Zostawił mnie bez powodu?

Witam, Chciałabym się o cos Was poradzić bo znalazłam się w ciezkiej sytuacji z mojego punktu widzenia przynajmniej tak to wygląda. Otóż kilka miesięcy temu poznałam faceta. Był miły, sympatyczny, poznaliśmy się na portalu społecznosciowym i to on "wylukał" mnie, wymienilismy sie numerami telefonu i tak zaczęła się nasza znajomosc. Po tygodniu pisania postanowilismy sie spotkac, ja na poczatku byłam dosc sceptycznie nastawiona poniewaz wtedy byłam swiezo po rozstaniu z moim poprzednim facetem i nie miałam ochoty na zadne zwiazki powiedziałam mu o tym ze nie chce sie spieszyc bo przezyłam duze rozczarowanie, mówil ze mnie nie skrzywdzi nie zrani...i spotykałam sie z nim z czystej sympatii. Rozmawialismy bardzo długo mielismy miliony tematów do rozmów, spotykalismy się coraz czesciej az w koncu zostalismy parą, czułam ze ten facet jest odpowiedni dla mnie, swietnie się przy nim czułam itd. Zabiegał o mnie, starał się, widac ze mu zalezało, miał wobec mnie plany na przyszłosc*****ewnego dnia zostawił mnie, nagle, bez słowa wyjasnienia przez sms-a, napisał ze nie chce juz zwiazku ze mną. Nie mogę zrozumieć jak człowiek moze się tak zmienić z godziny na godzinę zwłaszcza iz wiedział co przeszłam...Wiem ze miał mnóstwo kobiet przede mną z którymi łączył go tylko seks, bo jak to mówił był sam i miał prawo szalec do woli, nie przeszkadzało mi to bo mówił ze w zwiazku jest inny ze chce się ustatkować, zaufałam mu, poznał moich rodziców, wydawało mi się ze w koncu znalazłam kogoś kto mnie pokocha moze nie od razu ale kiedys. Boli mnie to ze byłam tak naiwna, ze zaufałam mu całkowicie, ze wpusciłam go do mojego życia, serca. A kiedy mi zaczeło zalezec po prostu napisal ze on juz nie chce, bo wie jaki jest i nie chce mnie skrzywdzic. Nie rozumiem jak tak mozna sie zmienić. Nie mam ochoty na nic, nie wiem jak mam się zabrać za uporządkowanie swojego zycia...

Pogadaj z nim czemu nagler mu sie odmieniło .

Nie da rady wtedy kiedy przysłał mi tego smsa zadzwoniłam do niego, napisał ze mam nie dzwonić bo on juz napisał czego chce i nie ma mi nic wiecej do powiedzenia :(

nie, moze gdybym dała to by mnie nie zostawił jednak chciałam z tym poczekac bo nie bylismy ze sobą dlugo

Paskudnie z jego strony moze to dobrze teraz niz pozniej mam nadzieje ze nie zangaazowałas sie . A moze wyczuł ze jest pocieszeniem >? Mimo wszystko bardzo zle o nim swiadcze bardzo niedojrzaly facet tak robi , zamiast spotkac sie i porozmawiac .

nie mógł wyczuc ze jest pocieszeniem, bo ja naprawde dzieki Niemu stanęłam na nogi, moze to i dobrze ze teraz a nie pozniej tylko jak mógł tak kłamać w żywe oczy, planować a pozniej nawet nie odebrac telefonu nie mówiąc juz o spotkaniu :(

Zchowal sie jakl gówniarz ale znajdziesz lepszego :)

najgorsze jest to ze sie zaangazowałam, zalezało mi na Nim i mimo tego co zrobił zalezy nadal...Kobiety są jednak beznadziejne

wspolczuje ci

Do Lady93- ja chyba przyciągam samych takich typów co są nieodpowiedzialnymi gówniarzami-egoistami co najgorsze

To on jest beznadziejni , nie umial inaczej ? Tylko tchórz tak robi , spotkasz jeszcze lepszych od niego .

na tych portalach same menty sa, wszyscy pieknie pisza ojejku jacy zakochani a potem dziewczyna placze, mialam to samo dziewczyno a potem mialam koszmar, ciesz sie ze tak sie skonczylo, naprawde, mialabys koszmar na jawie, mialas tylko na kompie

cos cie uchronilo przed nim, nie rozpaczaj, tam sa sami nieudacznicy, panowie z nieciekawa przeszloscia, pieknie pisza bo lepiej pisac im niz zyc prawdziwie, to fantasci

To jest tak ze znajomosciami z netu .Setki takich tematow juz czytalam na forach .Niestety facet okazal sie zwyklym dupkiem .I dobrze ze na poczatku znajomosci a nie po kilku latach związku ..Ludziom teraz nie mozna wierzyć

mam nadzieję ze kiedys mi się uda choc nie wiem czy będe jeszcze potrafiła komukolwiek zaufać, najgorsze jest to ze nic nie wskazywało na to ze mu się odmieni bo on tak z dnia na dzien postapił

Znudzilas mu sie. Co to brad pitt, ze tak jeczysz?

Ale to nie była znajomosc internetowa, fakt poznalismy się przez portal społecznosciowy ale duzo ludzi tak robi po to w koncu wymyslili facebooki twittery i te inne, a my się pozniej normalnie spotykalismy

Najgorsze to jest odzyskac zaufania do mezczyzn to bedzie najtrudniejsze . Nie rozumiem jak mozna byc takim nie dojrzałym :/ Chyba jewdnak chodzilo mu o jedno . A raczej na pewno nie dostał tego to zaczal szukac gdzie indziej , wiec ciesz sie ze dalej nie zaszliscie .

nie to moze nie brad pitt ale nie wiem czy Tobie byłoby miło gdyby Ciebie tak ktos potraktował

a co brat pit to jakis bog, to zwykly gosciu jak kazdy, wielkie mi co

tez tak myslałam ze chodziło mu o jedno i z jednej strony się cieszę, bo skoro tak się zachował to równie dobrze mogłby mnie zostawić "po"

Nie, ale po kazdym facecie coraz wolniej sie angazuje, wiec jesli nie jest to twoj pierwszy to jestes zdesperowana.

Zachował sie paskudnie i rozumiem jak mozesz sie czuc :( Ale to swiadczy o jego dojrzałosci i braku pocxzycia odpowiedzialnosci , po prostu nie był Ciebie wart .

Przecież to zwykłe zero, do tego pewnie zaraża chorobami wenerycznymi skoro pieprzył się z kim popadnie, a wiedz, że prezerwatywa nie chroni przed wszystkimi chorobami. Więc ciesz się dziewczyno, że ten ku/rw/iarz Cię olał bo inaczej za 10 lat byś zdychała na raka szyjki macicy albo leczyla kłykciny. Nie rozumiem jak mozna plakać za takim zerem, taki roochacz, takie kompletne NIC, dziwny mają gust niektore dziewczyny, mnie takie bydlaki zawsze brzydzily, kijem bym nie tkneła, fuj, taki roochacz co zamiast mozgu ma gó/wno przemieszane ze spe/rmą i traktuje dziewczyny jak takie dziury do roochania.

I ta twoja rozkmina "nie, moze gdybym dała to by mnie nie zostawił jednak chciałam z tym poczekac bo nie bylismy ze sobą dlugo" no błagam... ile ty masz lat?

no nie ale nie chodzi mi o wyglad chodzi o charakter w tych czasach naprawde trudno znalezc człowieka który bedzie pasował do Ciebie, ja myslałam ze znalazłam, jednak się pomyliłam...

raka szyjki mozna dostac i bez ******** z takim,

Jesli mówił Ci ze miał pełno kobiet na 1 raz to raczej nie dorósł do zwiazku albo sie przerazil . Albo od poczatku chodziło mu o łózko .

Jestem po 20stce. Zalezało mi na nim po prostu. W głebi duszy mi to nie pasowało ze taki był ale przeciez trzeba akceptowac swoje wady nigdy nie trafi sie na ideał, a ja po ostatnim tez nieudanym zwiazku z kilkuletnim stażem spotkałam kogos komu (myslałam) ze naprawde na mnie zalezy i się kolejny raz zawiodłam

23.08, a ty nie masz *****cza? nikt cie nie ****a? skad wiesz ze twoj gosciu nie ma hpv co? malo o tym wiesz