Uważam jako facet że nie ma co być z kobietą nie atrakcyjną

oczywiście w moich oczach bo zdanie innych mnie nie interesuje. Jak kobieta się nie podoba facetowi i ten z nią jest bo akurat mu się trafiła to i tak nic z tego nie będzie, nie da się pokochać kogoś kto się nie podoba fizycznie, kobiety potrafią kochać kogoś za to jaki jest ale faceci nie, ja kiedyś spotykałem się z dziewczyną która mi się nie podobała ale była bardzo fajna i miła, jedyne co mnie dopadało to frustracja, męczyło mnie spotykanie z nią, dobrze że odszedłem bo bym ją jeszcze bardziej skrzywdził, nic na to nie poradzę po prostu nie umiałem jej pokochać.

Trudno się nie zgodzić. Trzeba żyć w zgodzie z samym sobą.

Ja miałem juz 9 dziewczyn. Z ladnymi tylko sie męczyłem, wiecznie zadumane, zimne, bez empatii, wszystko dla nich, trzeba latać kolo nich, a te i tak flirtują z innymi i nigdy nie wiesz na czym,stoisz. Teraz mam taka z wyglądu przeciętna i jest mi z nia bardzo dobrze, przytuli sama, ugotuje, uśmiecha sie, jest serdeczna. Po prostu zlota dziewczyna. kiedyś myslalem jak ty, jak bylem blizej 20stki. A teraz najwazniejsze dla mnie to uczucie i poczucie ze komuś na mnie zależy. ja nie zdradzam i nie chcialbym aby mnie zdradzano. Święty spokój i mozna skoncentrować sie na pracy, na czymś innym.

facet rocznik 85 - no ale coś Ci musiało się w niej spodobać :) bo jak by Ci kompletnie fizycznie nie odpowiadała to co byś zrobił?

facet 85 TO PRZECIĘTNA KOBIETA

A ja się z jednej strony zgadzam z autorem a z drugiej nie. Kiedyś spotykałem się z pewną kobietą atrakcyjną jak jasna cholera, wszyscy mi jej zazdrościli, a oprócz tego była inteligentna, mądra, pełna empatii miłości i zrozumienie. Było mi z nią na prawdę cudownie. Problem leżał po mojej stronie, bo byłem strasznie zazdrosny , mimo tego, że one mi nie dawała żadnych powodów ku temu. W końcu za mną nie wytrzymała i odeszła, a ja dalej ją kocham. Morał, o piękną jesteśmy cholernie zazdrośni.

Oj dzieci jeszcze się przekonacie ze w życiu są inne wartości niż wygląd. zazwyczaj najladniejsze owoce to te które nie mają żadnych wartości w sobie. a wiesz co mi sie podoba? Ze jest, ze mogę polegać na niej, ze nie oklamie, ze mogę budowac wspólną przyszłość. Fizyczność jest wam wpajana w mediach, oglądacie te głupie programy i myslicie ze maja cokolwiek wspolnego z rzeczywistością. Znajomy Np ma super laske, wręcz jak z katalogu. I wiecznie w nerwach. Po 2 latach wrak czlowieka, bo ona lubi wypad z koleżankami i podejzewam ze nie raz juz go zdradzila. nie abym generalizowal, ale to są moje doświadczenia z tzw. "laskami"

to badz sobie z pasztetem TAKIE PREDZEJ ZDRADZA bo będą chciały się dowartościowac, a ty pewnie tą przeciętną zamknęles w klatce, i nikt nie mówi o lasce z katalogu TYLKO ŻEBY SIĘ PODOBAŁA

Poczucie, że można na kimś polegać jest bardzo potrzebne. Tylko, że ja miałem taką kobietę, jak to określiłeś katalogowa, która była tak jak napisałem wcześniej również mądra, inteligentna etc. Studiowała medycynę. Wzbudzała w ludziach zaufanie, wszyscy do niej wręcz lgneli. Ona nigdy mnie nie zdradziła, ale ja i tak robiłem jej sceny zazdrości zupełnie bez sensu. I przez moją głupotę straciłem to co kocham.

Nie ma co generalizowac. zarowno atrakcyjna jak i przecietna moze ci rogi doprawic i byc wredna oschla suka. Faceci boja sie ladnych kobiet i te wypowiedzi to udowadniaja, ze bedzie zdradzac ze flirtowac, ze sa zazdrosni i nie moga spokojnie pracowac. Jeszcze sie mozecie zdziwic jak ta przecietna i ciepla kobietka bedzie sie pruć na boku :)

jw. Nie ma co generalizować. Ważne są wszystkie aspekty - zarówno strona fizyczna jak i ta mentalna. Trudno być z kimś to nam się nie podoba ale też trudno być z kimś z kim nie da się utworzyć stabilnej więzi psychicznej.

A kto bedzie takim oslem,ze bedzie z dziewczyna ktora mu sie nie podoba?:O To bez sensu. Jak sie nie podoba to nawet nie rozwaza sie bycia z nia

Doszukujecie się drugiego dna w wypowiedzi autora, ale on ma racje. Jezeli panna jest nieatrakcyjna w oczach mężczyzny, to ten nawet nie bedzie próbował wejść z nią w bliźsze relacje. I rozumie broniących przewagi charakteru, nad wyglądem. Jednakże jeżeli skręca kogoś z obrzydzenia na widok drugiej osoby , (a czasem wystarczy malutki szczeguł) to nie będzie umiał z nią być. Mam koleżanke, jest niezwykle zgrabna, z buzi też dość ladna. Jednak gdy zaczyna mówić, zbiera mnie na wymioty. Nie dość że się ślini jak mówi, to jeszcze ma popsute przednie zęby. Jak siedzi cicho można się nią zachwycać, cały urok znika gdy otworzy buzię. Mnie to odraża, samo przebywanie z nią jest dla mnie męczące.

O nie autorze :) nawet nie licz na to że kobieta będzie Cię kochała za to, jaki jesteś, albo że w ogóle jesteś :D tak to ja mogłabym kochać teraz swojego męża gdyby nagle np. wyłysiał :) ale na początku facet musi się podobać, nie ma innej opcji :)

KingaStefankaFanka - wiem kobiecie też trzeba do gustu przypaść ale u faceta to nie wygląd pełni tylko tą rolę, na to wiele składników się składa :) tyle wiem z doświadczenia, poza tym nie chciał bym być z kobietą która by mnie uważała za gorszego, czy dla niej nie atrakcyjnego, to najgorsze dla faceta rozwiązanie tak samo jak nie chciał bym mieć kobiety w moich oczach nie atrakcyjnej, bo bym się z taką źle czuł tu nie ma się co doszukiwać drugiego dna bo go nie ma :)

może rzeczywiście trafiłem na takie, pisze to co obserwuje. Mieszkam koło Wrocławia i widzę, co kobiety wyprawiają, mężatki w Klubach. Facet tyra za granicą, a ona liże się po klubach. Mógłbym Wam wrzucić 3 profile z nk, lasek co poznałem w klubach, co przyznały że mają facetów i chcą tylko szaleć, nie prawcować.

facet rocznik 85 co do kobiet w klubach to ja mam takie samo zdanie i nie tylko w wielkich miastach u mnie w małym mieście jest to samo, do dziś pamiętam akcję z lata jak pijana mężatka się do mnie dobierała, widziały to jej koleżanki i co? nic ona tylko przez to była bardziej pewna siebie, musiałem od niej wiać dosłownie bo nie odpuszczała... i wcale nie była to jakaś piękność, przeciętna kobieta.

facet mitomanie idź do roboty

Kobiety tez nie potrafi pokochac kogos kto im sie nie podoba fizycznie :D Juz nie robcie z nas takich swietych matek teres :D:D:D nie wiem kto wam takich glupot naopowiadal ze w to wierzycie. Pewnie kobiety :D:D cwane

Nie zgadzam się z tym, ze ładna dziewczyna jest automatycznie zadufana w sobie. Ja jestem ładna ( nie jest to moja subiektywna opinia, bo widzę że otoczenie postrzega mnie wręcz lepiej, niz ja sama siebie ), ale nie jestem absolutnie w sobie zadufana, a to dlatego że nie uważam wizualnej atrakcyjności za powód do wywyższania się, cenie w ludziach pokorę i skromność i dlatego sama staram się być taka. Kolega, który zawiódł się na ładnych dziewczynach chyba źle trafiał, bo i wśród ładnych i brzydkich są zadufane w sobie kobiety.

To żadna tajemnica, że dla mężczyzn wygląd jest bardziej istotny niż dla kobiet, dlatego można spotkać ładną dziewczynę z brzydkim facetem, ale na odwrót już nie. Dla kobiet ważny jest człowiek, dla faceta ciało.

a ja właśnie często spotykam przystojnych facetów z brzydkimi dziewczynami. Zgadzam sie jednak z tym, że kobieta powinna podobać się facetowi, z resztą facet kobiecie również.

jeśli jakiś facet z nią jest to znaczy, że ona brzydka nie jest, żaden normalny facet nie będzie z brzydką kobietą bo ważne dla niego jest by go pociągała fizycznie

a jeśli kobieta jest z brzydkim to widocznie też nie jest brzydki

facet, ktory ma problemy z tradzikiem, do tego lysieje i jest mega chudy nie jest atrakcyjny a mimo to widzialam takiego z dziewczyna 10/10

znam dziewczynę, która od urodzenia ma po prostu zdeformowaną twarz , do tego jest grubsza, przy tym praktycznie nie ma piersi. No z której strony by nie patrzeć ładna nie jest. A ma męża, moim zdaniem nawet nie brzydkiego, takiego przeciętnego.

a ja widziałem normalnego, z grubą i brzydką. ona też nie jest atrakcyjna, gdybym znalazł ją na fb udowodniłbym to

pewnie jakas patologia, juz pisałam że normalny, zdrowy facet nie zdecyduje sie byc z brzydka kobieta, moze sa tak zdespresowani ze moga byc nawet z pasztetem, albo mysla ze brzydka to nie zdradzi i zrobi dla niego wszystko a to z miloscia nie ma nic wspolnego...

znajduj idiotó argumenty, bo jesteś zbyt głusi żeby zrozumieć

znajduj idiotó argumenty, bo jesteś zbyt głupi żeby zrozumieć*