Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość klaaraa

Mąż mnie nie rozumie też tak macie?

Polecane posty

Gość klaaraa

Witam. Mam problem. Mój mąż jest moją wielką i jedyną miłością. Jest raczej typem imprezowym, takim, co lubi towarzystwo, lubi się zabawić, a ja jestem raczej osobą, która woli przytulić się wieczorem przed tv. Jesteśmy małżeństwem od kilku miesięcy, ale ja już nie moge znieść tego jego zabawowego trybu życia, imprezy co sobotę, w domu wiecznie jacyś jego znajomi wieczorami przychodzą. Jeszcze kiedy byliśmy narzeczeństwem, mąż poprosił mnie, żebym nie pracowała, więc siedzę w domu, gotuję, sprzątam, nie chce mi się z nim wyłazić, nie lubię jego towarzystwa, doszło do tego, że kilka razy zauważyłam, że bierze tel idąc pod prysznic, mam podejrzenia że mnie zdradza. przykro mi, bo wszystko dla niego poświęciłam, po to aby on był szczęśliwy, chciałabym spędzać z nim czas a on nic tylko imprezy i praca, zarzuca mi, że to przeze mnie on wychodzi, że ograniczam mu kontakt z kolesiami, nieraz wraca do domu pijany, przykro mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam faceta z podobnym charakterem, to kolega z pracy mojego faceta. Co sobota impreza, picie, też kobiecie nie da pracować bo on przychodząc z pracy musi mieć ugotowane smacznie i porządnie. W grudniu byliśmy na jego slubie, był u nas ostatnio i pytam go jak wrażenia, jak to być mężem, co się zmieniło itd a on mi powiedział tyle że zbiera na burdel, że ozenił się dla wygody, żeby miał kto jego zachcianki spełniać. miej się na baczności kochana bo faceci to straszni buce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musicie się dogadać. U nas jest odwrotnie ja lubie się bawić a mąż jest domatorem. Ja poprostu raz na miesiąc czasami częściej czasami rzadziej wychodze w miasto a maz zostaje z dzieckiem. Twoj troche przegina z ilością tych imprez i musicie porozmawiać . Ustalacie jakieś zasady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale na co liczyłaś? że zmieni się po ślubie? jest takie powiedzenie, że marzeniem kobiety jest zmienić mężczyznę, a mężczyzny-żeby kobieta nigdy się nie zmieniła ślub nie jest czarodziejskim obrządkiem, który zmieni nagle rozrywkowego faceta w pantoflarza, widziałaś w co się pakujesz przestań się poświęcać i idź do pracy, bo będzie coraz gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak już napisałam, on woli, żebym siedziała w domu. Jest moją jedyną wielką miłością, nie chcę go stracić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bede rodzynkiem wsrod facetow, pewne rzeczy zmienie o 180 stopni, bo dla mnie najważniejsza jest rodzina :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty wolisz żeby on nie chodził po imprezach, i co posłuchał?, nie, w życiu nie zdecydowałabym sie na siedzenie w domu bo mąż tak chce, uzależnił Cie od siebie, żeś sie sama na to zgodziła, masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprawdź mu telefon mail poszukaj czegoś w portfelu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym zapytała wprost. "Dlaczego zabierasz telefon pod prysznic." Po czym dodała: "Jeżeli mężczyzna zabiera telefon do łazienki to znaczy że zdradza" Nie wiem czy jest sens grzebać w telefonie. Wpierw musiałabyś siebie samą zapytac czy jesteś realnie gotowa na potencjalne rozstanie. Jeśli nie to lepiej nie przeszukiwać telefonu. Aczkolwiek taka sytuacja to też może być niczym bomba z opóźnionym zapłonem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Acha jeszcze dodaj mężowi ostrzeżenie "Gdybyś mnie kiedykolwiek zdradził to odejdę na zawsze. Nie żartuję"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ja poprostu raz na miesiąc czasami częściej czasami rzadziej wychodze w miasto a maz zostaje z dzieckiem." Biedny ten twój chłop. Gdzie się rodzą tacy frajerzy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej jak urodzisz mu dziecko to bedziesz miala z kim siedzie w domu a on bedzie fruwal....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj maz nie jest frajerem. Siedzę w domu z dzieckiem wiec msm prawo wyjsc raz na miesiąc na piwo z koleżankami. To dobre dla zdrowia psychicznego. Przynajmniej nie jestem uwieziona w domu frustratka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rób nic wbrew sobie, bo później będziesz gorzko żałować, stracisz własną godność nie chcąc go stracić, a później zostaniesz z ręką w nocniku pełna goryczy, że "przecież tyle dla niego poświęciłam" on Cię teraz traktuje jak matkę-co to w domu wszystko zrobi i poda pod nos i wszystko wybaczy i wszystko zniesie... i to nie jest tak, że mąż cię nie rozumie tylko macie różne poglądy na życie, trzeba wypracować jakiś kompromis mam wrażenie że już zatraciłaś część siebie tylko po to aby on był szczęśliwy- a jak sama widzisz -nie jest, tylko ma pretensje, że go ograniczasz, naprawdę uważasz że warto 'pyłem księżycowym być na jego stopach'?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj tam, oj tam jedyną miłością, bzdura, uciekaj od niego daleko bo cię zniszczy, taki imprezowicz to nawet dziecka nie będzie chciał z tobą, Znajdź sobie pracę i wyjdź do ludzi bo możesz oszalec tak na niego czekając, on porostu się nie zmieni, szkoda życia dla niego poświęcić,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieto czasem miłośc to za mało aby byc razem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie strasz ze odejdziesz bo nie odejdziesz. Za co bedziesz zyla skoro nie pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×