije. Wogole rzadko mam gosci, nie imprezuje itp. Niestety zasnelam i obudzilam sie dopiero okolo 24 w nocy, jak ktos walil w moje drzwi i wolal policja i straz pozarna otwierac. Dopiero wtedy wstajac, poczulam ze cale mieszkanie bylo zadymione, a ja sie czulam jakbym wypila nie wiem ile (z powodu dymu). Przyjechaly 3 woze strazackie, ale ze nic sie nie palilo, a jedynie garnek mi sie spalil to pojechali. Wstyd mi bo 2 weszlo do mieszkania, a tam w kuchni 2 butelki puste po winie i balagan jak Cholera. W pozostalych pokojach bylo czysto. Sluchajcie, jestem zalamana totalnie. W zyciu, ale to w zyciu nie sadzilam, ze cos takiego mi sie przytrafi. Najgorsze, ze moze pojsc teraz Fama, ze jestem pijaczka etc. Naprawde wypilam tylko lamke, ale nie czulam jak garnek sie palil. Poza tym mieszkam w Niemczech i za cos takiego mozna dostac wymowienie z mieszkania. Wstyd mi teraz nawet spojrzec sasiadom w oczy, wogole jestem zalamana :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze, ze bylam tak zkolowana, ze zaczelam sie tym strazakom tlumaczyc, ze wypilam tylko lampke itp. :( Normalnie jak jakas idiotka, bo przeciez tylko winny sie tlumaczy. Ludzie tak mi teraz wstyd, nie potrafie tego nawet opisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie panikuj ...nie takie rzeczy już widzieli ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale wstyd na cala ulice. 3 wozy strazackie i nie wiem chyba z 50 strazakow :( Nie to ze wstyd jak Cholera to jeszcze boje sie, ze wywala mnie z mieszkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze ktos jeszcze cos powie? Jestem przygotowana na krytyke, wogole nie wiem co mam myslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przesadzaj, stalo sie, trudno. Nie ma co roztrzasac, histeryzowac i martwic sie na zapas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic sie nie stalo - masz prawo wypic 1-2-3 ile chcesz lampek wina we wlasnym domu, masz prawo miec balagan i posprzatac kiedy c***asuje (jutro czy pojutrze). Zasnelas, zostawilas garnek na piecu, przyjechala straz pozarna - od tego przeciez sa, oplacasz ich swoimi podatkami czy chcesz czy nie chcesz. A wiec wyluzuj - nic sie nie stalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje wam za te slowa otuchy. Naprawde juz sie troche lepiej poczulam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba tym mysleniem sie sama zadreczam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ktos z was byl moze w podobnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wiadomo, ze sie ciesze. Ale strasznie mi wstyd przed sasidami. W mojej glowie sa senariusze, ze moze pomysla, ze sie upilam itp :( Czuje sie jak zwykly menel z dworca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przewróciłam się na ulicę i ciężarówka uj***** mi nogi, na szczęście mi je doszyli i ogólnie nie wykrwawiłam się, ale te nogi... były niegolone:( doszywali mi nieogolone nogi:( co za wstyd. pewnie cały szpital się śmiał:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No w sumie tak, dzieki za trafne spostrzezenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a na przyszłość nie pij, jak coś gotujesz bo się zjarasz i będziesz się wstydzić przed aniołkami w niebie co najwyżej :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha, znam ten rodzaj pecha :D Dobra rada na przyszłośc - zawsze jak nastawiasz gotowanie ryżu, fasoli, rosołu, czy innej potrawy, która gotuje się długo nastawiaj budzik w telefonie :P Ja już chyba 5 garnków w ten sposób spaliłam (ale nie zasnęłam) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O co ci chodzi autorko, miałaś syf, upiłaś się jabczakami, jesteś patologią i tyle, ważny jest stan faktyczny a nie na kogo pozujesz, ukrywając rzeczywistość za drzwiami :P Mama cię nie uczyła żebyś zawsze wychodziła z domu w czystych majtkach, bo nigdy nie wiadomo co się wydarzy, czy jesteś z tych które uważają że czego nie widać to nie ważne? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda, że wcześniej żaden sąsiad nie spróbował zapukać do drzwi. Straż nie była tu konieczna, a żaden się nie pofatygował. Gdzie indziej mógł być prawdziwy pożar, no ale po co sąsiadom to sprawdzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie kiedys tak wciagnelo siedzenie przed kompem ze az zapomnnialam ze wczesniej wode zastawilam w czajniku, i ta woda cala sie wygotowala a czajnik sie schajczyl, dopiero otrzeźwilo mnie gdy poczulam sfąd dobiegający z kuchni . To bylo straszne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie Problem polega na tym, ze podobno ktos do mnie pukal, ale ja nie slyszalam. Dopiero jak straz pozarna zaczela walic w drzwi to sie obudzilam. Nie rozumiem, ze tak gleboko zasnelam. Nie bylam wcale pijana, ale wstajac z lozka strasznie kolowalo mi sie w glowie itp. To z tego dymu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie martw sie ja mialam znacznie gorzej bo mielismy wybuch w mieszkaniu i dziura w scianie, firanki popalone, drzwi byly pozamykane wszedzie i nawet okno. moj facet rozgrzal olej a potem wrzucil kotlety i wyobrazcie sobie ciag dalszy. Az w******* mi szybe z drzwi w pokoju. Sasiedzi musieli opuscic mieszkania na jakis czas a my na tydzien. Przyjechala karetka, pogotowie. Nawet nie wiesz jak mi bylo wtedy wstyd. Zwykly dzien a tu trakie cos. Aha i my nie mielismy wtedy syfu tylko w kuchni, tylko w calym mieszkaniu. I nie jestesmy zadna patologia jakby ktos cos takiego podejrzewal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale p********z, kotlety wywaliły dziurę w ścianie, śmieszna jesteś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 19:11 wiem co czulas i znam ten wstyd, a twoj i moj przyklad pokazal, ze cos takiego moze zdarzyc sie kazdemu. I niekoniecznie musi to byc patologia. I serio niech dla kazdego bedzie to przestroga, bo u mnie to byl naprawde cud, ze nie bylo pozaru. Ja np. mam w domu duzo swiecznikow i lubie sobie szczegolnie zima zapalacic swieczke. Teraz jednak gleboko sie nad tym zastanowie....Tak czy owak zrobilo mi sie troche lzej na sercu, ze jednak tyle osob komentujacych tutaj nie krytykuje, a probuje podniesc na duchu. Bo serio do najzabawniejszych to nie nalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
P********z to ty nie wiesz to siedz cicho ewntualnie.jak chcesz przezyc to co ja to zrob tak pani madralinska ktora wszystko wie lepiej niz osoba ktora cos takiego przezyla!!!!!!!! Zamknij sie w kuchni nie otwierajac zadnego okna. Zamknij drzwi do pokoju i nie otwieraj bron Boze w zadnym z tych pokoi okna. Wez patelnie wlej olej rozgrzej go na wielkim ogniu bardzo glugo okolo 10 minut potem cos wrzuc frytki czy kotlet czy cokolwiek innego. Nie wiem czy atrakcje jakie zaserfowal nam moj faceyt nie byly spowodowane tez tym ze kotlet byl wczesbniej dlugo w lodowce nawet bardzo dlugo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej wszystkim ;-) Chcialam wam jeszcze raz podziekowac za wasze wsparcie. Juz mi lepiej, chociaz oczywiscie wstyd pozostaje. Rozmawialam z wlascicielem i nie dostane wymowienia z mieszkania, bo powiedzial, ze kazdemu moze sie to zdarzyc. I nawet martwil sie czy wszystko u mnie ok. Do strazy tez zadzwonilam i powiedzieli, ze nie musze pokrywac kosztow. Ale jeszcze sprawdza i oddzwonia. Mam nauczke na cale zycie. Bo juz wczesniej zdarzalo mi sie od czasu spalic garnek, albo czajnik do gotowania wody. Kiedys mieszkajac jeszcze w akademiku postawilam czajnik elektryczny na plyte elektryczna i sie zaczal topic, a ja siedzialam za sciana i czytalam ksiazke. Dopiero jak uslyszalam huk bo wysiadly na calym pietrze korki, to zdalam sobie sprawe z calego zajscia. Ale obylo sie bez strazy pozarnej, na pietrze zaraz wlatczono swiatlo i wszystko bylo ok. Ale teraz to byla prawdziwa sciema. I naprawde przestrzegam wszystkich przed czyms takim. Bo to moze sie zdarzyc naprawde kazdemu. Szczegolnie jak mieszka sam. Calkiem mozliwe, ze gdyby nie przyjechala straz pozarna w pore to bym sie zaczadzila. I tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×