Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ile na wesele

Ile wypada dać w kopercie?

Polecane posty

Gość gość
porażką moja droga,jest też to,że ktoś kogo stać daje 100 od dwóch osób a idą się najeść i napić praktycznie za darmo i wybawić. W idei koperty jak dla mnie jest to by za kwotę ode mnie młodzi kupili sobie fajny prezent dla siebie,obojga i nawet gdyby mieli kupić sobie fajną pościel to ta stówka to mało,kasę dajemy by nie kupić nietrafionego czy powielonego prezentu.A i miło jest gdy młodzi mówią że np za kasę z wesela urządzili sypialnie,kupili wymarzoną zastawę stołową coś co sobie kupili od gości,a prezent za 50zł od osoby to co? To jest śmieszne,porównując-dzieci w naszej podstawówce robiły sobie paczki na Mikołaja za 30zł,a na wesele tamci dali 50zł od osoby,nawet bukiet kwiatów kosztuje więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nas było stać na wesele. Nie skąpiliśmy na to wesele ani grosza jednak mamy takie poczucie że ta para sobie przyszła z myślą "skoro mają kasę to dajmy im tylko 100 bo po co im więcej". A jak wiecie każdy człowiek zarabia w podobny sposób czyli ciężką pracą, nam te pieniądze z życiu też nie przyszły łatwo i denerwuje mnie takie podejście. Nie rozchodziło nam się o zwrot kosztów ale wiecie ... PRZYZWOITOŚĆ. I wydaje mi się że pewnie będą od nas oczekiwać haha 1000 zł skoro uważają nas za zamożnych a tu będą mieć niespodziankę bo dostaną tyle co my od nich. Tylko właśnie martwi nas to że rozgadają i rodzina będzie na nas patrzeć krzywo nie wiedząc że oni tez nam tyle samo dali. Każdy jest przyzwyczajony że zawsze od 500 wzwyż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*Każdy jest przyzwyczajony że dajemy zawsze od 500 wzwyż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
absolutnie się nie przejmuj gadaniem,oni się nie przejmowali.i pewnie nie rozniesie się bo jak będą chcieli coś ponarzekać na was to z obawy,że się wyda ile oni wam dali,nic mówić nie będą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawdziwą przyzwoitością jest nie rozmawianie o pieniądzach i nie zaglądanie komuś do portfela. Jeśli tak cię to boli, ze dostałas mniej niż oczekiwałas , to po prostu nie idź na to wesele. Ale żeby sie ZEMŚCIĆ , to nie mów nic młodym, niech stracą te pieniądze. Np i nie będziesz musiała sie martwić o to ,co inni o Tobie powiedzą. Bo tego sie najbardziej boisz. Ale z drugiej strony nie przepuscisz okazji, by sie pokazać w nowej sukience, prawda? Ale cóż innego oczekiwać po tak pustej i prostej osóbce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego mam nie iść skoro dla mnie to będzie tania imprezka i prawie za darmo jedzenie i picie do białego rana. Jak idziemy na Sylwestra to trzeba zapłacić w granicach 400-600 od pary a tu będziemy mieć za 100 taką imprezkę jak oni czyli prawie za darmo. Na pewno pójdziemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ale cóż innego oczekiwać po tak pustej i prostej osóbce." Pusta to jesteś ty skoro nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. 100 zł od pary to jest żenująca suma i nigdy nie odważyłabym się dać tyle w kopercie ale skoro ta para nam tyle dała to odwdzięczymy się tym samym. Jeśli chodzi o sukienki to na co dzień chodzę elegancko ubrana więc nie muszą chodzić na wesela w celu pokazania się bo codziennie wyglądam prawdopodobnie tak jak niektórzy tylko od święta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, mówisz,ze jestes elegancka. Szkoda ze nie potrafisz sie zachować, tylko obgadujesz kogoś za plecami. i po długim czasie masz żal o pare złotych. Jakbyś była zamozna, tak jak piszesz, to byś nawet na to nie zwróciła uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eh,są wiadomo kłopotliwi goście,a co powiecie na to:w męża rodzinie jest załoga która potrafi dać w prezencie nic,dosłownie,na wesele owszem przyjadą ale jeśli ktoś po nich łaskawie przyjedzie najlepiej ja lub mąż a że rodzina liczna to i tak na 2 auta gdy powiedzieliśmy,że w sobotę od rana będziemy zajęci to stwierdzili że jak chcemy to możemy po nich przyjechać w noc przed weselem,gdy mąż zaproponował im że wynajmie busa lub by przyjechali autobusem czy pociągiem to nie byli zadowoleni więc powiedział im,że jemu w ogóle nie zależy by przyjechali skoro w nosie mają to,że przed weselem w nocy chcemy spać,a w samą sobotę chcemy się wyszykować i zająć gośćmi którzy już rano dotrą na miejsce i nie damy rady osobiście zrobić 600km w obie strony dla ich widzimisie i rezygnuje z zaproszenia ich.Oczywiście obrazili się na amen,ale nam nie jest przykro.Spotkaliście się kiedyś by ktoś z gości potwierdził swoje przybycie pod warunkiem,że młodzi osobiście po nich przyjadą w dzień ślubu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie spotkałam się z czymś takim. Powiedziałabym że zapraszam na wesele ale dojazd czy nocleg jest we własnym zakresie i że kto chce to sobie poradzi. Nigdy nie miałam ani nie mam problemu z dojechaniem na wesele ani z zapłaceniem sobie za pokój a kto ma z tym problem to znaczy że kiepsko radzi sobie w życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do Ag gość W moim przypadku chodzi raczej o zasady a jedna z nich brzmi : Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie" Uważam również że ludzi należy traktować tak jak oni nas traktują i nie wiem dlaczego mielibyśmy dać więcej w kopertę niż oni dali nam. Skoro uznali 100 zł za wystarczającą kwotę to powinni również to samo stwierdzić otwierając kopertę od nas. Gdyby uważali że stówa to za mało to daliby nam więcej. Jeśli chodzi o obgadywanie za plecami to chyba nie do końca doczytałaś to o czym wcześniej pisałam mianowicie że nie rozpowiadaliśmy po weselu ile od nich dostaliśmy dlatego teraz obawiamy się że oni powiedzą rodzinie o 100 od nas i będą gadać. Po części właśnie troszkę żałuję że nie rozeszło się to po naszym weselu bo teraz rodzina i znajomi mieliby uzasadnienie dlaczego tyle daliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majka252
Według mnie każdy w kopercie powinien dać tyle na ile go stać. Jeśli ktoś może sobie pozwolić na to, żeby podarować Młodym 1000zł to czemu nie, jednak jeśli ktoś nie pracuje, albo ma ciężką sytuację to niech da 100zł i według mnie też powinno się liczyć, to, że ktoś do mnie na to wesele przyszedł, a nie ile dał do kopety. My np. mieliśmy różne kwoty w kopertach, a od niektórych osób otrzymaliśmy prezent i też się bardzo ucieszyliśmy. Z prezentów, które się nam przydały mieliśmy parowar, zestaw filiżanek, robot kuchenny, grill i zestaw sztućców. Ten ostatni chyba najbardziej przydatny. Poza tym taki zestaw można zawsze dostosować cenowo, bo są przecież różne komplety. Np. na https://www.bellodecor.com.pl/pl/jadalnia/sztucce/sztucce-gerlach już za około 50 zł można znaleźć coś fajnego. Według mnie nie powinno się przekładać wesela na ilość dostanych funduszy. Czasami prezent jest dużo lepszy, a sztućce, czy filiżanki przydadzą się zawsze, choćby przy jakichś małych imprezkach rodzinnych. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w przypadku autorki,pewnie zrobiłabym tak samo,albo wcale nie poszła.Ja na wesele idę tylko tam gdzie młodych naprawdę lubię,są mi bliscy,w żadne koleżanki kolegów z mężem się nie bawimy,jak tylko czuję,że zapraszają nas dla pieniędzy nie idę.Chodzę na wesela naprawdę rzadko kiedy,jak idę to prezent daję bez żalu i nie żałuję,jedynie na wesele brata poszłam z jak to mówią z gołą ręką,ale zapłaciłam za orkiestrę i kamerzystę z fotografem,więc chyba ładny prezent.W każdym bądź razie byli zadowoleni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moim zdaniem to paranoja. Na wesele zaprasza sie 2-3 miesiace wczesniej a w sumie rodzina i znajomi i tak wiedza o tym fakcie wczesniej. Para mloda ma czas na organizacje wszystkiego - czyli czas na przygotowanie fajnej imprezy dla gosci tz ugoscic ladnie zaproszonych gosci, dlatego para mloda prosi o potwierdzenie na pare tygodni wczesniej zeby wszystko dograc. Ludzie jak dostajecie zaproszenie na wesele 2-3 miesiace wczesniej to jest to wystarczajaco duzo czasu zeby sobie to zaplanowac. Zaplanowac w co sie czlowiek ubierze (ewentualnie kupic jakies nowe ubranie) oraz odlozyc kase na prezent albo kupic jakies fajny prezent w dobrej cenie (sa wyprzedarze, promocje, allegro) Mozna spokojnie przygotowac sie do tej imprezy - a jak ktos wie ze nie da rady przyjsc bo np nie ma sie w co ubrac, lub nie ma kasy to niech da mlodym znac wczesniej i nie przychodzi. W calym tym ambarasie weselnym chodzi o to zeby byc na uroczystosci w kosciele. A wystarczy wtedy dac komus kwiaty i kartke z zyczeniami, nic wiecej a jak ktos nie ma kasy na prezent to uwazam ze jest niestosowne przyjsc na wesele! Bez prezentu albo ze smiesznym prezentem mozna wpasc na imieniny do znajomych - a np za rok jak sytuacja si epoprawi kupic drozszy prezent znajomej mowiac a wiesz w zeszlym roku bylo krucho z kasa a w tym jest lepiej. Natomiast nie rozumiem ludzi ktorzy robia tak jak autorka...studentka - wie ze nie ma za duzo kasy a sadze z ekoniecznie idzie z osoba towarzyszaca! no paranoja. Ej laska jak mlodzi cie zapraszaj na slub to na niego idz, jak stawiaja nocleg to super ale nalezy przy tym zachowac minimum honoru i dobrych obyczajow. 2 dniowe wesele z noclegiem! a ty chcesz dac im 400zl? i wybierasz sie z chlopakiem? no zenada - sory ale to troche brzmi jak ide na oldarmowa imprezke z chlopakiem ktory nie da za to ani gorsza wybawic sie pojesc i popic. Talerzyk kosztuje okolo 200zl za 2 dni 300zl od osoby razy dwa 600zl plus nocleg przynajmniej ze 100zl to mlodzi wydadza na to zebys ty i twoj gach pobawili sie i porzarli minimum 700zl ROZUMIESZ TO - oni wydadza 700zl zeby cie ugoscic - a ty chces zim dac na start zyciowy-ro zopoczecie nowej rodziny - prezent w wysokosci 400zl? Zenada. Daj 400zl i idz sama - przynajmniej zachowasz minium honoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja uważam że każdy da tyle ile może ,choć wielu pewnie wyznaje zasadę jak nie masz żeby dać to nie idz... to nie te czasy dzisiaj ludzie żyją skromnie i nie każdego stać aby wydać jednorazowo 500 zł ...w jednym roku uroczystości czasami jest kilka a to już kolejny wydatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie rozwalają teksty w stylu: "nie masz kasy to nie idź", czyli np. jeśli zaprasza mnie ktoś z bliskiej rodziny, z kim mam dobry kontakt, widuję się itp., a studiuję i nie mam nie wiadomo ile żeby dać grubą kopertę to mam nie iść - paranoja... Nie wiem kiedy Wy ludzie zrozumiecie, że we wszystkim trzeba znać umiar i znaleźć jakieś rozwiązanie, nie każda sytuacja jest taka sama. Owszem, jeśli np. któreś z rodziców chrzestnych będących przy kasie da jakąś minimalną kwotę to niefajnie to wygląda (chociaż i tak kulturalna osoba w takiej sytuacji nie piśnie o tym słówka ani nie zmieni swojego zachowania w relacjach z takim kimś), ale jeśli np. bliskiej kuzynce zamarzy się zrobić weselicho w ekskluzywnym hotelu za jakieś trzy stówki od osoby to sorry, ale nie mam zamiaru się zapożyczać, a nie będzie kulturalnie też odmówić tak bez powodu. Babcia ze swoją emeryturą też powinna nie iść na wesele wnuczki bo nie będzie jej stać? Chore. Ludzie, niech pieniądze nie przysłaniają nikomu tego co w ślubie i weselu jest ważne. We wszystkim trzeba mieć umiar i zdrowy rozsądek i będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem osobą która rozumie dzisiejsze czasy ,wychodzę z założenie że ślub i wesele to jest wewnętrzne osobiste przeżycie ..gdybym miała organizować wesele to nie po to aby mi się wróciło to nie te czasy gdzie wesele się wracało i jeszcze zostało ..uważam że trzeba wyjśc z twarzą skoro wesele się nie wróci i przemilczeć swoje nie zadowolenie czy rozczarowanie w kwestii prezentów ;0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cwaniak_weselnik
Ja daję w kopertę pocięte gazety i jest ok, młodzi myślą że grubas kasa będzie haha, sam mam firmę i zarabiam dużo, ale jak wiadomo kto bogaty ten chytry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My tak standartowo dostawaliśmy - od pary ok. 400 lub 500,00 zł. a od singli 250,00 w górę. oczywiście wyjątki też się zdarzały, na plus a nawet znaczne przekroczenia normy i byliśmy z mężem miło zaskoczeni rodzinką naszą i znajomymi :-) wesele się zwróciło :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie zimne kalkulacje to fajna rzeczywistość :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17.13. "oni wydadza 700zl zeby cie ugoscic - a ty chces zim dac na start zyciowy-ro zopoczecie nowej rodziny - prezent w wysokosci 400zl"/////////////////////////Jak młodzi nie chcą to niech nie zapraszają, z pistoletem przy głowie nikt im nie stoi, kiedy układają listę. Niech sobie te 700 stów odłożą na nową rodzinę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proszę o pomoc bo nie wiemy jak mam się zachować. Jakiś czas temu mieliśmy wesele i dostaliśmy od pewnej pary kopertę a w niej 100 zł. Koperta nie była podpisana ale wiemy od kogo ją dostaliśmy bo pozostałe były podpisane. Za miesiąc idziemy do tej pary na wesele i powiem szczerze że 100 Niedługo idziemy na wesele do tej pary i uważamy że również powinniśmy włożyć do koperty tyle ile od nich dostaliśmy. Myślicie że dobrze robimy ? Mamy obawy że para rozpowie później rodzinie ile od nas dostali i będzie wstyd bo to mało a sami pewnie nie przyznali się nikomu do tej pory ile nam dali. Nie chcemy wyjść na sknery bo nigdy nimi nie byliśmy ale też uważam że nie ma powodu dawać więcej niż się otrzymało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Weselny
A nie myślałaś o jakimś prezencie? Tutaj możesz znaleźć ciekawe opcje: http://luxusportal.pl/, np. jakiś weekend we swoje, podróż, albo coś do domu. Jest to o tyle lepsze, że możesz znaleźć przedmioty, które normalnie kosztują sporo, ale aktualnie są na promocji. W ten sposób masz załatwiony wartościowy prezent poniżej kosztów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze pytam parę co sobie życzą czy pieniądze czy prezent ale zwykle odpowiadają że pieniądze i tak też było tym razem więc prezent odpada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zauważyłam że w 2014 roku para miała podobny przypadek do naszego.Teraz dopiero poczytałam.Ciekawe jak to się zakończyło i czy ci goście też dali 100 zł i jaka byłą reakcja młodych :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie to jest zawsze największy dylemat ile dać na prezent. Ja wychodzę z założenia że daje minimum tyle ile Młodzi wydali na mnie. Myślę że to jest rozwiązanie w miarę ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niedzwiadek ale oni na nasze wesele dali 100 zł i planujemy dać im tyle samo ale od samego początku uważamy że to mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×