kobiety, dlaczego wymagacie żeby facet was obronił przed rabunkiem

przecież napastnicy to nie gimnazjaliści, to bandyci z nożami i wasz facet po prostu dostanie kose w brzuch i tak się skończy bohaterstwo faceta, w telewizji pokazywali już kilka takich przypadków

Bo nie chcemy sie spotykać z frajerem

jak by ktoś groził Twojej kobiecie nożem to byś uciekał ? Takie zachowanie uważasz za słuszniejsze ?

kobietę znajdę sobie nową, moje życie cenniejsze

Obronę własnej kobiety w razie napaści traktujesz jako jej fanaberię ?

Każdy normalny człowiek będzie uciekał przed napastnikiem, a nie stawał w obronie. Ci którzy tak robią powinni dostać kosę w brzuch dla zasady.

Jakby ktoś groził Twojej kobiecie to byś uciekał ?

Jak groził?

Każdy normalny facet nie tratuje tego jako "wymogu" , ale jest to dla niego powód do dumy ,że może bronić swojej kobiety.

Ja bym uciekal, kazdy normalny czlowiek dba przede wszystkim o wlasne zycie

nie uciekał, ale też nie strugal bohatera

jakby ktoś g****ił waszą córkę też byście uciekali :) ?

Pytam się jak groził tępaczko? Słownie, bronią palną, nożem, patykiem od lizaka?

jakby ktoś g****il córkę to oznaczałoby że już nie żyje

rabunek-jak nie masz szans pokonać przeciwników, to kasę trzeba im oddać, ale jak napaść jest na innym tle niż rabunkowym, to walczysz o swoje życie.

Jestem w stanie zrozumieć sytuację jak napastnik ma nóż , pistolet. Ale nie ,że ucieka tylko zostaje ze mną. Ale jak napastnik nie ma broni palnej itp to każdy facet z jajami powinien dac porządnie w zeby takiemu napastnikowi...a ten , który w takiej sytuacji nie umiałby obronić kobiety po prostu nie zasługuję na to ,żeby ją mieć.

i nie rozumiem dlaczego nazywacie to "wymogiem" :D żadna kobieta raczej nie zakłada z góry ,że zostanie ofiarą rabunku :P

ciekawe jak dać w gębę takiemu np Pudzianowskiemu

to może po prostu nie szukaj kobiety :) ? Nie będziesz miał takich dylematów.

nie chodzi o dylematy, napisałas że każdy facet z jajami ma dać mu w zęby, czasem to niemożliwe i co zerwiesz?

nie mam takiego dylematu bo ja nie chodzę z facetem po jakichś tanich spelunach, tylko do eleganckich knajp a potem nie wracamy pieszo tylko elegancko autem albo taxi . Kto nie szuka guza ten go uniknie.

Nie chciałabym się nigdy znaleźć w takiej sytuacji, ale gdyby chodziło tylko i wyłącznie o rabunek to pieniądze bym oddała, żeby nie narażać siebie i drugiej osoby. Zdrowie, życie jest najważniejsze. Natomiast gdyby to była napaść na tle seksualnym, albo jakiś odwet, to próbowałabym się bronić, nie wiadomo z jakim skutkiem, pewno marnym, ale nie poddałabym się. Gdyby facet, który byłby ze mną stał jak cielę albo zwiał, to nie chciałabym takiego gościa znać.

"nie chodzi o dylematy, napisałas że każdy facet z jajami ma dać mu w zęby, czasem to niemożliwe i co zerwiesz?" ______________ gdyby napastnik nie miał broni a facet by zwiał i zostawił mnie samą ...to tak. zerwałabym. Ja będąc słabą kobietą kiedyś broniłam się przed atakiem znacznie większej kobiety i to z z niezłym skutkiem.

no tak wojewódzki pobiłby pudzianowskiego ha ha, kobiety...

ale każdy wie ,że wojewódzki to cio...:)

a po co kobiecie facet a'la wojewódzki :) ?

Nie chodzi o to ,że by go pobił ale ,że by próbował...Gdyby nie było zagrożenia dla zycia ( pistolet , noż) co najwyżej miałby podbite oko ale zachowałby "twarz" w oczach kobiety.

chodzi o MIĘŚNIE a NIE charakter

Takei z was chojraki ale jakby wam jakis koks grozil nozem to byscie spieprzali gdzie pieprz rosnie. w necie to kazdy mocny. Dlatego ja trenuje juz drugi rok MMA. Tylko po to zeby takiego koksa rozwalic w drobny pył, połamac i zniszczyc. przy spotkaniu z takim napastnikiem wystarczy techniczny unik i mocne uderzenie w krtan i koks lezy i kwiczy.

koks też może trenować i co wtedy?