Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chyba przeginam

Jak zwolnic tempo JESTEM WYKOŃCZONA

Polecane posty

Gość chyba przeginam
12;09 O jejku podziwiam Cie naprawde, jak to godzisz z dzieckiem/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba przeginam - jakoś muszę, jeszcze mam męża ,który też pracuje na 3 zmiany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Ci tak- u mnie w pracy, mój błąd mógł kosztowac firmę straty rzędy kilka milionów euro- w przypadku zatrzymania lini produkcyjnej. Totalny wyścig szczurów i odpowiedzialność jakiej, z tego, co piszesz Ty nie masz. Porównania właśnie dużo wnoszą- bo nawet na moim stanowisku, miałam czas, zeby sie odlać czy isć coś zjeść. Dlatego, ze dobry pracownik to, mówiąc kolokwialnie, pracownik najedzony i z pustym pęcherzem :) I tak, jak pisałam wcześniej- zastanów się DLACZEGO tak żyjesz, bo inaczej nie pójdziesz dalej. Ja zrezygnowałam z korpo- bo nie dałam rady godzić pracy z rodziną. Pieniądze zainwestowaliśmy w dom i polisy. Zobaczyłam w życiu inny cel niż bycie niezastapioną. I wiesz co? Nie wierzę, ze pracujac 24h/7 można jeszcze lubić swoją pracę....Zastanów się nad tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba przeginam
wybacz, ale twoja wiara nie jest dla mnie żadnym kryterium produkcja... no tak, na pewno miałaś większą odpowiedzialnosć dziękuję wszystkim za rozmowę, ładnie świeci słońce, idę na spacer, czas wykorzystać wolny dzień pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheh, widzę, że już się denerwujesz bo kwestionuję Twoją odpowiedzialność. Może naprawdę nie jest aż tak wielka jak Ci się wydaje? Po prostu się nad tym zastanów, bo ani Cie nie atakuję ani nie umniejszam zasług. Może praca to jedyne, co masz i stąd u Ciebie takie myślenie? Tak, jak pisąłam, sama powinnaś sobie to przeanalizowac, zeby nie zmarnowac sobie życia. Ja zaczęłam sie zastanawiać, kiedy mój kumpel zapadł w śpiączkę z powodu ...braku magnezu w organizmie- był śmiertelnie wykończony. A następnego dnia w systemie zobaczyłam, ze chwilowo przejmuję jego projekty. Kiedy sama miałam same NOK przy własnych. I powolutku, powolutku zmieniałam podejście- aż do rezygnacji z pracy. Ode mnie tyle. Miłego spaceru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba przeginam
ja się nie denerwuje tylko sie nie wysrałam od miesiąca bo czasu nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, domyślam się, kim możesz być, a może nawet jestem Twoją "klientką"? Jeśli tak, to naprawdę jesteś świetna w tym, co robisz, więc szkoda byłoby, gdybyś "padła z przemęczenia". Pewnie wiadomo Ci, że chronicznego przemęczenia nie pobędziesz się nigdy? Moja propozycja: 1. praca z prezesem w tle: - na pół etatu. Nie bój się. Mając alternatywę, że będzie Cię miał chociaż trochę, albo wcale sprawi, że zgodzi się. Przecież on żyje z takich, jak Ty. Na drugie pół znajdzie sobie kogoś. Od tego jest prezesem i ma za to płacone, żeby kogoś znaleźć. 2. Zatrudnij kogoś do domu. Nie na cały czas, tylko chociaż na 2 razy w tygodniu, żeby Ci sprzątnął, ugotował obiad na dwa dni, coś uprasował. 3. w prywatnej firmie niczego nie zmieniaj. 4. KAŻDĄ sobotę MUSISZ mieć wolną!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba przeginam
zwolenniczko konkubinatu mało rzeczy jest w stanie mnie zdenerwować. naprawdę myślisz, ze denerwuje się tym, ze masz swoje własne zdanie? nie oceniaj swoją miarką. gościu z13;33 ludzi z mojej dziedziny nie ma duzo, ale raczej bez przesady; to raczej niemozliwe aby spotkać tutaj kogoś znajomego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba przeginam
masz robioną protezę?czego? a moze implant?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy z branży medycznej
pracują w chorym systemie. Niby dbają o zdrowie ale innych, a nie swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raz piszesz że nie podasz branży bo się boisz że ktoś cie rozpozna, a teraz "...niemozliwe aby spotkać tutaj kogoś znajomego" takie tam zaprzeczanie samej sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba przeginam
przecież nie podałam dokładnie nazwy tego co robię podałam ogólną nazwę branży, która i tak niczgeo nie wyjasnia jak widać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondyna3333
Ja myślę, że autorka bajki pisze i przesadza. Mamy takie czasy, że masa ludzi pracuje na dwóch etatach. Często nawet w weekendy. Do tego mają rodziny, dzieci i całą masę obowiązków z tym związanych. Dają sobie radę , żołądki mają pełne, a pęcherze opróżnione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to po co te podchody?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez pracuje tygodniowo po 60h,czasami rowniez w niedziele dom mam posprzatany,czasami ugotuje wieczorem obiad na nastepny dzien,mam rodzine,spotykam sie ze znajmymi,uprawiam sport na urlopie nie bylam 6 lat ale bez przesady dobra orgzanizacja i da sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pracuje w branzy medycznej i moi znajomi rowniez, co tu duzo gadac, ci z innych branzy nigdy nie pojma co to znaczy nie miec chwili dla siebie, zwlaszcza jeszcze jak sie ma firme na dokladke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tyle tylko, że jeśli ktoś pracuje w branży medycznej to nie ma potrzeby tyrać jeszcze we własnej firmie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co ty mozesz o tym wiedziec ignorancie, dla was medycyna to wylacznie siedzenie w szpitalu na dyzurze tak haha ignoranci a kto niby pracuje nad lekami, nad badaniami naukowymi, nad protezami, implantami slimakowymi, zastawkami itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jej jacy wszyscy jestescie biedni zabiegani, ubolewam nad waszym cierpieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba przeginam
pracuję w instytucie, który wspólpracuje dodatkowo z Niemcami, jest to stała wspólpraca, ciągłe tłumaczenie dokumentów, praca naukowa, wymiana ludzi jest stała i ciągła - praca w 3 językach plus ang. medycyna to nie tylko to, co wam sie wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też pracuję w branży medycznej, też nie mam rodziny, też nie mam czasu na życie, też jadam banany i bułki w aucie jadąc z pracy do pracy hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marna z ciebie biznesloman, jesli masz kase to znajdz kogos, kto ci pomoze z firma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma to jak wypowiadać się w temacie, którego się nawet nie przeczytało żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czasami niektórzy uzależniają się od pracy, przez co zaniedbują inne sfery życia, może warto wybrać się do jakiegoś psychologa albo ośrodka np http://www.horizon.info.pl/ żeby porozmawiać na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×