Maz ma do mnie pretensje, ze daje za duzo swobody nastoletniej corce

A ja sie zgadzam z Tryczka, jak ktos ma ochote na seks to nikomu nic do tego. Niestety dla wielu osob seks to jeszcze temat tabu. Mamy sie z nim chowac, najlepiej miec jednego partnera, gora trzech bo jak nie to miano puszczalskiej sie pojawia. Wielu osobom nawet do glowy nie przychodzi ze kobieta moglaby zaliczyc faceta a nie na odwrot. Poza tym obydwoje czerpia z tego przyjemnosc. Ja mialam 5 partnerow przed mezem, czyli nie duzo. Z tych 5 trzech to bylo tylko dla przyjemnosci bez zwiazku, nazywam to moimi zachciankami. Dwoch z nich liczylo na zwiazek ale mi nie o to chodzilo. Spedzilam milo czas, bawilismy sie dobrze, bez dramatow i klotni po jakims czasie. Z dwoma utrzymuje do dzis kontakt bo fajni sa.

Ok, ale 5 to nie 50. Nikt tu nie pisze, że seks to temat tabu, gdzie to wyczytałaś? raczej chodzi o samo podejście do seksu. Dla mnie to nic złego uprawiać seks, bo jest fajny i przyjemny, ale kiedy w grę wchodzi kilkudziesięciu partnerów, to coś jest jednak nie tak. To jak z alkoholem - nic złego, jeśli się pije okazjonalnie, ale jak ktoś przesadza to chyba ma ciągoty do uzależnienia. Podobnie jest z okazyjnym seksem bez zobowiązań.

Pas na d**e za alkohol i fajki i koniec z łajzami i używkami

maż ma racje, chodz nie czytalem wielu postow to wnioskuje ze za duzo pozwalasz swojej corce nie zdziwilbym sie gdyby palila, o dziewictwie nie wspominajac bo ma juz 17 lat a w tym wieku byc dziewica to wstyd, szczegolnie dla takiego towarzystwa, a po alkoholu to latwiej d******y jakiemus gosciowi co drinka postawi A co bys zrobila jakby corka wrocila zgwalcona i pobita?

Nikt tu nie pisze, ze powinno sie za maz dziewica wychodzic. Zreszta, w dzisiejszych czasach to dziewicy trzeba w przedszkolu szukac. Ale "zaliczanie" kogokolwiek uwazam za zalosne. W zyciu nie poszlabym z obcym facetem do lozka, bo mi sie chce. Uwazam, ze czlowiek powinien sie jednak czyms odrozniac od psow w parku, obwac***acych sobie nawzajem tylki :)

I bardzo dobrze robisz! Ja tez mialam luz w domu. Najbardziej sie na studiach k****a te dziewczynki z dobrych domow co sie urwaly ze smyczy i nie maja pojecia o zyciu i zabawie.