Gość judytabjudyta Napisano Marzec 27, 2014 witam :) mam 19 lat i od 3 msc jestem w związku. na początku wszystko było idealnie. M mi odpowiadał, byłam zakochana, podobało mi się jego poczucie humoru, zachowanie.. jednym zdaniem: czułam, że znalazłam ideał. M jest dobrze wychowany, zabawny, traktuje mnie jak księżniczkę. jestem na pierwszym miejscu w jego życiu... wszystko byłoby ok, gdyby nie fakt, że jakoś od ok. msc czuję, że się duszę. M coraz częściej mnie irytuje, denerwuje. unikam kontaktu z nim. Przed spotkaniem z nim boli mnie brzuch, jestem roztrzęsiona, chce mi się płakać. jakbym spotykała się z nim z przymusu. praktycznie cały czas myślę o rozstaniu. boli mnie to, ale czuję, że nie dam rady, że to jednak nie był dobry wybór. nie chcę go ranić, będąc z nim.. bo wiem, że prędzej czy później wybuchnę. z drugiej strony bardzo sie tego boję, że jednak to będzie błąd.. nie boję się samotności.. jestem typem introwertyka, lubię samotność. wiem, ze kogoś jeszcze kiedyś poznam, ale boję się, że po pewnym czasie będę chciała wrócić, a nie będę miała do czego. a jednocześnie... nie umiem z nim żyć. nie wiem co mam robic :C Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach